niedziela, 24 czerwca 2018

“Magia krwawi” - recenzja

Tytuł: „Magia krwawi”
Autor: Ilona Andrews
Seria z Kate Daniels
Ilość stron: 436
Wydawnictwo: Fabryka Słów

„Atlantę nawiedza śmiertelnie groźna zaraza. To demonstracja siły i władzy urządzana przez starożytną boginię chorób.
Siedem plag spada i gromi miasto.
Jad, Potop, Huragan, Wstrząs, Bestia, Pożoga i najgroźniejszy z nich, Mrok. Bogini ulegają kolejno rządzące Atlantą: Gildia Najemników, Świątynia, Zakon i Gromada. Najwyższy czas, by ktoś wziął sprawy w swoje ręce. Kate, Curran i pies z piekła rodem rzucają się w wir wydarzeń. Będzie naprawdę ostro!”

Fabuła 10/10

Kate nie wie co to nuda. Miała być kolacja z Władcą Bestii, a wyszedł klops. Święcie przekonana, że arogancki dupek wystawił ją do wiatru nie ugnie przecież karku. W końcu jest Kate Daniels, a nie jakąś podrzędną lalunią. Także z ziejącą dziurą w sercu wraca do swoich obowiązków w Zakonie. Za dwa ciasteczka godzi się na paskudne nadgodziny, bo robota sama się przecież nie zrobi. I znowu trafia na zagadkę. Zdemolowany bar, trup (gorszy niż zazwyczaj), zaraza i podejrzany, którego można od razu przyskrzynić! Przecież nietrudno znaleźć blisko dwumetrowe coś, bez twarzy, za to w płaszczu! Jednakże ta misja jest bardzo wyjątkowa, gdyż Kate przygarnia wspaniałego świadka. Pieszczotliwie mówi o nim: „szatański pomiot”, „pies z piekła rodem” i wiele innych ciepłych słów. Wspaniały następca Dereka ;) Rozwiązanie tej zagadki przysporzy nie lada problemów: starcie z Tedem Moynohamem (to ten dupek z Zakonu), randka z Saimanem (no przecież nie z własnej woli!) i miła herbatka z rodziną (przecież czekała na to od lat!). Wisienką na torcie jest oczywiście Curran, ale to już inna historia, której zakończenie może nie jest zaskakujące, ale za to wystrzałowe. Przekonajcie się sami ;)

Bohaterowie 10/10

Kate jak zawsze pokazuje jaja. Wojowniczka z krwi i kości o gołębim sercu, ale złam je to dostaniesz kopa. Bolesnego. Przekonuje się o tym Curran. Słusznie swoją drogą dostał po paszczy i nie tylko tam. Jego Puszystość to wariat i paranoik, który ma swoje niecne plany wobec Kate. Kłopoty (nie no poważnie? To jakaś nowość przecież) pojawiły się przy Andrei. W jej miłosne gniazdko coś wrednego się zakradło. To spowodowało pewną zmianę. Ciekawe co dalej z tego wyjdzie… Ciocia B to nadal słodziutkie, milutkie stworzonko, które jest w stanie odgryźć komuś łeb dla dobra klanu. Derek to nadal wierny i złoty chłopiec. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ciekawostkę stanowi Erra. Sama przyznaje, że opis „psychopatka” pasuje do niej jak ulał. Pomimo jej parszywych zainteresowań, podłych czynów i wielu innych potworności stanowi niezwykle barwną i sympatyczną postać. Nie, nie, to nie żart. Jednakże złote trofeum wędruje do Grendela, który to jeszcze mocniej ubarwia akcję i dialogi (o ile to możliwe w przypadku życia Kate Daniels).

Styl 10/10

Autorzy z każdym kolejnym tomem piszą cudownie i w żadnym wypadku nie nudzą. Bogate opisy, wspaniałe i dowcipne dialogi, które nieustannie rozśmieszają czytelnika i wyciskają z oczu łzy. Z każdym kolejnym zdaniem umysł krzyczy: „ja chcę więcej!”.

Ocena końcowa 10/10

Przygody Kate Daniels to wspaniała historia dla młodych i dużych, kobiet i mężczyzn, którzy kochają fantastykę i mitologie świata. Autorzy w każdej książce odkrywają sekrety różnych mitologii, co jest nie lada wyzwaniem. Każdy tom to masa akcji, bohaterowie z krwi i kości, epickie walki i sarkastyczne dialogi. Całość tworzy mieszankę wybuchową, od której nie sposób się oderwać. Zdecydowanie polecam i z niecierpliwością czekam na kolejny tom przygód Kate Daniels i spółki.
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Fabryka Słów.

1 komentarz:

  1. How to play Baccarat - Online Casino - William Wheaton
    Baccarat is a game of chance, with the 메리트 카지노 고객센터 aim of winning at one or งานออนไลน์ more hands or tricks. Each player will bet on which card 바카라 사이트 he thinks will land a winner.

    OdpowiedzUsuń

statystyka