sobota, 16 sierpnia 2014

Loki: Mury Asgardu, Potworne potomstwo, Złote włosy Sif, Uczta u Aegira

Loki w swoich wczesnych latach był niezłym łotrem. Jego atrybutami były (i nadal są) chytrość, podstępność oraz rubaszność. Został on zrodzony przez dwóch Lodowych Olbrzymów: Laufey’a oraz Farbauti. Loki był dzieckiem na tyle złośliwym i przebiegłym, że nie zdobył pozycji boga w godziwy i sprawiedliwy sposób, więc nie jest Asem z krwi i kości. Z czasem jednak stawał się coraz bardziej nieprzyjemny, a matki zaczęły opowiadać swoim pociechom bajki o Lokim, aby przestrzec je przed złym bogiem.

Mury Asgardu
Jego pierwsza eskapada przypominała raczej szalony wybryk nastolatka, aniżeli bitwę na miarę wojny stulecia. Kiedy bogowie walczyli o odbudowę Asgardu, okazało się, że skarbiec jest pusty. W dzisiejszych czasach można wziąć kredyt, czy zapożyczyć się w banku. Natomiast brak pieniędzy w krainie bogów to dość poważny problem. Choć fundamenty miasta były już położone, a w wielu miejscach widać było domy i ważne budowle, to jednak nadal nie stać ich było na postawienie ogromnego muru.
      
W tej chwili na arenę wkracza Loki i jego pomysł stworzenia Olbrzyma, który mógłby stworzyć fortyfikacje. Potwór zdeklarował się, że ukończy swoją pracę w ciągu 3 lat, lecz pod jednym warunkiem. Zażądał on rękę bogini Freji oraz Słońca i Księżyca. Jego roszczenia nie spodobały się innym, lecz Olbrzym już nie zmienił zdania, gdyż Loki przedstawił budowniczemu i bogom kolejną propozycję: musi on zbudować mury okalające miasto w ciągu jeden zimy tylko przy pomocy ogromnego, czarnego ogiera zwanego Svadilfari. Wsparcie potężnego konia było nieocenione. 3 dni przed końcem terminu Olbrzym i Svadilfari zbudowali prawie wszystkie elementy fortyfikacji. Pozostało jedynie kilka kamieni, które miały być wykorzystane do bramy. Freję dzieliły dni od małżeństwa z monstrum, lecz na pomoc przyszedł Njord, bóg mórz i jego zasobów, który zażądał od Lokiego, aby naprawił swój błąd.
      
Jak powszechnie wiadomo, Loki ma możliwość przemiany w różne zwierzęta, a także zmianę płci. Tę nadzwyczajną umiejętność wykorzystał do tego, aby zwabić Svadilfariego i odciągnąć go od robót. Kiedy Olbrzym i jego czarny jak noc ogier zapuścili się w głąb ośnieżonego lasu, bóg kłamstw i oszustów przybrał postać szarej klaczy. Olbrzym został pozbawiony pomocnika, a sam nie zdołał dokończyć pracy przy fortyfikacjach. Domagał się zapłaty, ale rozwścieczony jego nachalnością Thor rozłupał mu czaszkę młotem Mjolnirem.
      
Lecz to nie koniec opowieści. Svadilfari pozostawił Lokiemu swego rodzaju ‘pamiątkę’. Nieznośny bóg po kilku miesiącach urodził ośmionogiego źrebaka o szarej sierści - Sleipnira. Wkrótce podarował go Odynowi, który został jedynym wierzchowcem najwyższego boga.

Potworne potomstwo
Loki nie był samotnikiem, o czym świadczy jego związek z Sigyn. Jednak Loki nadal był buntownikiem, który nie zauważał, że jego wybryki ranią wybrankę serca. Kiedy bóg kłamstw bawił się w najlepsze i narażał innym, biedna Sigyn załamywała ręce i żyła w ciągłym strachu, że w końcu ktoś się na nich zemści.
Loki zapragnął wyruszuć do Jotunheimu, co także nie spodobało się małżonce. Mimo błagań Sigyn, bóg zamieszkał wśród Olbrzymów i związał się z inną kobietą o imieniu Angrboda, co oznacza „Przynosząca nieszczęście”. Bardzo adekwatne imię, o czym Loki przekonał się kilka miesięcy później.
     
Ponura Angrboda urodziła mu troje dzieci: Fenrira, Jormungarda i Hel. Fenrir to wilk o niesamowitej sile i ogromnej paszczy. Wąż Jormungard nie dość, że był pokaźnych rozmiarów, to jeszcze wydłużał się z dnia na dzień. Natomiast Hel była Olbrzymką o nietypowej urodzie: połowa twarzy przedstawiała kobietę, lecz druga ukazywała lico trupa. Odyn potrafił przewidywać przyszłość, a wizja, która ukazała mu się po narodzinach potomstwa, okazała się mało przyjemna. Rodzeństwo zwiastowało koniec Asów, koniec najważniejszych bogów nordyckich. Mimo że Odyn zobaczył swoją przyszłość, a przeznaczenia nie można było zmienić, to i tak wezwał do swojego pałacu Lokiego i jego pokraczne dzieci.
     
Odyn chciał uwięzić każde z dzieci. Z początku szło całkiem nieźle, gdyż i Hel, i Jormungard nie opierali się. Hel zamieszkała pod ziemią, ponieważ na lądzie nie znalazłaby męża. Stworzyła tam pałac Olund (Smutek), a na wystawnym stole widnieje Sultr (Pragnienie), Hungr (Głód), a łoże Olbrzymki zwie się Kor (Letarg). Jest ona opiekunką dusz, które umarły z głodu czy starości.
     
Jormunagrd został wygnany z Asgardu, gdyż nie pasował on do społeczności tej krainy. Ogromny wąż umieścił swoje cielsko w morzu, które otacza Midgard. W końcu tak się rozrósł, że oplótł on cały świat i począł zjadać swój własny ogon. Odtąd nazywano go Midgardsomem – wężem Midgardu. Musi żyć w wodach morza, dopóki dopóty nadejdzie straszliwy ragnarok.
     
Fenrir natomiast pozostał w Asgardzie. Jednak wzbudzał strach i lęk, a tylko Tyr, bóg wojny i siły, mógł go nakarmić. Inni zaczęli zastanawiać się, w jaki sposób można spętać wilka. Regin, olbrzym w postaci karła, wykuł łańcuch – Laedingr, którego nie dało się zniszczyć czy rozerwać. Bogowie uciekli się do podstępu i pod przykrywką sprawdzenia siły Fenrira, splątali go. Niestety on bez trudu zerwał ogniwa. Próbowano jeszcze innych łańcuchów (Dromi), lecz i te okazały się nieskuteczne. Ostatnią nadzieją bogów był Skirnir, który odbył podróż do krainy karłów, do Svartalheimu. Po długich miesiącach niziołki stworzyły niepozorny łańcuch, Gleipnir, który składał się m. in. z: włosów z brody kobiety, korzeni skały i oddechu ryby. Nie dość, że były to mocne okowy, to jeszcze z każdym szarpnięciem pęta zaciskały się. Fenrir nie był głupim stworzeniem. Wiedział, że coś jest nie tak, więc zanim zgodził się związać, rozkazał, aby Tyr włożył własną rękę do paszczy. Gdy Gleipnir zaciskał się coraz mocniej na łapach, on w przypływie złości odgryzł podopiecznemu rękę. Wtedy Tyr zyskał przydomek Jednoręki. Fenrir został przywiązany do skały, do pyska włożono mu miecz, a cieknąca ślina stworzyła rzekę Van.

Złote włosy Sif
Loki znowu zaczął rozrabiać. Z początku miał być to tylko żart, ale rozrósł się on do rangi ogromnego wydarzenia. Żona Thora, Sif, była znana z pięknych, złocistych włosów, które codziennie pielęgnowała. Każdego dnia Sif budziła się i od razu rozczesywała swoje kosmyki. Jednak pewnego dnia Asgard został obudzony przeraźliwym krzykiem kobiety. Okazało się, że jej włosy zostały obcięte. Wielu posądzało Lokiego o ten niecny czyn. Kiedy, nieobecny podczas przestępstwa Thor, powrócił z wyprawy zapragnął surowo ukarać Lokiego. Być może nie pragnąłby zemsty, gdyby nie to, że włosy małżonki zostały ucięte, gdy bóg kłamstwa przebywał z nią sam w jej komnacie. Thor był przekonany, że Sif zdradziła go. Bóg piorunów dopadł Lokiego i zaczął łamać mu wszystkie kości. Dopiero kiedy przysiągł, że uda się do kuźni czarnych elfów, aby zdobyć włosy wykonane z czystego złota, Thor przestał się nad nim pastwić. Loki, zwany przez niektórych Złotoustym, tak omamił elfy, że oprócz złocistej peruki wykonały dla niego jeszcze Skidbladnir, niezniszczalny statek, który po złożeniu można zmieścić w kieszeni, oraz włócznię Gungir wyciosaną z gałęzi samego Yggdrasillu.
     
Wszystko szło gładko, do czasu gdy zjawił się odrażający karzeł, Brokkur i rzucił bogowi wyzwanie. Założył się, że jego brat Eitri zrobi trzy dary cudowniejsze i piękniejsze niż te stworzone przez czarne elfy. Karły ułożyły stos i poczęli dąć w miechy. Brokkur musiał cały czas dmuchać w wielkie urządzenie. Jednak Loki pokrzyżował im plany. Zamienił się w gza i ukąsił karła w dłoń w dłoń. Niestety skóra karła była za twarda. Intryga Lokiego nic nie dała.
     
Skóra wyjęta z ognia świeciła tak jasno, że w pomieszczeniu nastał dzień. Do płomieni dorzucono sztabkę złota. Znów Loki próbował ukąsić karła, lecz on tylko się otrząsnął. Ze złotej bryły powstał naramiennik Draupnir. Teraz na stosie postawiono sztabę żelaza. Loki i tym razem spróbował swoich sił i uciął karła w czoło, przez co jego własna krew go oślepiła. Brokkur przerwał pracę, a kiedy wyciągnięto młot Mjolnir, okazało się, że był on nieco krótszy, niż zamierzano.Karły wyruszyły do Asgardu, po czym stanęli przed Asami. Młot Mjollnir był na tyle cennym podarkiem, że wybrano dary braci karłów.
     
Karły miały prawo zabić Lokiego, lecz bóg kłamstw uciekł przed nimi. Sprowadził go na powrót Thor i rzucił braciom do stóp. Karły przyłożyły Lokiemu nóż do gardła, lecz bóg dowiódł, że nie oddawał w zakład swojego gardła, tylko samą głowę. Brokkur zaszył usta Lokiego, więc Złotousty nie mógł wydobyć z siebie głosu. Jednak As zdołał po jakimś czasie rozciąć nici. To przykład żartów Lokiego, które przyniosły więcej dobrego niż złego. Mjolnir jest potężną bronią, która nie raz przydała się Thorowi w bitwach.

Uczta u Aegira
Loki wiele razy wychodził cało z opresji. Jednak osoby, które skrzywdził, nie zapomniały o jego przewinieniach. Niechęć do Lokiego sięgnęła zenitu, kiedy zabił on Baldra, syna Friggi i Odyna. Jego matka sprawiła, że był on niewrażliwy na ciosy. Jednak Loki, przybrawszy postać staruszki, dowiedział się, że Frigga zapomniała dodać jemioły do swoich zaklęć. Bóg oszustów wykonał z niej włócznie i polecił bratu Baldra, Hodrowi, dźgnąć nią pięknego i powszechnie lubianego boga. Ta broń zabiła Baldra, a Loki zyskał kolejnych wrogów. Ukrył się on w nieznanym miejscu, więc nikt już więcej o nim nie słyszał…
     
Do czasu! Loki pojawił się na dorocznej uczcie u Aegira, niszczyciela okrętów i dzikiego oceanu. Nie był on mile widzianym gościem, ale wstawił się za nim Odyn. Wtedy to Loki wzniósł toast za wszystkich biesiadników, oprócz Bragiego, który nie chciał wpuścić go na ucztę. Złotousty obraził nie tylko Bargiego, ale też samego Odyna wytykając mu hermafrodytyzm i zamiłowanie do mężczyzn, a były to najcięższe ówczesne przewinienia. Takie przytyki dawały Odynowi możliwość zabicia delikwenta. Dostało się także Freji, Heimdallowi oraz Skadi. Nawet Sif nie zdołała udobruchać Lokiego. Dopiero Thor położył kres wybrykom boga i wygnał go z Asgardu.
     
Loki jednak cały czas był poszukiwany, więc za dnia krył się w strumieniach wodospadu pod postacią srebrnego łosia, a nocami tworzył magiczną sieć. W końcu nieprzyjaciele wypatrzyli Lokiego, który skrył się w strumieniu, pozostawiając swoją sieć. Wrogowie chcieli złowić go jak rybę, lecz bóg oszustów przylgnął do dna i nie dał się schwytać. Loki płynął w kierunku morza, lecz na jego nieszczęście został osaczony przez samego Thora.
     
Lokiego zaprowadzono do jaskini, gdzie czekali na niego jego dwaj synowie: Vali i Narvi. Vali został przemieniony w wilka i zabił swojego brata. Jelita Narviego posłużyły jako łańcuchy okalające ciało Lokiego. Przykuty do trzech skał bóg oszustów nad głową miał węża, którego jad kapał na twarz nieszczęśnika. Lecz mimo wszystkich upokorzeń i życia w strachu, piękna Sigyn zbierała do misy śmiercionośny płyn. Jedynie kiedy odchodziła wylać zawartość naczynia, jad ponownie pokrywał policzki Lokiego. Jego drżenia sprawiają, że ziemia trzęsie się i niszczy największe budowle świata.

- Gumiguta  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka