niedziela, 17 sierpnia 2014

Demony w Islamie

Jako, że Islam to mieszanka  judaizmu, chrześcijaństwa i wierzeń nomadów jest to wybuchowa mieszanka. Pierwszym demonem, jaki mi przyszedł do głowy jest dżin. I chyba każdy spotkał się ową postacią w książce czy filmie. Kojarzą nam się z spełnianiem życzeń. Jest w tym ziarenko prawdy o ile można w przypadku demonów mówić o prawdzie.  Dżiny zazwyczaj zamieszkiwały pustynie, ale również pilnowały wielkich skarbów. Ucieleśniały złą stronę człowieka, potrafiły namawiać do grzechu. Uważano, nawet, że każdy człowiek posiada swego dżina, który ma za zadanie zachęcać człowieka do zła. Jedna wersja podaje, że dżiny powstały z ognia bez dymu, inna mówi o ogniu i obłoku pary. W każdym micie dżin ma w sobie coś z ognia. Wbrew pozorom dżiny są niewidzialne, ale potrafią przeobrażać się w wszelkie postacie. Wiara w nie była tak silna, że wchłonął ją Islam.  I tak obok ludzi i aniołów były trzecią kategoriom stworzoną przez Boga. Tutaj wystąpiła rozbieżność. W Islamie dzieli się dżiny na dobre i złe, pierwsze sprzyjają ludziom, drugie, jak się można domyśleć, robią wszystko by im zaszkodzić.  Dżin mógł stać się niewolnikiem człowieka, i wykonywać niewyobrażalne zadania. Ochroną przed ich niszczycielką mocą jest żelazo, złoto lub srebro. Dobrym pomysłem na zarobek był wyrób amuletów, które odstraszały demony. Do zrobienie amuletu potrzebowano kłów jakiegoś drapieżnego zwierzęcia oraz wersetów Koranu spisanych czerwonym lub zielonym atramentem.


Jeszcze wzmianka od odmianach dżinów. Ifryty są całkowicie złe, potężny i nienawidzący ludzi. Żywią się ludzką krwią. Zostawali nimi ludzie zmarli w wyniku wypadku lub gdy ciało nie zostało pochowane. Ich władcom był Marid, czyhający na ludzi na rozdrożach. W Arabii istniały też wiedźmy w postaci dżina, zwanego Sila. Zamieszkiwały pustynie, w nocy ostrzyły zęby, a w dzień czesały skołtunione włosy. Przybierały najdziwaczniejsze postacie. A to wielbłąda o ludzkiej twarzy, a to kobiety o zielonych włosach i czerwonej, rybiej głowy. Człowiek nie mógł ich dostrzec, chyba, że zjadł siedem daktyli, a pestki rzucił do rzeki. Były w stanie zamieszkać wśród ludzi. Zabijał je wzrok Allahu Akbar, co znaczy Bóg jest wielki. Ostatnim rodzajem dżina są ghule, demony żywiące się zwłokami. Przybieraj różne postacie, ale zawsze groteskowe. W Islamie Est mowa, że ghule to upadłe anioły, które sprzeciwiły się Bogu, a ten za karę zrzucił je z nieba, a po drodze cisnął w nich spadającymi gwiazdami.

Podobnym do dżina demonem jest Karin. Ten stwór powziął sobie za cel namawianie do grzechu. Towarzyszy człowiekowi na każdym kroku. Rodzi się wraz z narodzinami człowieka, jest jego sobowtórem. Mogą być pośrednikami między umarłymi a żywymi, bowiem nie odchodzą wraz z swym człowiekiem, nadal tkwią na ziemi. Dla zdesperowanego krewnego mogą przemawiać w imieniu denata.

Największym wrogiem Boga jest Iblis, czyli Szatan. I podobnie jak w reszcie religii monoteistycznych został strącony, bowiem odmówił pokłonienia się Adamowi. Odtąd znienawidził ludzi. Pojawia się w wszystkich nieczystych miejscach, cmentarzach, łaźniach. Iblis próbował zwieść Mahometa, podając mu niewłaściwe słowa Koranu i w ten sposób powstały szatańskie wersety.  

- Sonia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka