Wąż Jormungand nie dość, że był pokaźnych rozmiarów, to
jeszcze wydłużał się z dnia na dzień. Jormunagand został wygnany z Asgardu,
gdyż nie pasował on do społeczności tej krainy. Ogromny wąż umieścił swoje
cielsko w morzu, które otacza Midgard. W końcu tak się rozrósł, że oplótł on
cały świat i począł zjadać swój własny ogon. Odtąd nazywano go Midgardsomem –
wężem Midgardu. Musi żyć w wodach morza, dopóki dopóty nadejdzie straszliwy
ragnarok.
Więcej informacji o Jormungandzie znajdziecie w notatce pt. "Potworne potomstwo" https://www.facebook.com/notes/fantastyka-mitologia-magia/loki-mury-asgardu-potworne-potomstwo-złote-włosy-sif-uczta-u-aegira/650914961621646
Tęczowy Wąż jest władcą wody w Australii. Ciągle walczy ze
Słońcem, a sam wędruje po pustyniach, tworząc w ten sposób strumienie. To
ogromny wąż z owłosionym łbem i ostrymi kłami. Aby sprowadzić deszcz, trzeba
było wprowadzić do paszczy młodego mężczyznę, w której musiał spędzić dwa lata.
Młodzieniec zbierał we wnętrzu gada tzw. takula, a gdy miał ich wystarczająco
dużo, wąż wypluwał go. Takula przemieniał się w chmurę, a z niej spadał ulewny
deszcz.
Oszumare jest boginią tęczy w mitologii Jorubów z Nigerii i
Beninu, a występuje ona pod postacią węża. Podobno ma zdolności uzdrawiające i
jest symbolem stworzenia, ludzkich narodzin, a także związku pomiędzy światem
umarłym, a przyziemnym.
Nozuchi to duch przypominający metrowego węża. Nie ma oczu,
nosa, rąk ani nóg. Jedynym elementem budowy jest jego ogromny pysk, którym
pożera swoje ofiary. Jest duchem ziemi, kryjącym się w koronach drzew. Nie jest
zbyt przyjazny ludziom, lecz uwielbia rośliny i zazwyczaj nie szkodzi im.
Chimera - głowa lwa, ciało kozła i ogon węża. To kapryśne
stworzenie siało postrach w Trucji, gdyż potrafiło ziać ogniem. Potrafi ona
stopić szklany flakon. Chimera żyje w jaskiniach, gdzie człowiek nie może się
dostać. Mitologia mówi, iż jest to zwierzę zrodzone z Tyfona i Echnidy.
Amemait jest hybrydą masywnego krokodyla i ogromnego
hipopotama. Łapy, pazura i grzywa to lwie elementy stworzenia. Amemait
większość dnia przesypia przy brzegu rzeki, a jeśli napatoczy się jakiś
człowiek, od razu go atakuje. To mistrzowie kamuflażu. Zielono-brązowa skóra
jest niewidoczna na tle błota. W mitologii egipskiej jest on "pożeraczem dusz",
gdyż podczas Sądu Ozyrysa mści się na niegodziwcach.
Sobek jest patronem wód i władzy królewskiej. Najczęściej
przedstawiany jest jako człowiek o krokodylej paszczy, bądź jako krokodyl. Na
głowie zaś ma dwa pióra, dysk słoneczny i baranie rogi. Prawdopodobnie jest
mężem Tawaret, bóstwa opiekuńczego.
Nue to mityczne stworzenie, które występuje w wierzeniach
japońskich. Bardzo przypomina chimerę - ma głowę małpy, ciało jenota, nogi
tygrysa, a ogon to nic innego jak wielki wąż. Choć nie posiada skrzydeł, to
może latać, zamieniając się w czarną chmurę. Pojawienie się nue zwiastuje
nieszczęścia, katastrofy i choroby. Podobno cesarz Konoe ujrzał taką chmurę, a
zaraz po tym zachorował. Jednakże pewien samuraj ustrzelił stwora, a jego
martwe cielsko zatopił w Morzu Japońskim.
Źródła antyczne mówią o trzech gorgonach: nieśmiertelnych
Steno i Euryale oraz śmiertelnej Meduzie. Gorgona ma potężne ciało kobiety o
zielonkawej skórze, na placach błoniaste skrzydła, na stopach pazury, a na
krągłej głowie wiją się jadowite węże. Meduza uważana jest za matkę Pegaza i
olbrzyma Chrysaora. Rodzicami gorgon byli Forkos i Keto. Spojrzenie powoduje,
że ofiary zamieniają się w kamień. Nawet po odcięciu głowy jej wzrok nadal
pozostaje niebezpieczny. Jednak Steno, Euryale i Meduza to nie jedyne gorgony.
Istnieje jeszcze yama-uba, japońska odmiana tych stworzeń.
Koatl to pierzasty wąż znany Majom, Aztekom i Toltekom.
Koatlem jest bóstwo azteckie - Quetzalcoatl o szmaragdowym upierzeniu i
ognistych oczach. Gad ten występuje w lasach Ameryki Środkowej. Z natury jest
czujnym zwierzęciem o muskularnym ciele i głowie węża, lecz jest no pokryty
jaskrawozielonymi piórami, a tuż pod szyją ma małe skrzydła. Podejrzewa się, że
posługuje się magią i jest niesamowicie inteligentny. Jest niesamowicie podobny
do ptaka kwezala.
Amfisbena należy do Ophidioaves, czyli wężoptaków. To
niezwykły wąż nie tylko ze względu na pierzaste skrzydła (choć są nielotami) i
ptasie szpony. Stwór ten posiada dwie głowy na przeciwnych końcach ciała. Kiedy
jedna głowa odpoczywa, druga zazwyczaj stoi na straży. Skórę amfisbeny przybija
się do drzew, chroniąc je w ten sposób przed chłodem. To także znakomity lek na
przeziębienie. Ten niezwykle szybki wąż zazwyczaj posiada czarno-białe lub
czerwono-białe ubarwienie. Jeśli zwierzę upadnie, to jedna z głów chwyta drugą
za gardło, aby bezpiecznie się przeturlać. Niektórzy twierdzą, iż amfisbena
jest bardzo jadowita.
Bazyliszek to stworzenie, które siało postrach w
średniowiecznej Europie. Potwór wykluwał się z jaja starego koguta,
wysiedzianego przez ropuchę lub węża. To zadziwiająca hybryda węża i koguta,
której każda część ciała jest zatruta, a spoglądanie w oczy jest najgłupszą
rzeczą jaką można zrobić. Mówi się, że jego spojrzenie jest wstanie wysuszyć
rośliny i przemienić teren w bezkresną pustynię. Nie tylko wzrok, ale i dotyk
bazyliszka powoduje paraliż, a często i śmierć. Skóra bazyliszka jest
czarno-żółta lub w odcieniu khaki. Grzebień na czubku głowy przypomina koronę,
co symbolizuje władzę nad innymi potworami. Zyskał on miano Króla Węży, a samo
słowo "basiliskos" oznacza "królewski". Najbliższymi
krewnymi tegoż stworzenia są: koatl i amfisbena. Bazyliszek ma też swoje
słabości - zdycha po usłyszeniu piania koguta, a łasica jest odporna na jego
wzrok. Największym wrogiem jest jednak lustro, gdyż widząc swoje oblicze, od
razu umierają. W średniowieczu często brano w podróż klatki z kogutami,
łasicami lub lustra.
- Gumiguta
zdecydowanie brakuje bibliografii !!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń