Jeszcze do niedawna tatuaże cieszyły się zła sławą, obecnie
wracają do łask. Nie kojarzą się z więzieniem ani mafią. Ludzie ozdabiali swoje
ciała od pradziejów. Tatuaże nie są wyjątkiem. Już w prehistorii człowiek
zdobił skórę nacięciami, które wyróżniały wojowników lub szamanów. Byle kto nie
mógł sobie pozwolić na tatuaż. O tatuażach można przeczytać w Biblii, a w
Egipcie pojawił się ok. 3000 lat p. n. e.. We wcześniejszych grobach znajdowano
barwniki i ostre narzędzia. W Grecji tatuaż wyróżniał ważne osobistości, w
Rzymie tatuowali się legioniści, ale także zaznaczało się nim niewolników jak i
chrześcijan.
Właśnie Rzymianie byli pierwszymi, którzy zastosowali
tatuaże do wyróżniania przestępców. Ten zwyczaj przeniósł się do
średniowiecznej Europy, gdzie Kościół zabraniał przykładnym obywatelom stosować
takie ozdobniki, lecz nakazywał go stosować w przypadku przestępców. Z czasem
jednak zakazano tatuowania całkowicie. Jedynym wyjątkiem była „pamiątka”
upamiętniająca wyprawę do Ziemi Świętej. W późniejszych czasach przyjął się zwyczaj tatuowania jako znaku
informacyjnego.
Kiedy w Europie tatuaż był źle kojarzony, w Azji stanowił
wyróżnik pozycji. Etymologia sława tatuaż ma swoje korzenie w Tahiti. To tam
odnaleziono najstarsze dowody archeologiczne na tatuowanie. Zdobienie ciała
przypadało głównie wojownikom, którzy musieli sobie zapracować na możliwość
zrobienia tatuażu. Szczególnie poprzez zabicie wroga. Wśród niewielu już
plemion, można jeszcze dzisiaj zaobserwować rytualne zdobienie ciała.
Tatuaże nie służyły tylko do obrazowania swego męstwa u
wojowników. Kobiety również często korzystały z tych zabiegów. Wierzono, iż
specjalne wzory odganiają złe moce, leczą albo wzmagają płodność. Tatuaże nie
miały tylko formy pigmentu pod skórą. Stosowano także technikę nacinania skóry,
dla uzyskania blizn. Blizny były pożądane przez wojownika, nawet te sztuczne.
Ta Moko to Maoryski sposób zdobienia twarzy. Rytuał obecny
współcześnie wśród całej Polinezji. Nie każdy mógł sobie wytatuować twarzy, jak
wspominałam ten zaszczyt wśród ludów pierwotnych był przeznaczony tylko dla
ważnych członków plemienia. Wodzów i wyjątkowych wojowników. Sama technika
robienia ta moka odchodzi od klasycznej nam znanej metody. Skóry się nie
przebija, lecz rzeźbi, co jest o wiele boleśniejsze. W skórze pozostają zatem
rowki, układające się w wzór.
Ta moko mogły nosić również kobiety. Kiedy u mężczyzn
zwyczaj nakazywał tatuować całe twarze, pośladki i uda, kobiety mogły sobie
pozwolić na ozdobienie skóry wokół ust, czoła i brzucha. Tatuaż miał za zadanie
informować płeć przeciwną o randze wybranka. W pewnym sensie tatuowanie było
symbolem przejścia do dorosłości. Dlatego zabiegowi towarzyszyły liczne
rytuały. Ważne w doborze wzoru była i nadal jest oryginalność. Nie spotka się
dwóch takich samych moka. Wykonywanie ta moka mogli jedynie specjalni
członkowie plemienia, zazwyczaj mający funkcje szaman, nazywani Tohunga.
Pe’a to tatuaż pochodzący z Samoa, wykonywany od pasa w dół.
Proces tatuowania jest obchodzony z świętością. Zabieg jest bardzo bolesny,
bowiem wykonywany zawsze w tradycyjny sposób. Do przebijania skóry służą kości
albo kły zwierząt. Podczas tatuowania, oprócz tatuażysty , pomagają w rozciąganiu skóry i wycieraniu
nadmiaru barwnika, dwoje asystentów, uczących się fachu. Wzory są proste i
geometryczne, układają się w linie proste wokół ciała. Proces tworzenia pe’a
jest długi, dawniej mogli go przejść jedynie Matai, czyli najlepsi wojownicy. Niekiedy
dochodziło do poważnych infekcji, w skutek których mężczyzna umierał. Niedokończony tatuaż był hańbą na całe życie.
Na koniec zostawiłam tatuaże japońskie. Irezumi, tak jest
nazywany ten szczególny rodzaj tatuażu. Pierwsze znaki tatuowania w Japonii
sięgają 10 tyś. lat. I tam również ozdabianie ciała miało za zadanie wyróżniać
osoby z społeczności. Dopiero ok. VII n. e. zaczęto stosować tatuaż jako rodzaj
kary i odtąd irezumi kojarzyło się z przestępczością, aby w końcu stać się
symbolem yakuzy.
Tatuaże japońskie wyróżniają się barwami i różnorodnym
wzornictwem. Za pomocą podstawowych kolorów, czerwieni, zieleni, żółci, czerni
i indygo, tworzy się wielobarwne wzory. Początkowo używało się tylko tuszu
Nara, czarnego, który wprowadzano za pomocą dłuta i rylców, podobnie jak w
przypadku rzeźbienia w drewnie. Aby wykonać irezumi najpierw trzeba znaleźć
tradycyjnego tatuażyste, a to bardzo trudne, albowiem nie ogłaszają się oni
nigdzie i wiodą tajemnicze życie. Niestety w Japonii tradycyjny tatuaż jest
nadal kojarzony z przestępczością, w wielu miejscach nie można dostać pracy, a
ludzie odnoszą się do wytatuowanych z pogardą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz