Tsurube
otoshi
Wygląda
jak wielka ludzka głowa bez ciała. Czasami jest przedstawiany jako
kula ognia z ludzkimi rysami. Tsurube otoshi osiąga średnicę do
dwóch metrów. Żyje w lasach (preferują wysokie drzewa), niedaleko
ścieżek lub na obrzeżach miast, tam gdzie jest szansa, że będzie
przechodził jakiś przechodzień lub zwierze. Czai się w koronach
drzew i czeka na jakieś żywe stworzenie. Gdy coś lub ktoś
przechodzi pod nim, a on jest akurat głodny wtedy spada na swoją
ofiarę zgniata ją i zjada. Odpowiednio duże yokai tego rodzaju
potrafią zaatakować człowieka. Tsurube otoshi lubi to co robi, bo
podczas konsumpcji wydaje szaleńczy śmiech. Nawet gdy nie jest
głodny lubi dla przyjemności spaść na swoją ofiarę i ją zabić
bez konsumpcji. Więc podczas przechodzenia pod jakimś wysokim
drzewem wypadałoby trzymać głowę wysoko aby zdążyć odskoczyć
jakby co.
Gyokuto
Według
Japończyków plamy na księżycu wyglądają jak królik. Królik
ten trzyma młotek używany przy robieniu mocci lub w budowlance.
Legenda mówiąca o tym, że na księżycu żyją króliki jest
bardzo stara. W Chinach pierwsze wzmianki pojawiły się w IV wieku,
a w Japonii w VII wieku. Japońska wersja mitu pochodzi z Konjaku
monogatari (Opowieści o rzeczach dawnych, zbiór opowiadań
realistycznych
i fantastycznych).
i fantastycznych).
A oto
treść tej legendy. Lis, małpa i królik podróżowali wspólnie.
Pewnego razu zobaczyli żebraka, który leżał przy drodze
wycieńczony przeprawą przez góry. Zwierzęta ulitowały się nad
nim i chciały mu pomóc. Małpa i lis zebrali coś do jedzenia,
jednak królik nie mógł nic znaleźć i zaczął lamentować, że
jest bezużyteczny. Poprosił lisa
i małpę o pomoc przy rozpalaniu ogniska. Gdy ogień był już rozpalony, królik wskoczył do ognia aby starzec mógł zjeść jego mięso. W tym momencie starzec objawił swoją prawdziwą naturę. Okazało się, że jest to Taishakuten, jeden z władców nieba. Wziął on królika i umieścił go na księżycu, aby inni brali przykład z jego ofiarności.
i małpę o pomoc przy rozpalaniu ogniska. Gdy ogień był już rozpalony, królik wskoczył do ognia aby starzec mógł zjeść jego mięso. W tym momencie starzec objawił swoją prawdziwą naturę. Okazało się, że jest to Taishakuten, jeden z władców nieba. Wziął on królika i umieścił go na księżycu, aby inni brali przykład z jego ofiarności.
Nurikabe
Nikt
nie wie jak ten yokai wygląda naprawdę, bo przeważnie jest
niewidzialny. W epoce Edo na ilustracjach przedstawiano go jako
groteskową bestię wyglądającą jak ściana. Można
na niego się natknąć
w ciasnych uliczkach i ciemnych alejkach. Nurikabe pojawia się późno
w nocy. Materializuje
się jako
ściana
tuż przed oczami przechodnia
i blokuje mu drogę. Nie ma szans aby taka przeszkodę obejść z żadnej strony i trzeba zmienić trasę. Choć może pomóc postukanie kijem
w podstawę takiej ściany, wtedy ona znika i droga jest wolna.
i blokuje mu drogę. Nie ma szans aby taka przeszkodę obejść z żadnej strony i trzeba zmienić trasę. Choć może pomóc postukanie kijem
w podstawę takiej ściany, wtedy ona znika i droga jest wolna.
Teke teke
Występuje
w licznych legendach miejskich. Jest
to kobieta która zginęła potrącona przez metro.
Nie ma dolnej części ciała, porusza się za pomocą swoich rąk,
wydając przy tym odgłos od którego wzięła się jej nazwa. Ten
dźwięk wydaje jej kręgosłup, który szoruje o nawierz-
chnię. Teke teke poluje na swoje ofiary niedaleko stacji metra. Choć nie ma nóg potrafi poruszać się z zawrotną prędkością i z łatwością może dogonić ofiarę. Gdy złapie ofiarę to przecina ją za pomocą sierpa lub wielkiego noża w pół i zabiera nogi. Inna wersja mówi, że może pojawić się w łazienkach i wtedy się pyta o to gdzie są jej nogi. Odpowiedź na to pytanie to stacja Meishin. Wtedy zadaje drugie pytanie, od kogo wiemy? Właściwą odpowiedzią jest to, że słyszało się to od Reiko Kashima, bo podobno tak się nazywała za życia. Gdy nie odpowie się na któreś z pytań wtedy kończy się w ten sam sposób jak poprzednio czyli zostaje się przepołowionym.
chnię. Teke teke poluje na swoje ofiary niedaleko stacji metra. Choć nie ma nóg potrafi poruszać się z zawrotną prędkością i z łatwością może dogonić ofiarę. Gdy złapie ofiarę to przecina ją za pomocą sierpa lub wielkiego noża w pół i zabiera nogi. Inna wersja mówi, że może pojawić się w łazienkach i wtedy się pyta o to gdzie są jej nogi. Odpowiedź na to pytanie to stacja Meishin. Wtedy zadaje drugie pytanie, od kogo wiemy? Właściwą odpowiedzią jest to, że słyszało się to od Reiko Kashima, bo podobno tak się nazywała za życia. Gdy nie odpowie się na któreś z pytań wtedy kończy się w ten sam sposób jak poprzednio czyli zostaje się przepołowionym.
