Podstawy mitologiczne to nic innego jak pojęcia, które warto
znać, jeśli czytamy cokolwiek związanego z mitologią czy religioznawstwem. Z
doświadczenia jednak wiem, że ich znajomość jest ograniczona. Zacznijmy od
pojęcia dosyć kontrowersyjnego, czyli boga. Bóg to przedmiot kultu religijnego.
Mamy więc monoteizm, wiara w jednego boga oraz politeizm, wiara w wielu bogów.
Choć te terminy pojawiają się w szkole to bywa, że o nich się zapomina. Do tego
warto poznać panteizm jest wtedy, gdy bóg i wszechświat jest jednym, gdy istotę
boską dostrzega się np. w drzewach, górach. I mamy też deizm, czyli racjonalne
wytłumaczenie istnienia boga. Tłumaczy, że to bóg jest twórcą świata i praw,
ale w nie nieingeruje.
W mitologii zazwyczaj występują różne bóstwa odpowiedzialne
na różne sfery wszechświata. I tak mamy bóstwa telluryczne, czyli ziemi, w
przeciwieństwie do uranicznych, władających sferami niebieskimi. Ale i bóstwa
telluryczne dzielą się na bóstwa chtoniczne, mieszkającymi pod ziemią, jak
Hades oraz na bóstwa agrarne, jak Demeter.
Wszechobecność, zwana również omniprezeencją to ciekawe
pojęcie. Określa ono możność znajdowania się wszędzie i dotyczy ona głównie
bogów. Ciekawymi również terminami są: immanencja, co można się domyśleć
dotyczy przebywanie boga w czymś. Kiedy bóg jest wszechwiedzący, a zazwyczaj w
religiach monoteistycznych tak bywa, nazywa się go omniscjentem. Nie zawsze
bogowie są nieśmiertelni, ale zazwyczaj kojarzą nam się z wiecznością, wtedy
nazywa się to immortalizmem.
Bardzo ważnym pojęciem jest transcendencja, która mówi, że
bóg jest poza światem. Co można tłumaczyć tym, iż bóg nie ingeruje w życie
człowieka. Religia nie konieczne musi nakazywać wierzenie w jakiegokolwiek
boga. Wtedy to mamy do czynienia z nihilizmem ontologicznym. Nieco mniej
radykalny jest nontezim, który kategorycznie nie opowiada się za istnieniem ani
nieistnieniem boga. Do takich religii należy min. buddyzm.
Wiara w jakiegoś boga to teizm. Brak tej wiary to ateizm, a
niezdecydowanie określa się jako agnostycyzm. Jeśli czcimy jednego boga, ale
nie negujemy istnienia innych nazywa się to monolatria. Była ona najbardziej
rozpowszechniona w starożytności wśród Żydów, albowiem Jahwe był bogiem tylko i
wyłącznie narodu wybranego. Często w mitologii występuje wielu bogów, ale jest
jeden najważniejszy. Nazywa się to henoteizmem.
- Sonia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz