Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mitologia Świata. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mitologia Świata. Pokaż wszystkie posty

środa, 16 grudnia 2015

Węgierski szamanizm.

5 komentarzy:


A zacznijmy od tego, że po węgiersku szaman to Táltos.




Węgry raczej nie kojarzą nam się z szamanizmem, ale Węgrzy to nie europejskie plemię, lecz uralskie, tzw. Madziarzy, którzy przywędrowali na tereny dzisiejszych Węgier, dopiero w IX w. Ale nas mniej interesuje historia. Pisałam już o szamanizmie jako takim, nawiązując bardziej do ludów północy.  Fakt, że pogańscy Węgrzy praktykowali szamanizm jest dosyć nowym odkryciem. Wszystko przez powiązanie języka węgierskiego, jak wiadomo niepodobnego do europejskich , do Mongolskiego i ludów syberyjskich. Niestety wiedza o szamanizmie węgierskim w dużej mierze przetrwała tylko w ludowych bajkach, grach dla dzieci.

Tym co możemy pamiętać z szamanizmu północnego jest drzewo życia ma którym znajdowały się trzy światy. Świat na dole, pośrodku i na górze. Szaman jako jedyny mógł zobaczyć to drzewo i wędrować między światami, podczas transu. Drzewo wyrastało w domu Matki Życia. U korzeni znajdują się małe gady, jak węże czy jaszczurki, które pilnują przejścia między światem duchów, które mieści się pod ziemią. Wyżej, pień drzewa symbolizuje świat ludzi. Dla Madziarów świętymi drzewami były modrzew, cedr, brzoza i to je najczęściej utożsamiano z drzewami życia. Mówi się że drzewo życia będzie tak długo zdrowe, jak długo będą żyć szamani.

W koronie drzewa  rozpościera się boski świat, przestrzeń sił życiowych. Na gałęziach przesiadują ptaki różnych gatunków to w nich żyją dusze ludzi, które przynoszą na ziemię, do łona kobiet. Zazwyczaj przedstawia się je jako kukułki, które w naturze podrzucają jajka innym ptakom . Jeśli przyśniła się kobiecie kukułka oznaczało to że jest w ciąży, a jeśli umiała rozróżnić płeć ptaka mogła się dowiedzieć czy urodzi chłopca czy dziewczynkę.

Jeden z najstarszych przekazów o węgierskim drzewie życia, opisuje:

Drzewo było naprawdę wielkie, miała dziewięć większych odgałęzień, które wyrastały w różnych kierunkach, tworząc oddzielne lasy. W jego koronie świeci księżyc i słońce. Drogę do tego drzewa może odnaleźć tylko człowiek, który urodził się z zębami, lecz nie zjadł nic przez dziewięć kolejnych lat swego życia, prócz mleka. Tą osobą jest szaman.  Stara ludowa bajka opowiada o drzewie, które rośnie w sercu królewskiego dziedzińca i jest tak ogromne, że nie widać jego końca. W koronie mieszka Matka Księżyca i sam Księżyc, jak i również Matka Słońca i samo Słońce. 

Świat zmarłych kojarzono z gadami, które według wierzeń miały pilnować przejścia do niego. Kolorem przypisywanym dolnemu światu jest biały. Amulety zazwyczaj robiono z resztek odzienia w dole miałby być białe, a na górze błękitne. Podobnie ubierali się szamani.  Gdy dziecko umierało przed ukończeniem pierwszego życia chowano je bez ceremonii, nad jego grobem wsadzano wierzbową gałąź na której wieszano biało-błękitne szmatki. Dzięki temu ptak z duszom dziecka mógł wrócić na górę i ponownie przekazać dusze do łona matki.

Poranne, pierwsze promienie słońca, które padają na ziemię –symbolizowały zlatujące dusze ludzkie, które miały się dzisiaj narodzić. Co ciekawe dusza stoi obok człowieka i czasami opuszcza człowieka, wyjątkowo w śnie. Gdy człowiek umiera oznacza to, ze dusza już nie powróciła z jednego z swych wypadów. Gdy człowiek umiera w śnie, znaczy to, że coś złego przytrafiło się jego duszy. Dlatego ludowe mądrości zabraniają budzić człowieka gwałtownie. A sny to po prostu odbicie przygód naszej duszy. W przypadku, Kiedy dusza nie zdążyć wrócić przed obudzeniem swego ciała człowiek może zachorować, a nawet umrzeć. Tylko szamani potrafili świadomie oddzielić duszę od ciała, co nazywa się dualistycznym pluralizmem, charakterystycznego również dla ludów północnych.







W jednej z pierwszych notek na naszym blogu jest ta opowiadająca o szamanach, jednak skupia się głównie na ludach północnych. Dzisiaj po krótkiej przerwie druga część o szamanach węgierskich  Ostatnio rozprawiałam o Drzewie Kosmicznym i duchowych aspektach życia szamana, dzisiaj postaram się trochę dodać i uzupełnić. Ale jak w ogóle szaman stawał się szamanem? Na Węgrzech odbywał on duchową wędrówkę, jego fizyczne ciało wtedy pozostawało w uśpieniu przez kilka dni, albowiem dusza opuściła śmiertelną powłokę. Można powiedzieć, że duchy ukradły dusze szamana.  Te same duchy zabierają ją do świata podziemnego, kroją, gotują, a potem znowu składają w całość. Gdy dusza wraca do ciała szaman jest już w pełni wyszkolony.

Szamani węgierscy nosili u pasa sznurek, symbolizujący drabinę po której ich dusza się wcześniej spinała, by zdobyć różne stopnie wtajemniczenia. Ludzie by przetestować szamana kazali wejść mu na drzewa, a następnie ciągli za ten właśnie sznurek. Jeśli spadł i nic mu się nie stało, oznaczało to, że opiekują nim się dobre duchy i jest godny zostać szamanem, lecz w przypadku, gdy zrobił sobie krzywdę nie mógł zostać szamanem.

Stara węgierskie bajka opowiada o wspinaczce biednego chłopca, który dzięki temu stał się szamanem. Dawno temu żył król, a w jego królestwo rosło najwyższe drzewo na świecie, sięgające chmur. Jego ziemię nękał zły i okrutny smok, który zdołał porwać królewnę i umieścić ją w koronie drzewa. Nikt nie potrafił uratować córki króla, więc  on obiecał śmiałkowi jej rękę. Gdy wszyscy możni i waleczni  zawiedli do zadania stawił się młody, biedny giermek króla. Zrobił on dla siebie specjalny strój, który miał go chronić, podczas wspinaczki. Siedmiowarstwową kolczugę, a na nią siedmiowarstwowy kaftan z skóry wołowej. ( często szamanem stawało się siódme dziecko). Na szczycie drzewa znalazł rumaka szamana, który bezpiecznie zniósł go wraz z królewną na ziemię.

Najważniejszym przyrządem szamana był bezsprzecznie bęben z grzechotkami, który towarzyszył mu w każdym rytuale. Dzięki niemu mógł leczyć chorych i wędrować do krainy duchów, bo ów instrument był właśnie jego rumakiem. Oczywiście normalnie szaman podróżował na koniu, ale i z tym wiążę się opowieść. Szaman zawsze wybierał  najwątlejsze, często chorowite zwierzę, które podczas podróży umierało, a następnie szaman mył je w rzece i ożywiał, dzięki czemu koń już nigdy nie umierał i mógł latać. Szaman do rytuałów oczywiście ubierał się w specjalne stroje, Bardzo ważnym elementem było nakrycie głowy z piór sowy ( ten ptak był jego symbolem, wierzono, że może się w niego przemieniać) oraz jelenie poroże.



- Sonia 




sobota, 11 kwietnia 2015

Wierzenia Aborygenów

Brak komentarzy:
Rdzenni mieszkańcy Australii wierzyli, że zanim świat przybrał formę materialną, istniała jedynie sfera duchowa, nazywana Czasem Snu lub też Epoką Marzeń Sennych. W tym czasie ukształtowali się mitologiczni przodkowie ludzkości, którzy w zamierzchłych czasach ukształtowali świat, a także dusze ludzi, którzy mieli się dopiero narodzić. Jednak według Aborygenów Czas Snu nie skończył się wraz z powstaniem materialnego świata. Ich wierzenia zakładały, że każdy człowiek żyje podwójnie: przeżywa swoje życie na Ziemi ale jego dusza istniała przedtem i potem, a także w ciągu jego doczesnego życia wśród duchów przodków w świecie duchowym (uważa się to za formę reinkarnacji). Powszechnie uważano, że poprzez różnorakie magiczne rytuały i składanie ofiar można było nawiązać kontakt ze światem niematerialnym.

środa, 18 marca 2015

Tradycje pogrzebowe na świecie

2 komentarze:
Naszym tematem niespodzianką są tradycję pogrzebowe na świecie. Czyli jak to chowa się trupy.  W Polsce ledwo zdołaliśmy przyzwyczaić się do kremacji, a na świecie wymyślono nieraz całkiem absurdalne pochówki. W hinduizmie dosyć popularna forma pochówku, palenie ciał ma swój największy kult w  Paśupatinath, świątyni w Nepalu.  Świątynia leży nad rzeką Bagmati, wzdłuż której dzień i noc palą się stosy pogrzebowe zwane- ghaty. Prochy są wyrzucane do rzeki. Zmarły jest bardzo odświętnie przystrajany w kwiaty i kadzidła, ma to swoje praktyczne zastosowanie. Palone zwłoki bardzo śmierdzą. Do niedawna wraz z mężem miały zginąć na stosie pogrzebowym również żony. Wdowa w Nepalu czy w Indiach ma bardzo zły status, uważa się, ze przyciąga śmierć. Dlatego rodzinna wygania wdowę z domu.

czwartek, 19 lutego 2015

Potopy

Brak komentarzy:
Potopy to jeden z głównych motywów w wielu mitologiach. Przede wszystkim Wielki potop w Starym testamencie, zesłany na ludzi przez Jahwe. Ten mit jest bardzo znany, ale dla przypomnienia streszczę go teraz. Bóg widząc złe uczynki ludzi, postanawia zniszczyć ludzki rodzaj. Ale zanim zesłał klęskę znalazł jednego dobrego i prawego człowieka, więc postanowił ocalić go. Tym człowiekiem był Noe. Bóg kazał mu zbudować Arkę na której miał zgromadzić po parze z każdego rodzaju zwierzęcia oraz wziąć ze sobą żonę i trzech synów. Warto wspomnieć, że Noe miał już ponad 600 lat. Gdy wszystko było gotowe Noe wraz z rodzinną wszedł na statek. Wkrótce zaczął padać deszcz nieustannie przez 40 dni i 40 nocy, woda przykryła najwyższe góry. Arka dryfowała  na oceanie przez 150 dni. W 40 dni, kiedy z wody wyłoniły się górskie szczyty Noe wypuścił kruka, lecz ptak nie powrócił. Następnie posłała gołębicę, która wróciła z gałązką drzewa oliwnego. Wtedy to Noe spostrzegł, że woda opadła i można wyjść na ląd. Bóg obiecał ludziom, że już nigdy nie będzie przeklinał ziemi z powodu człowieka. Znakiem przymierza była tęcza.

czwartek, 29 stycznia 2015

Niezwykłe Bałkany cz. II

Brak komentarzy:
Dzisiaj dokończmy temat Bałkan. Pamiętam z dzieciństwa pewną zabawę, wywodzącą się z Bałkan. To piljke, ale nazwa niewiele nam mówi. Gra byłą bardzo prosta, jedna osoba podrzucała kamień, a pozostałe osoby zbierały resztę kamieni, dopóki ten nie spadł. W Albanii po śmierci starym zwyczajem grupa kobiet lamentuje na cześć zmarłego lub rzadziej śpiewa, ten obyczaj ma swoją nazwę- vajtim. Pieśń zachęcała zmarłego do powstania z trumny, do powrotu do ukochanych, Na północy Albanii do żałobników dołączali także mężczyźni. Z czasem zwyczaj zachował się tylko u zamożnych rodzin, gdzie zatrudniona zawodowych żałobników.

niedziela, 25 stycznia 2015

Niezwykłe Bałkany cz.I

Brak komentarzy:
Bałkany to określenie obejmujące współcześnie Serbię, Chorwacje, Grecję, Czarnogórę, Bułgarię, Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Macedonię, Kosowo, część europejską Turcji, czasami do tego zestawu dodaje się Rumunię. Jak widzimy to sporo państw, niekiedy bardzo małych, o słabo znanej kulturze. A jest to niezwykła kultura. Przejdźmy do konkretów, dziś postaram się ujawnić przed wami nieco z mitologii i obyczajów. Mam nadzieje, że zachęci Was to do pogłębienia wiedzy a również odwiedzeniu Bałkan.

środa, 10 grudnia 2014

Potęga Kobiet cz. VI

Brak komentarzy:
Tym blogiem tematycznym zakończmy „potęgę kobiet”. Postaram się zarysować wątki, które dotychczas były omijane. Zacznę od Afryki, w „płodności w mitologii” nawiązałam do pozycji kobiet na tym kontynencie, dziś tylko dodam kilka postaci. Jak w wielu plemiennych społecznościach na świecie ważną rolę w wierzeniach odgrywa Matka Ziemia, czyli wszechpotężna bogini personifikująca życie, ale także śmierć. W Afryce to zazwyczaj bogini pojawiała się na początku i tworzyła świat wraz z ludźmi. 

czwartek, 13 listopada 2014

Święto Zmarłych: Meksyk i Japonia

Brak komentarzy:
Święto Zmarłych jest obchodzone na całym świecie mniej więcej w tym samym czasie. Jedne z najciekawszych obchodów  celebruje się w Meksyku. Dia de los  Muertos wywodzi się sprzed czasów prekolumbijskich i było obchodzone wśród wielu kultur Ameryki Południowej. Według kalendarza słonecznego Azteków nie wypadało na początku listopada, dopiero konkwistadorzy, chcąc nawrócić pogan, zmienili datę. Hiszpańskich najeźdźców uderzał charakter upamiętniania zmarłych. Wyjątkowo kult czaszek głęboko utrwalony po dziś dzień.

wtorek, 21 października 2014

Śmierć w wierzeniach dawnych ludów Europy

Brak komentarzy:
Już samo imię Tanatosa nakierowuje nas na makabryczną tematykę, bowiem oznacza ono „śmierć”. Jest on oczywiście grecką personifikacją śmierci oraz jej bogiem. Nie jest on jednak utożsamiany z gwałtownym odejściem, lecz spokojnym „zaśnięciem”. To syn bogini nocy, Nyks, i boga ciemności, Erba. Jego bratem jest sam Hypnos, bóg snu. Niegdyś przedstawiany był jako młodzieniec w wieku 18-20 lat z czarnymi skrzydłami wyrastającymi z umięśnionych pleców. Czasami trzymał w ręku motyla, bowiem słowo to oznacza też duszę. Posiadał również u swego boku miecz jako zapowiedź śmierci, niekiedy przyodziany był w czerń. Np. na obrazie Jeana Simona Berthelemy’ego Tanatos trzyma odwróconą pochodnię, która symbolizuje gasnące w jego rękach życie. Również Malczewski, nasz przedstawiciel symbolizmu, pokusił się o uwiecznienie Tanatosa w cyklu obrazów pt. „Thanatos”. Postać widniejąca na obrazie rzeczywiście posiada czarne skrzydła sięgające ziemi, lecz jest ona kobietą, a nie mężczyzną.

czwartek, 25 września 2014

Dziki gon w kulturach europejskich

Brak komentarzy:
Dziki Łów, Dziki Gon, Dzikie Polowanie – tak można przetłumaczyć na nasz język tę frazę. W języku niemieckim Dziki Łów to Wilde Jagd lub Wildes Heer. Po angielsku: Herlaþing, Woden's Hunt, Herod's Hunt, Cain's Hunt, the Devil's Dandy Dogs albo Gabriel's Hounds. We Francji nazywa się go Mesnée d'Hellequin, a w Walii Hounds of Annwn. Norwegowie mają swoichOskoreia czy też Åsgårdsreia, natomiast Szwedzi Odens jakt lub Vilda jakten

sobota, 20 września 2014

Rytuały Szamańskie

Brak komentarzy:
Szamanizm fascynuje po dziś dzień. Jest czymś pierwotnym oraz tajemniczym. Tyle wystarczy, by zainteresować współczesnego, znudzonego człowieka. Tym razem nie omówię czym jest szamanizm, a na czym polegają i jak wyglądają rytuały szamańskie. Szamani zajmowali się wszystkim, byli lekarzami, sędziami, doradcami. Musieli odznaczać się wyjątkowymi cechami, nieraz chorobami psychicznymi albo znamionami na ciele. O takich ludzi nie było trudno, ale tylko garstka przechodziła inicjację. Każdy szaman musiał posiadać bęben na którym odbywał podróże w zaświaty. Taki instrument obciągano skórą tylko z jednej strony, dlatego, iż duchy stwierdziły, że trzeba ograniczyć moc Szamana. Zdobienia bębna były równie istotne, najczęściej przedstawiały wyobrażenia świata duchów. Pałeczki były również zdobione miały też, różne kształty.
Jak wspominałam, bęben służył za wierzchowca szamana, na którym wędruje po królestwie duchów, ale bicie w bęben wzywało duchy, wprawiało w trans. Pałeczkami szaman poganiał swego konia, ale także mogły być przydatne do wróżenia. Człowiek stając się szamanem dostawał pierwszy bęben, którego tworzenie było wielkim wydarzeniem. Następowało także uroczyste ożywienie instrumentu. Szaman wyruszał na pierwszą podróż na bębnie, by pokazać skończone dzieło duchowi, który asystował, podczas wyrabiania instrumentu. Samojedzi uważali, że bęben to zaczarowany renifer, a szaman mawiał:

Zwierzę, które mnie niesie,
To szlachetny renifer

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Rasy psów w mitologii

Brak komentarzy:
Psy towarzyszą człowiekowi od ok. 15 tyś lat i wszystkie wywodzą się od jednego przodka, wilka, i są najbardziej zróżnicowanym gatunkiem na świecie. Do dzisiaj zatwierdzono ponad 500 ras psów, które powstawały na przestrzeni wieku. Zaczniemy od najstarszych psów na świecie, czyli chartów. Szybkie i dostojne, zostały wyhodowane na Bliskim Wschodzie do polowań. Egipcjanie, choć mocno przywiązani do kotów, czcili charty, nazywane Tesem.  Pojawiały się one na misach i innych naczyniach, chowano je też w grobowcach obok ludzi. Niekiedy twierdzi się, że Anubis był skrzyżowaniem szakala z tesem.

niedziela, 17 sierpnia 2014

Powstanie świata według różnych mitologii

Brak komentarzy:
Słowianie
Na początku wszędzie jak okiem sięgnąć było tylko niebo i morze. Po wodach płynęła mała łódka, w której siedział pan pioruna- Perun. Drugi bóg, Weles zamieszkiwał morską otchłań. Trwało to tak przez wieki. Wreszcie pewnego dnia Weles podpłynął do łodzi, przysiadł się do władcy gromu i powiedział: - Bracie, tyle już lat pływasz w tej skorupie. Tułasz się po bezkresie bez celu, a i ja nie chcę przebywać już w podwodnej głębinie... Wtedy właśnie bóstwa postanowiły stworzyć stały ląd. Weles skoczył do wody i zanurkował do samego dna. Zaczerpnął garść mułu i wypłynął na powierzchnię. Perun wziął ziemię w rękę i szerokim gestem rzucił w morze, tak powstała wyspa- początek stałego lądu. Była jednak tak mała, że bogowie ledwo się na niej mieścili. Weles od razu zaczął rozmyślać, jak pozbyć się brata. Postanowił go utopić. Poczekał zatem, aż Perun pójdzie spać. Gdy ten zasnął chciał go stoczyć do wody, ale w którą stronę go nie popchnął, ziemia rozrastała się. Od tego turlania Perun się w końcu obudził. W tym momencie gromy spadły na Welesa, aż zapadł się on w głąb ziemi, w najgłębszą otchłań. W akcie zemsty Perun przykuł brata do skały. Perun natomiast odszedł by zamieszkać w niebiosach.

Mitologia sumeryjska (Mit o stworzeniu świata Enuma Elisz)
Według Enuma Elisz wszechświat powstał z wody słonej (Tiamat – symbol pierwiastka żeńskiego), słodkowodnej Otchłani (Apsu – pierwiastek męski) i mgły (ich syna Mummu). Z nowych wód narodziły się nowe buntownicze bóstwa, które pokonały Apsu i Mummu. Prabogini Tiamat i jej armia pod wodzą boga Kingu, zostali pokonani przez boga Marduka, w straszliwej bitwie. Marduk był przedstawiany jako bóg o dwóch parach oczu i uszu, który wszystko widział i słyszał. Ział ogniem, a jego głowę otaczała świetlista aureola. Marduk został nowym przywódcą. Ciało Tiamat zamienił w Ziemię i niebo. Potem wyznaczył bogów, którzy rządzili niebem, Ziemią i powietrzem.

Grecja 
Na początku był bezkształtny Chaos. Później z Chaosu wyłoniła się Gaja- Matka Ziemia, a następnie bóg miłości- Eros i inne elementy wszechświata: Noc (Nyks) i Mrok (Ereb). Z Gai powstały pokolenia bogów. Jej pierwszym potomstwem były: Góry, Pontos (morze) i Uranos (niebo), a ze związku z nim- tytani, cyklopi, giganci i sturamienni Hekatonchejres. Gaja wyżywiła wszystko i wszystkich. Początkowo była złączona z Uranosem, jednak tytani oddzielili ich od siebie, przyczyniając się w ten sposób do powstania oddzielającej ich przestrzeni. Tworzenie ludzkości zajęło bogom Pięć Wieków. Ludzie pierwszego, Złotego Wieku, powstali z Gai, Ziemi w czasach Kronosa. Nie podlegali procesowi starzenia się, nie znali chorób ani pracy, a życie upływało im na zabawie. Umierali tak, jakby zapadli w łagodny sen, a po śmierci stawali się łagodnymi duchami. Drugie pokolenie, w Wieku Srebrnym zostało stworzone przez Zeusa i Olimpijczyków. Jego przedstawiciele żyli ponad sto lat, ale byli gwałtowni i aroganccy. Przez pierwszych sto lat ich życia pozostawali pod opieką swych matek. Zaniedbywali bogów i dlatego zostali przez Zeusa zniszczeni. Również oni przetrwali w formie duchów. Zeus stworzył nowe pokolenie Wieku Brązu, które odkryło metal i dało początki cywilizacji. Byli to jednak ludzie brutalni, wywoływali wojny, w których posługiwali się bronią z brązu. Na koniec poderżnęli sobie nawzajem gardła i zniknęli. Czwarta era, Wiek Herosów, pojawia się u Hezjoda. To pokolenie, zrodzone z boskich ojców i śmiertelnych matek było szlachetne, odważne i charakteryzowało się nadludzką siłą. Po śmierci pokolenie Herosów odeszło na Pola Elizejskie lub Wyspy Błogosławione. Zeus stworzył następne, piąte pokolenie, współczesne pokolenie Żelaza, które musi trudnić się pracą i dla którego dobro jest zawsze powiązane ze złem.

Oceania
 Na początku istniała tylko niezmierzona przestrzeń. Areop-Enap był pierwotnym pająkiem, który według ludu Nauru, rozpoczął dzieło stworzenia morza i nieba. Areop-Enap znalazł wielkiego małża i rozkazał pewnemu skorupiakowi, by go rozłupał. Skorupiakowi udało się to tylko częściowo, więc Areop-Enap zwrócił się do gąsienicy o pomoc. Gąsienica otworzyła całkowicie małża, ale zmarła z wyczerpania. Górna część muszli stała się niebem, a pot gąsienicy słonym morzem. Ostatecznie gąsienica została Słońcem, a skorupiak Księżycem.

Germania
 Na początku była Ginnungagap, niezmierzona, ziejąca mrokiem pustka. Kiedy ciepłe powietrze z południa napotkało chłód północny, lody Ginnungagap stopniały, a z kropel powstał Ymir, olbrzym mrozu i Audhumla, prakrowa. Audhumla liżąc lód odsłoniła Buriego, przodka bogów. Jego wnukowie, Odyn, Wili i We zabili Ymira i wrzucili ciało do wnętrza Ginnungagap. Tam z jego szczątków stworzyli Midgard, świat ludzi. Ciało Ymira zmieniło się w ziemię, z kości powstały góry, z zębów skały, z włosów drzewa, z krwi- wody. Z czaszki bracia uczynili niebo. Potem znaleźli na brzegu morza dwa drzewa, jesion i wiąz. Z drewna zdobili mężczyznę, a potem kobietę. Odyn tchnął w nich ducha życia, Wili dał inteligencję i uczucia, a We obdarzył ich zdolnością widzenia i słyszenia.

Egipt 
Wszechświat na początku wypełniały wody pogrążone w ciemnościach. Pierwszym bogiem był Re – Atum. Wyłonił się z wód, w taki sam sposób, w jaki ląd Egiptu wyłania się co roku spod wód wylewającego Nilu. Re – Atum splunął i z jego śliny powstał bóg Szu (powietrze) i Tefnut (bogini wilgoci). Świat powstał, kiedy Szu i Tefnut narodziła się dwójka dzieci: Nut (niebo) i Geb (Ziemia).

~Emyn

sobota, 16 sierpnia 2014

Szamanizm

1 komentarz:
Dzisiaj postaram się przybliżyć nieco mitologie ludów północy. Najważniejszą wspólną częścią tych grup etnicznych jest szamanizm. Jednak szamanizm nie dotyczy tylko Eskimosów, a również Tatarów czy pierwotnych Węgrów, był niezachwianym elementem pierwotnych ludów.  

statystyka