Osakabe
hime
Jest
związana ze
zamkiem
Himeji. Jest to kobieta ubrana w dwunasto-warstwowe kimono. Osakabe
hime
jest
potężnym yokai, które potrafi manipulować ludźmi jak jej się
podoba, ma wielką wiedzę oraz posiada
na
swoich usługach mnóstwo kenzokushin. Kenzokushin
są to duch podobne do zwierząt, które robią za posłańców.
Potrafi odgadnąć prawdziwe pragnienia ludzi. Chodzą pogłoski, że
kto zobaczy jej twarz z miejsca umiera.
Nie
lubi spotkań z ludźmi i unika ich jak może, przebywając w tajnych
komnatach na zamku. Jednak raz w roku spotyka się z właścicielem
zamku aby przepowiedzieć jego los na następny rok. Dlaczego
jednak Oskakabe hime pojawia
się
na zamku Himeji? Nikt tego nie wie. Jest kilka teorii. Jedna mówi,
że to potężne dziewięcioogoniaste kitsune, albo jedna z Famoryt
cesarza Fushimi.
Tamamo no Mae
Jest
jedną
z najpopularniejszych kistsune. Jej postać występuje często w
literaturze oraz dziełach teatru japońskiego.
Wzmianki o tej
lisicy
pojawiają się również przy wielu wydarzeniach z historii Japonii.
Swoją wielką moc wykorzystywała głównie w celu zdobycia władzy.
Na
przykład w epoce Heian (794-1185)
próbowała zabić cesarza. Co prawda nie udało się jej to. Jednak
i tak doprowadziła do jednej
z największych wojen w historii Japonii czyli wojny domowej w latach 1180-1185. Z tego powodu jest uznawana za jednego z Nihon San Dai Aku Yokai (Trójca przerażających yokai). Dwa pozostałe to Sutoku Tenno czyli cesarz Sutoku i Shuten dōji jeden z Oni. Według jednej
z wersji legendy, Tamamo no Mae urodziła się 3500 lat temu na terenie Chin. O jej ludzkim życiu wiemy niewiele, jedynie to, że była potężnym czarodziejem. Z tego powodu po upływie ponad 100 lat przemieniła się w dziewięcioogoniastego lisa (były to yokai
o największej mocy magicznej). Dodatkowym jej atutem było to, że potrafiła manipulować ludźmi. Używała do tego swojego powabu
i poczucia humoru. W ten sposób zdobywała wpływy i władzę.
z największych wojen w historii Japonii czyli wojny domowej w latach 1180-1185. Z tego powodu jest uznawana za jednego z Nihon San Dai Aku Yokai (Trójca przerażających yokai). Dwa pozostałe to Sutoku Tenno czyli cesarz Sutoku i Shuten dōji jeden z Oni. Według jednej
z wersji legendy, Tamamo no Mae urodziła się 3500 lat temu na terenie Chin. O jej ludzkim życiu wiemy niewiele, jedynie to, że była potężnym czarodziejem. Z tego powodu po upływie ponad 100 lat przemieniła się w dziewięcioogoniastego lisa (były to yokai
o największej mocy magicznej). Dodatkowym jej atutem było to, że potrafiła manipulować ludźmi. Używała do tego swojego powabu
i poczucia humoru. W ten sposób zdobywała wpływy i władzę.
Gaki
Są
to dusze osób udręczonych, którzy
przeżywają wieczne
katusze. Wyglądają jak ludzie, ale mają pękate brzuchy i
mało wydajne usta
i gardło. Zamieszkują równoległy wymiar zwany Gakidō. Jest to nieprzyjemny pustynny teren. Źródłem ich cierpienia jest jedzenie
i picie. Istnieje kilka rodzajów Gaki. Jedne gaki w ogóle nie mogą nic jeść, inne mogą pożywiać się tylko takimi rzeczy jak kał lub mocz, istnieją też takie, które i jedzą i piją co chcą, ale nie mogą zaspokoić ani głodu ani pragnienia.
i gardło. Zamieszkują równoległy wymiar zwany Gakidō. Jest to nieprzyjemny pustynny teren. Źródłem ich cierpienia jest jedzenie
i picie. Istnieje kilka rodzajów Gaki. Jedne gaki w ogóle nie mogą nic jeść, inne mogą pożywiać się tylko takimi rzeczy jak kał lub mocz, istnieją też takie, które i jedzą i piją co chcą, ale nie mogą zaspokoić ani głodu ani pragnienia.
Hitobashira
Hitobashira
(dosłownie
„ludzki filar”)
nie jest to co prawda żaden yokai, ale jest to makabryczny proceder
polegający na grzebaniu żywych ludzi pod fundamentami czy
w murach ważnych
budowli tj. mosty czy zamki.
Ta praktyka była stosowana od starożytności do XVI wieku.
Wierzono, że duch takiego człowieka przebłaga duchy przyrody.
Wierzyli również, że taka ofiara ochroni budowlę przed różnego
rodzaju klęskami takimi
jak pożar,
powódź.
~Dominik
Źródła obrazków:
yokai,com
pinterest.com
wikiwand.com
~Dominik
Źródła obrazków:
yokai,com
pinterest.com
wikiwand.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz