Hollywood
coraz częściej sięga po pomysły do kultury japońskiej.
Dobrym przykładem jest Na skraju jutra, który jest oparty
light novel All you need is kill czy hollywoodzka
wersja Ghost in the shell. Jednak
nie o nich będzie mowa, ale o historii, która posłużyła za kanwę
do filmu 47 roninów z 2013 roku czyli przyjrzymy się Zemście
roninów z Ako.
Historia
prawdziwa
Wydarzenie
to miało swój początek w roku 1701, a finał w 1703. Jednymi z
pierwszych dzieł traktujących o tym zdarzeniu były Genroku
Akō jinken (Sprawę Akō
epoki Genroku) i Chūshingura
(Skarbiec wiernych wasali).
W
roku 1701 cesarz wyznaczył dwóch daimyou, którzy mieli wizytować
szoguna Tsunayoshi Tokugawawe. Cesarskimi wybrańcami byli Naganari
Asano z Ako i Date Sakyo-no-Suke z prowincji Iyo. Szogun
skierował Kirę Toshinakę aby pomógł im w opanowaniu dworskiego
protokołu. Toshinaka był wtedy mistrzem ceremoni. Kira miał
traktować
obu daimyou z wyższością i nie docenić
prezentów, które dostał od Asano i Sakyo-no-Suke.
Choć
z drugiej strony w żadnym ze źródeł historycznym nie ma wzmianki
o takim zachowaniu mistrza ceremonii, więc możliwe jest, że
większość negatywnych cech została już do niego przypisana
przez twórców utworów opartych na tej historii. Trzeba też
wspomnieć, że we wcześniej wymienionych dziełach Pan z Ako był
nieskazitelny, jednak na podstawie Dokai Koshuki, raportu z
1690 roku o 243 daimyou, wynika że Asano awansował
ludzi, którzy dawali mu hojne podarki .
Z tego samego raportu wynika, że prowadził wybujałe życie
seksualne.
Wracając
jednak do naszej historii.
Asano podczas uroczystości
zaatakował nieuzbrojonego Toshinakę, któremu udało się ujść z
życiem tylko z kilkoma
zadraśnięciami.
Gdy pytano Asano o powód ataku
na Toshinakę odpowiedział
on, że został przez niego obrażony, jednak nie podał żadnych
szczegółów. Daimyou
z Ako skazano na seppuku, złamał bowiem dwie zasady: nieatakowania
nieuzbrojonej osoby oraz niewyciąganie miecza na dworze szoguna.
Jego majątek skonfiskowano, a jego 300 samurajów zostało
bezpańskimi samurajami czyli
roninami. W Chūshingur przy seppuku towarzyszył
Panu Asano jego najwierniejszy samuraj, Kuranosuke Oishi. Jednak tak
naprawdę Oishi dowiedział się wszystkiego po fakcie. Zebrał on
następnie około 200 samurajów i opowiedział im o wydarzeniach
które zaszły na dworze
szoguna, była to też okazja aby zorientować się na ile wojowników
może liczyć. Okazało się, że 50 samurajów chciało dokonać
zemsty.
W
zemście przeszkadzało to, że
Kira Toshinaka siedział w swoim zamku, który był dobrze pilnowany.
Aby uśpić jego czujność wojownicy rozpierzchli się po całym
kraju. Sam Oisho, aby zmylić Kirę zaczął się upijać i prowadzić
rozwiązły tryb życia. Rozwiódł się też z żoną aby nie
poniosła ona żadnych konsekwencji. Takie działania przyniosły
zamierzony skutek. Po dwóch latach Toshinaka zmniejszył ilość
straży na zamku. Oisho wraz z pozostałymi 46 roninami (trzech nie
dożyło do czasu zemsty) postanowił zaatakować posiadłość Kiry.
Atak miał miejsce pod koniec 1702 lub na początku 1703 roku. Akcja
zakończyła się ścięciem głowy Toshinaki. 46 roninów zawiosło
głowę Kiry na grób swojego Pana do świątyni
Sengaku-ji. Czemu 46, a nie 47? Otóż jeden z roninów, Terasaka
Kichiemon, pojechał aby poinformować wszystkich zainteresowanych o
powodzeniu wendety.
Jednak
żaden z uczestników wendety
się nie cieszył. Było to spowodowane tym, że wiedzieli, że będą
skazani na karę śmierci. Sam
akt zemsty nie był złamaniem prawa, jednak litera prawa mówiła
wyraźnie, że cel odwetu
trzeba poinformować z odpowiednim wyprzedzeniem o planach zemsty.
Oisho i spółka oczywiście tego nie zrobili. Szogun
zastosował wyjątkowe złagodzenie kary. Zamienił karę śmierci na
seppuku. Ta
zmiana spowodowała to, że wojownicy mogli odejść z godnością i
honorem, a nie jak pospolici przestępcy. Kary uniknął Terasaka
Kichiemon, który wtedy miał 14 lat i szogun potraktował go
łagodnie. Terasaka dożył 78 lat, a po śmierci został pochowany
wraz ze swoim daimyou i współtowarzyszami broni.
Atrakcyjność
47 roninów.
Co
sprawiło, że 47
roninów doczekało się wielu sztuk teatralnych (najbardziej znana
to Chūshingura)
oraz kilku ekranizacji, a co roku rzesza Japończyków odwiedza ich
groby? Ich popularność leży najprawdopodobniej w tragizmie ich
poczynań. Jako samuraje Asano musieli się zemścić na człowieku,
który przyczynił się do śmierci ich Pana. Jednak złamali również
zasadę co do poinformowania
władz o planie zemsty.
Jest
to
łatwe do zrozumienia jeśli porówna się jakimi siłami
dysponowali roninowie, a jakimi Kira.
Przełożenie powinności
wobec
swego Pana nad prawo i swoje życie pobudzało wyobraźnię im
współczesnych i przyszłych pokoleń. Bo co jest wspanialsze niż
poświęcenie życia dla kogoś innego?
Legenda
47 roninów, którzy do samego końca byli
wierni swojemu Panu nadal jest żywa wśród Japończyków. Jest
potwierdzeniem niezłomnego ducha Japonii. I zapewne doczeka się
niejednego dzieła czy to w postaci filmowej, teatralnej czy innej.
~Dominik
~Dominik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz