niedziela, 17 sierpnia 2014

Karły w mitologii skandynawskiej

Karły w mitologii staronordyckiej nie były tak uroczymi istotami, jak chcą to pokazać J.R.R. Tolkien, Walt Disney i hollywodzkie filmy. Były to istoty mroczne, czasami przesiąknięte złem, znane ze swego kowalskiego mistrzostwa oraz umiejętności wydobywania szlachetnych kruszców. Nie wszystkie karły były złe, lecz prawie wszystkie cechowała zmienność, chciwość, chytrość, przebiegłość i skłonność do zdrady.
Stworzyli je z larw wylęgłych się na ciele martwego lodowego olbrzyma, Ymira, Odyn oraz jego bracia Wili i We. Obdarzyli je oni inteligencją, zdolnością pojmowania podobną ludziom, a także nadali kształt zbliżony do ludzkiego ( krasnoludy były według sag wzrostu kilkuletniego dziecka). Zamieszkały one pod wniesieniami terenu takimi jak wzgórza i łańcuchy górskie. Siedzib swych nie opuszczały zbyt często w obawie przed zamienieniem się w kamień pod wpływem promieni słonecznych, tak jak stało się to z krasnoludami Alvisem i Dvalinem. Właśnie z powodu tego ostatniego krasnoludy zwały słońce "Rozkoszą Dvalina".

Przywódca ich zwał się Modsognir, jego zastępcą zaś był Durin. Czterech krasnoludów miało obowiązek podtrzymywania sklepienia niebieskiego (czaszki Ymira) rozpostartego ponad Midgardem. Zwano ich Nordri (Północ), Sudri (Południe), Austri (Wschód) oraz Westri (Zachód).

Obdarzone nadnaturalnymi zdolnościami i tajemną wiedzą, wytwarzały bajeczne skarby i talizmany dla bogów i herosów. Niektóre z ich dzieł odznaczały się wyjątkową pięknością, jak naszyjnik Brysingów, inne miały nadprzyrodzoną moc, jak jedwabny sznur Gleipnir, którym spętano wściekłego Fenrira. Do najbardziej nieodzownych należała cudowna broń bogów - młot Thora, Mjölnir, działający jak bumerang, czy też nie chybiająca celu włócznia Odyna, Gungir. Nie znające zmęczenia karły były także wspaniałymi inżynierami, wynalazcami latającego statku dla Frejra i miecza, który raz wyciągnięty z pochwy walczył samodzielnie. Jednak najbardziej zadziwiające były skarby obdarzone życiem - dzik o złotej szczecinie, Gullinbursti, oraz złote włosy dla Sif, które rosły w naturalny sposób. Wśród śmiertelników jedynie kowal Weland dorównywał karłom biegłością swego rzemiosła. Czasami wiedzę swoją wykorzystywali w niezbyt chwalebny sposób, by wspomnieć chociażby o czterech nocach, które w zamian za piękny naszyjnik Freja musiała spędzić z twórcami... Poza wyjątkowymi sytuacjami karły zazwyczaj nie szkodziły ani bogom, ani ludziom.

Oto imiona karłów, które znamy: Ai, Afl, Alfigg, Althjof, Alvis, Andvari, Aurvang, Austri, Bafur, Bari, Berling, Bifur, Bombor, Brokk, Dain, Delling, Dolgthvari, Dori, Draupnir, Duf, Durin, Dvalin, Eikinskjaldi, Eitri, Fal, Fid, Fili, Fjalar, Frag, Frar, Frosti, Fundin, Galar, Gandalf, Ginnar, Gloin, Grerr, Har, Haur, Heptifili, Hledjolf, Hornbori, Hugstari, Ingi, Iri, Iwaldi, Jari, Kili, Lit, Loni, Mjodvitnir, Modsognir, Nain, Nar, Nidi, Niping, Nordri, Nori, Nyi, Nyr, Nyrad, Oinn, Ori, Radsvid, Rekk, Skavid, Skirfir, Sindri, Sviar, Sviur, Thekk, Thorin, Thrain, Thror, Uni, Vali, Var, Vegdrasil, Vestri, Vig, Vindalf, Virfir, Vit i Westri.

Zapewne nawet ich nie przeczytaliście, ale powiem wam, które są najważniejsze. Jest tam bardzo wiele imion, które wykorzystał Tolkien w swojej twórczości. Sam dokładnie nie sprawdzałem, ale są tam prawdopodobnie wszystkie imiona z kompanii Thorina, jak i on sam, jego ojciec i dziadek, których znamy z wyrażenia "Thorin, syn Throra, syna Thraina". Jest tam też Gandalf, a Ci z was, którzy lepiej ode mnie znają dzieła Tolkiena odnajdą pewnie jeszcze więcej znajomych imion.

-Harry

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka