niedziela, 25 stycznia 2015

Wielki Step

Wielki Step rozciąga się od ujścia Dunaju aż  po Koree i Mandżurię, od wieków zamieszkany przez pasterzy, l  ludzi wytrwałych, których historia jest burzliwa. Nadal utrzymują się dzięki pasterstwu, żując według wspólnoty plemiennej, zachowują swoje stare tradycję i religię. Najsłynniejszym ludem Wielkich Stepów są zapewne Mongołowie, którzy na przełomie XII i XIII wieku stworzyli imperium zagrażające Cesarstwu Chińskiemu. W tym okresie Wiela Orda była już zbitką podporządkowanych plemion, lecz Mongołowie wywodzą się tylko z jednego. Głównym źródłem wiedzy na temat historii Mongołów jest Sekretna Historia, opowiadająca o życiu Chingis Khana.


W Azji Zachodniej i Środkowej najwyższe znaczenie miał szamanizm, żywy po dziś dzień. Mongołowie nie należeli do wyjątków, czcili siły natury, ale w panteonie wielu bóstw jedno wyróżniało się znacząco- Niebo. Ojciec Niebo, Tengri, Wiecznie Błękitne Niebo do którego dusze wracają po śmierci.  Obok Nieba najwyższym żeńskim bóstwem, jak się można domyśleć, jest Matka Ziemia.

Bardzo popularną swego czasu religią na Wielkim Stepie był lamaizm, jedna z odmian buddyzmu. Odróżniał się od reszty złożonością panteonu, kultem świętych miejsc, a przede wszystkim wprowadzeniem szamanizmu. Ta religia istnieje po dziś dzień, w świątyniach można zobaczyć np. malowidła naścienne ukazujące sceny z mitologii tzw. Tanki.

W Mongolii nigdy nie panowała jedna religia, za czasów Kubilaj-Khana, następcy Chingis Khana u którego dworu przebywał Marco Polo, Mongolia była otwarta dla wszystkich wyznań: buddyzmu, taoizmu, islamu, chrześcijaństwa… Wiele o tym można się dowiedzieć z relacji Marco Polo, który uzyskał na dworze władcy wyjątkowe łaski. Opowiada min. o roli Muzułmanów ( Saracenów), którzy zajmowali wysokie stanowiska w Imperium oraz o chrześcijanach, którzy za jego wstawiennictwem ujawnili się przed Khanem, który dał im swobodę.

Warto wspomnieć też o Koniu Wiatru, personifikacji podroży szamana po krainie duchów. Wdrążono go do buddyzmu tybetańskiego, w którym pełni rolę jednego z czterech zwierząt symbolizujących kierunki kardynalne. Konie były i są bardzo ważne na Wielkim Stepie, to główne zwierzęta hodowlane, które dają mleko, mięso, skórę i transport. Mongołowie to wyśmienici jeźdźcy, dobry wojownik musiał doskonale czuć się w siodle, mówiono nawet, że Mongołowie urodzili się w siodle.  Wojownika chowano zazwyczaj jego koniem, który był ważniejszy nawet od rodzinny.

Hunowie przybyli z Wielkich Stepów na zachód, uważa się, iż są przodkami Węgrów. Ich wierzenia opierały się w dużej mierze na szamanizmie, który przez wieki utrzymywał się na Węgrzech, mimo nawet chrystianizacji. I tak świat według Hunów był trójdzielny przedstawiany na przykładzie drzewa kosmicznego. Świat niższy należy do duchów, świat środkowy do ludzi, a wyższy do bóstw. Szaman, zwany też Taitos musi wspiąć się po drzewie, by dostać się do bóstw albowiem jest pośrednikiem miedzy nimi a ludźmi.

Dla Hunów najważniejszym zwierzęciem totemicznym był Orzeł, Garuda. Jedna z teorii dotyczących polskiego godła, dowodzi, że miało ono swój początek u mitologii Hunów. Jeden z najdziwniejszych obyczajów Hunów polegał na deformowaniu czasze, wydłużaniu ich na podobieństwo bóstw albo legendarnych bohaterów. Deformowano czaszki wyłącznie u warstwy rządzącej. Hunowie byli bardzo przesądni, wróżyli z niemal wszystkiego. Z czasem wytworzyły się poszczególne bóstwa, jednym z nich był  Chan Tengri, pan niebios. Prawie wszystkie ludy Wielkiego Stepu modlą się do Munkh Khukh Tengri, Błękitnego Nieba. Krajobraz Wielkiego Stepu jest dość specyficzny, nad człowiekiem rozciąga się  nieskończone niebo, stąd zapewnie tak wielki kult nieba.

- Sonia 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka