Loki w swoich wczesnych latach był niezłym łotrem. Jego
atrybutami były (i nadal są) chytrość, podstępność oraz rubaszność. Został on
zrodzony przez dwóch Lodowych Olbrzymów: Laufey’a oraz Farbauti. Loki był dzieckiem
na tyle złośliwym i przebiegłym, że nie zdobył pozycji boga w godziwy i
sprawiedliwy sposób, więc nie jest Asem z krwi i kości. Z czasem jednak stawał
się coraz bardziej nieprzyjemny, a matki zaczęły opowiadać swoim pociechom
bajki o Lokim, aby przestrzec je przed złym bogiem.
Mury Asgardu
Jego pierwsza
eskapada przypominała raczej szalony wybryk nastolatka, aniżeli bitwę na miarę
wojny stulecia. Kiedy bogowie walczyli o odbudowę Asgardu, okazało się, że
skarbiec jest pusty. W dzisiejszych czasach można wziąć kredyt, czy zapożyczyć
się w banku. Natomiast brak pieniędzy w krainie bogów to dość poważny problem.
Choć fundamenty miasta były już położone, a w wielu miejscach widać było domy i
ważne budowle, to jednak nadal nie stać ich było na postawienie ogromnego muru.
W tej chwili na
arenę wkracza Loki i jego pomysł stworzenia Olbrzyma, który mógłby stworzyć
fortyfikacje. Potwór zdeklarował się, że ukończy swoją pracę w ciągu 3 lat,
lecz pod jednym warunkiem. Zażądał on rękę bogini Freji oraz Słońca i Księżyca.
Jego roszczenia nie spodobały się innym, lecz Olbrzym już nie zmienił zdania,
gdyż Loki przedstawił budowniczemu i bogom kolejną propozycję: musi on zbudować
mury okalające miasto w ciągu jeden zimy tylko przy pomocy ogromnego, czarnego
ogiera zwanego Svadilfari. Wsparcie potężnego konia było nieocenione. 3 dni
przed końcem terminu Olbrzym i Svadilfari zbudowali prawie wszystkie elementy
fortyfikacji. Pozostało jedynie kilka kamieni, które miały być wykorzystane do
bramy. Freję dzieliły dni od małżeństwa z monstrum, lecz na pomoc przyszedł
Njord, bóg mórz i jego zasobów, który zażądał od Lokiego, aby naprawił swój
błąd.
Jak powszechnie
wiadomo, Loki ma możliwość przemiany w różne zwierzęta, a także zmianę płci. Tę
nadzwyczajną umiejętność wykorzystał do tego, aby zwabić Svadilfariego i
odciągnąć go od robót. Kiedy Olbrzym i jego czarny jak noc ogier zapuścili się
w głąb ośnieżonego lasu, bóg kłamstw i oszustów przybrał postać szarej klaczy.
Olbrzym został pozbawiony pomocnika, a sam nie zdołał dokończyć pracy przy
fortyfikacjach. Domagał się zapłaty, ale rozwścieczony jego nachalnością Thor
rozłupał mu czaszkę młotem Mjolnirem.
Lecz to nie
koniec opowieści. Svadilfari pozostawił Lokiemu swego rodzaju ‘pamiątkę’.
Nieznośny bóg po kilku miesiącach urodził ośmionogiego źrebaka o szarej sierści
- Sleipnira. Wkrótce podarował go Odynowi, który został jedynym wierzchowcem
najwyższego boga.
Potworne potomstwo
Loki nie był
samotnikiem, o czym świadczy jego związek z Sigyn. Jednak Loki nadal był
buntownikiem, który nie zauważał, że jego wybryki ranią wybrankę serca. Kiedy
bóg kłamstw bawił się w najlepsze i narażał innym, biedna Sigyn załamywała ręce
i żyła w ciągłym strachu, że w końcu ktoś się na nich zemści.
Loki zapragnął wyruszuć do Jotunheimu, co także nie
spodobało się małżonce. Mimo błagań Sigyn, bóg zamieszkał wśród Olbrzymów i
związał się z inną kobietą o imieniu Angrboda, co oznacza „Przynosząca
nieszczęście”. Bardzo adekwatne imię, o czym Loki przekonał się kilka miesięcy
później.
Ponura Angrboda
urodziła mu troje dzieci: Fenrira, Jormungarda i Hel. Fenrir to wilk o
niesamowitej sile i ogromnej paszczy. Wąż Jormungard nie dość, że był pokaźnych
rozmiarów, to jeszcze wydłużał się z dnia na dzień. Natomiast Hel była
Olbrzymką o nietypowej urodzie: połowa twarzy przedstawiała kobietę, lecz druga
ukazywała lico trupa. Odyn potrafił przewidywać przyszłość, a wizja, która
ukazała mu się po narodzinach potomstwa, okazała się mało przyjemna. Rodzeństwo
zwiastowało koniec Asów, koniec najważniejszych bogów nordyckich. Mimo że Odyn
zobaczył swoją przyszłość, a przeznaczenia nie można było zmienić, to i tak wezwał
do swojego pałacu Lokiego i jego pokraczne dzieci.
Odyn chciał
uwięzić każde z dzieci. Z początku szło całkiem nieźle, gdyż i Hel, i
Jormungard nie opierali się. Hel zamieszkała pod ziemią, ponieważ na lądzie nie
znalazłaby męża. Stworzyła tam pałac Olund (Smutek), a na wystawnym stole
widnieje Sultr (Pragnienie), Hungr (Głód), a łoże Olbrzymki zwie się Kor
(Letarg). Jest ona opiekunką dusz, które umarły z głodu czy starości.
Jormunagrd został
wygnany z Asgardu, gdyż nie pasował on do społeczności tej krainy. Ogromny wąż
umieścił swoje cielsko w morzu, które otacza Midgard. W końcu tak się rozrósł,
że oplótł on cały świat i począł zjadać swój własny ogon. Odtąd nazywano go
Midgardsomem – wężem Midgardu. Musi żyć w wodach morza, dopóki dopóty nadejdzie
straszliwy ragnarok.
Fenrir natomiast
pozostał w Asgardzie. Jednak wzbudzał strach i lęk, a tylko Tyr, bóg wojny i
siły, mógł go nakarmić. Inni zaczęli zastanawiać się, w jaki sposób można
spętać wilka. Regin, olbrzym w postaci karła, wykuł łańcuch – Laedingr, którego
nie dało się zniszczyć czy rozerwać. Bogowie uciekli się do podstępu i pod
przykrywką sprawdzenia siły Fenrira, splątali go. Niestety on bez trudu zerwał
ogniwa. Próbowano jeszcze innych łańcuchów (Dromi), lecz i te okazały się nieskuteczne.
Ostatnią nadzieją bogów był Skirnir, który odbył podróż do krainy karłów, do
Svartalheimu. Po długich miesiącach niziołki stworzyły niepozorny łańcuch,
Gleipnir, który składał się m. in. z: włosów z brody kobiety, korzeni skały i
oddechu ryby. Nie dość, że były to mocne okowy, to jeszcze z każdym
szarpnięciem pęta zaciskały się. Fenrir nie był głupim stworzeniem. Wiedział,
że coś jest nie tak, więc zanim zgodził się związać, rozkazał, aby Tyr włożył
własną rękę do paszczy. Gdy Gleipnir zaciskał się coraz mocniej na łapach, on w
przypływie złości odgryzł podopiecznemu rękę. Wtedy Tyr zyskał przydomek
Jednoręki. Fenrir został przywiązany do skały, do pyska włożono mu miecz, a
cieknąca ślina stworzyła rzekę Van.
Złote włosy Sif
Loki znowu zaczął
rozrabiać. Z początku miał być to tylko żart, ale rozrósł się on do rangi
ogromnego wydarzenia. Żona Thora, Sif, była znana z pięknych, złocistych
włosów, które codziennie pielęgnowała. Każdego dnia Sif budziła się i od razu
rozczesywała swoje kosmyki. Jednak pewnego dnia Asgard został obudzony
przeraźliwym krzykiem kobiety. Okazało się, że jej włosy zostały obcięte. Wielu
posądzało Lokiego o ten niecny czyn. Kiedy, nieobecny podczas przestępstwa
Thor, powrócił z wyprawy zapragnął surowo ukarać Lokiego. Być może nie
pragnąłby zemsty, gdyby nie to, że włosy małżonki zostały ucięte, gdy bóg
kłamstwa przebywał z nią sam w jej komnacie. Thor był przekonany, że Sif
zdradziła go. Bóg piorunów dopadł Lokiego i zaczął łamać mu wszystkie kości.
Dopiero kiedy przysiągł, że uda się do kuźni czarnych elfów, aby zdobyć włosy
wykonane z czystego złota, Thor przestał się nad nim pastwić. Loki, zwany przez
niektórych Złotoustym, tak omamił elfy, że oprócz złocistej peruki wykonały dla
niego jeszcze Skidbladnir, niezniszczalny statek, który po złożeniu można
zmieścić w kieszeni, oraz włócznię Gungir wyciosaną z gałęzi samego
Yggdrasillu.
Wszystko szło
gładko, do czasu gdy zjawił się odrażający karzeł, Brokkur i rzucił bogowi
wyzwanie. Założył się, że jego brat Eitri zrobi trzy dary cudowniejsze i
piękniejsze niż te stworzone przez czarne elfy. Karły ułożyły stos i poczęli
dąć w miechy. Brokkur musiał cały czas dmuchać w wielkie urządzenie. Jednak
Loki pokrzyżował im plany. Zamienił się w gza i ukąsił karła w dłoń w dłoń.
Niestety skóra karła była za twarda. Intryga Lokiego nic nie dała.
Skóra wyjęta z
ognia świeciła tak jasno, że w pomieszczeniu nastał dzień. Do płomieni
dorzucono sztabkę złota. Znów Loki próbował ukąsić karła, lecz on tylko się
otrząsnął. Ze złotej bryły powstał naramiennik Draupnir. Teraz na stosie
postawiono sztabę żelaza. Loki i tym razem spróbował swoich sił i uciął karła w
czoło, przez co jego własna krew go oślepiła. Brokkur przerwał pracę, a kiedy
wyciągnięto młot Mjolnir, okazało się, że był on nieco krótszy, niż
zamierzano.Karły wyruszyły do Asgardu, po czym stanęli przed Asami. Młot
Mjollnir był na tyle cennym podarkiem, że wybrano dary braci karłów.
Karły miały prawo
zabić Lokiego, lecz bóg kłamstw uciekł przed nimi. Sprowadził go na powrót Thor
i rzucił braciom do stóp. Karły przyłożyły Lokiemu nóż do gardła, lecz bóg
dowiódł, że nie oddawał w zakład swojego gardła, tylko samą głowę. Brokkur
zaszył usta Lokiego, więc Złotousty nie mógł wydobyć z siebie głosu. Jednak As
zdołał po jakimś czasie rozciąć nici. To przykład żartów Lokiego, które
przyniosły więcej dobrego niż złego. Mjolnir jest potężną bronią, która nie raz
przydała się Thorowi w bitwach.
Uczta u Aegira
Loki wiele razy
wychodził cało z opresji. Jednak osoby, które skrzywdził, nie zapomniały o jego
przewinieniach. Niechęć do Lokiego sięgnęła zenitu, kiedy zabił on Baldra, syna
Friggi i Odyna. Jego matka sprawiła, że był on niewrażliwy na ciosy. Jednak
Loki, przybrawszy postać staruszki, dowiedział się, że Frigga zapomniała dodać
jemioły do swoich zaklęć. Bóg oszustów wykonał z niej włócznie i polecił bratu
Baldra, Hodrowi, dźgnąć nią pięknego i powszechnie lubianego boga. Ta broń
zabiła Baldra, a Loki zyskał kolejnych wrogów. Ukrył się on w nieznanym
miejscu, więc nikt już więcej o nim nie słyszał…
Do czasu! Loki
pojawił się na dorocznej uczcie u Aegira, niszczyciela okrętów i dzikiego
oceanu. Nie był on mile widzianym gościem, ale wstawił się za nim Odyn. Wtedy
to Loki wzniósł toast za wszystkich biesiadników, oprócz Bragiego, który nie
chciał wpuścić go na ucztę. Złotousty obraził nie tylko Bargiego, ale też
samego Odyna wytykając mu hermafrodytyzm i zamiłowanie do mężczyzn, a były to
najcięższe ówczesne przewinienia. Takie przytyki dawały Odynowi możliwość
zabicia delikwenta. Dostało się także Freji, Heimdallowi oraz Skadi. Nawet Sif
nie zdołała udobruchać Lokiego. Dopiero Thor położył kres wybrykom boga i
wygnał go z Asgardu.
Loki jednak cały
czas był poszukiwany, więc za dnia krył się w strumieniach wodospadu pod
postacią srebrnego łosia, a nocami tworzył magiczną sieć. W końcu
nieprzyjaciele wypatrzyli Lokiego, który skrył się w strumieniu, pozostawiając
swoją sieć. Wrogowie chcieli złowić go jak rybę, lecz bóg oszustów przylgnął do
dna i nie dał się schwytać. Loki płynął w kierunku morza, lecz na jego
nieszczęście został osaczony przez samego Thora.
Lokiego
zaprowadzono do jaskini, gdzie czekali na niego jego dwaj synowie: Vali i
Narvi. Vali został przemieniony w wilka i zabił swojego brata. Jelita Narviego
posłużyły jako łańcuchy okalające ciało Lokiego. Przykuty do trzech skał bóg
oszustów nad głową miał węża, którego jad kapał na twarz nieszczęśnika. Lecz
mimo wszystkich upokorzeń i życia w strachu, piękna Sigyn zbierała do misy
śmiercionośny płyn. Jedynie kiedy odchodziła wylać zawartość naczynia, jad
ponownie pokrywał policzki Lokiego. Jego drżenia sprawiają, że ziemia trzęsie
się i niszczy największe budowle świata.
- Gumiguta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz