niedziela, 17 sierpnia 2014

Lisy w tradycjach i kulturach azjatyckich

Korea
Kumiho, czyli dziewięcioogoniasty lis, jest popularnym stworzeniem w Korei, o którym niegdyś krążyły fantastyczne historie przekazywane z pokolenia na pokolenie. W przeciwieństwie do kitsune i huli jing, które czasami okazują dobroć, kumiho jest zawsze utożsamiana ze złem w czystej postaci. Lis, który przeżył ponad 1000 lat, staje się po tym czasie tą niezwykłą kreaturą. Wtedy to potrafiła także przemienić się w piękną kobietę lub w inną istotę, która będzie uwodzić młodszych mężczyzn. Często można było poznać, że ma się do czynienia z takim, a nie innym stworem, gdyż widać było np. lisie uszy czy wspomniane już ogony. Czasami kumiho przedstawiana jest jako pół-lis pół-kobieta, która wygrzebuje ciała zmarłych z pobliskich cmentarzy lub po prostu morduje napotkanych przechodniów. Mówi się, że pewien człowiek nawet poślubił kumiho, nie wiedząc o tym. Zorientował się dopiero podczas swojej nocy poślubnej, lecz wtedy było już za późno i naiwny małżonek nie doczekał poranka. Jest jednak nadzieja dla kumiho. Podobno, jeśli nie będzie ona jadła ludzkiego mięsa przez 1000 dni, to może na powrót stać się człowiekiem. Inna historia mówi, że na zawsze może przybrać ludzką postać tylko wtedy, gdy utrzyma w sekrecie swoją prawdziwą naturę przez 10 lat.

Chiny
Huli jing jest zarówno dobrym, jak i złym duchem popularnym w chińskich opowieściach. Oprócz lisiej postaci potrafi także przybierać formy człowieka – najczęściej uwodzicielskiej kobiety, uczonego bądź starca. Huli jing jest jednym z najniebezpieczniejszych i najbardziej przerażających demonów. Nie dość, że potrafi zmieniać postać, to jeszcze jest nieśmiertelny i posiada magiczne moce. Może przybrać formę umarłego człowieka, doprowadza do szału wcześniej zdrowych na umyśle ludzi, często nawiedza zamieszkane domostwa i straszy niewinnych mieszkańców wiosek. Tej kreatury nie widuje się za dnia – jedynie w nocy można ją zobaczyć. Uwodzicielski huli jing zwabia swoje ofiary, które najczęściej nie miały żadnego partnera w swoim życiu, i podczas stosunku wysysa energię życiową. Teoretycznie można jednak odgonić huli jinga, odrąbując mu jeden z ogonów, w którym magazynowana jest magiczna moc. Wtedy nigdy więcej nie pojawi się w danym domu.

Jednym z najsławniejszych huli jing była Daji z powieści „Fengshen Yanyi”. Piękna córka generała została siłą zmuszona do zawarcia małżeństwa z okrutnym Zhou Xin. Pewnej nocy dziewięcioogoniasty duch lisa zawładnął ciałem Daji. Małżonkowie torturowali wiele osób, rządząc niesprawiedliwie krajem. W końcu ludność zbuntowała się przeciwko władcom. Król Zhou, po wygranej bitwie, założył nową dynastię. Przy pomocy pierwszego ministra, duch z ciała Daji został wypędzony. Jednakże nie każda historia przedstawia huli jing jako złą istotę. Niegdyś opisano piękną miłość między huli jing a młodym mężczyzną.

Japonia
Lisie duchy przywędrowały do Japonii w XVII wieku. Są o wiele bardziej popularne od swoich braci w Chinach czy Korei i zostały zaakceptowane przez religię. Inari, japońskie bóstwo płodności i plonów, jest także patronem lisów i często przedstawiany jest pod lisią postacią. Wysłannikami Inariego są śnieżnobiałe lisy z czerwonym szalem wokół szyi (zwany „yodarekake”), zenko, o których za chwilę opowiem. Świątynie przeznaczone Inariemu zazwyczaj są udekorowane wizerunkami lisów (najczęściej przed bramą można zobaczyć dwa posągi lisów o różnych płciach). Niegdyś w świątyniach mieszkały lisy, a wierni przynosili im jedzenie. Do dzisiaj przetrwał ten zwyczaj, choć rudych mieszkańców już nie spotka się na terenach chramu.

Najsławniejszym japońskim yokai, który przybiera postać lisa, jest kitsune. Pocierając o siebie 9 ogonów, tworzy kule ognia i pożary. To niezwykle inteligenta i silna kreatura, która potrafi zmieniać swoją postać. Kitsune nękają ludzi, przemieniając się w olbrzymów czy też straszliwe potwory. Mogą także przybrać cechy konkretnego człowieka, co jest jeszcze bardziej niepokojące. Często spotyka się kitsune pod postacią pięknej kobiety, która zwabia przystojnych mężczyzn, aby wypić ich krew i ich energię życiową. Zdarzały się także małżeństwa z kitsune, gdy małżonek nie miał pojęcia, czym jest jego wybranka. Nie każdy lisi duch jest zły, o czym świadczą historie, które mówią o szczęśliwych związkach, rodzinach z kitsune w roli głównej. Te yokai często karały niegodziwych kapłanów, chciwych kupców i miejscowe pijaczyny. Okradały ich, upokarzały publicznie czy też sprawiały, że słyszeli dziwne i uciążliwe dźwięki.

Kitsune dzielą się na dwa rodzaje – zenko, czyli dobre lisy oraz yako (zwane też nogitsune), czyli lisy o złej naturze. Oba gatunki są pod zwierzchnictwem Dziesięcoogoniastej Kitsune, królowej lisich yokai, lecz z posłuszeństwem różnie to bywa. Zenko utożsamiane są z dobrocią i to właśnie one służą Inariemu. Nie zabijają z byle powodu, jedynie w obronie własnej, i są bardzo honorowe. Z kolei nogitsune to psotne i niezwykle złośliwe yokai. Nie służą żadnym bogom i nie trzymają się żadnych moralnych zasad. Potrafią z zimną krwią zabić całą rodzinę, która nigdy nie wyrządziła nogitsune krzywdy. Inny podział kitsune wiąże się z żywiołami. Każdy yokai specjalizuje się w innej dziedzinie, np. kitsune władający ogniem będzie idealnie radził sobie z tym żywiołem, ale jego piętą Achillesową zawsze będzie woda. I tak możemy wymienić: Kaze (Wiatr), Chikyu (Ziemia), Kasai (Ogień), Kawa (Rzeka), Tengoku (Niebo), Sanda (Burza), Yama (Góra), Kukan (Próżnia), Seishin (Duch), Jikan (Czas), Mori (Las), Umi (Ocean) i Ongaku (Muzyka).

Kitsune mogły także posiąść ciało człowieka, a ten stan zwany był „kitsune-tsuki”. Ofiarą zawsze była młoda kobieta, do której ciała dostawały się lisie duchy poprzez jej piersi lub paznokcie u rąk. Jeśli osoba jest opętana przez kitsune, to często nie potrafi wtedy przeczytać ani jednego zdania, a wyraz twarzy przypomina lisią mordkę. Niekiedy ofiara biega nago po ulicach miasta, tocząc pianę z ust i wyjąc w niebogłosy. Niektórzy mają na ciele mały guzek, który świadczy o tym, że człowiek jest opętany przez jakiegoś ducha. Jedzą tylko to, co kitsune ma w zwyczaju spożywać – tofu. W dawnych czasach ofiary opętania bito niemal na śmierć lub wypalano rozżarzonym prętem części ciała, mając nadzieję, że uda wypędzić się yokai. W późniejszych czasach przeprowadzano egzorcyzmy w świątyniach Inariego, które często okazywały się skuteczne.

Innym zjawiskiem, który związany jest z lisimi duchami, to kitsune-bi. Tajemnicze światła unoszące się w powietrzu podobno są tworzone przez kitsune. Świecące kule w różnych kolorach (najczęściej czerwone, żółte, pomarańczowe, rzadziej niebieskie) unoszą się nad ziemią tylko i wyłącznie w porach nocnych na niewidzialnych linkach. Powstają z wydychanego powietrza przez lisy lub też rytmicznego uderzania ogonem o ziemię. Takie zbiegowiska lisów można zaobserwować na terenach niezamieszkanych, z dala od dróg i domostw. Najczęściej widziano kitsune-bi w okolicach świątyni Inariego, a dokładnie wokół ogromnego wiązowca. Każdego roku, w Nowy Rok, lisy z regionu Kanto tańczyły wokół drzewa. Farmerzy liczyli wtedy lisy, co miało pomóc przewidzieć, jakie będą zbiory na polach w danym roku. Te dziwaczne światła nie są groźne dla ludzi, ale lisi przewodnicy już mogą wywołać nieco szkód. Podobno zobaczenie kitsune podczas tego obchodu przynosi pecha.

Czy istnieją jakieś sposoby na zabicie kitsune? Oczywiście, że tak! Kitsune można pozbawić życia nasyłając na nie smoka bądź demona Oni. Tylko przed nimi lisi duch nie może uciec, gdy stworzenia wysysają jego energię życiową (chi). Działają także egzorcyzmy, jeśli w rzeczywistości są bardzo silne i umiejętnie wykonane. Święte i magiczne przedmioty są niewątpliwie słabym punktem kitsune. Mówi się też, że srebro jest śmiertelne dla tegoż yokai.

W popkulturze kitsune jest niezwykle popularny. Chociażby w sławnych „Pokemonach” spotykamy typy ogniowe takie jak Vulpix, który potem przemienia się w Ninetales. Oba pokemony wyglądają na lisy i posiadają kilka ogonów, tak jak legendarny kitsune. Niezapomnianym stworem wzorowanym na tym yokai jest Dziewięcioogoniasty Demoniczny Lis z serii „Naruto”. Ten siejący postrach potwór pomieszkuje sobie w głównym bohaterze, Naruto Uzumakim. O ile się nie mylę, to i w serialu „Teen Wolf” pojawiają się bohaterowie, którzy mają coś w sobie z nogitsune i kitsune.

- Gumiguta

1 komentarz:

  1. Kitsune pojawiają się również w serii książkowej Pamiętniki wampirów

    OdpowiedzUsuń

statystyka