Zaczniemy od bruxy.
Jest ona wampirem z rodzaju wampirów
wyższych, a więc nie boi się światła słonecznego, potrafi za to powalić
przeciwnika za pomocą fali dźwiękowej. Posiada ostre kły, a po wypiciu krwi
śpiewa. Potrafi się przetransformować w czarnego nietoperza. Atakuje zarówno w
noce, jak we dnie. Występuje pod postacią kobiety. Posiada zdolność zauroczenia
oraz telepatii, lecz aby uzyskać władzę nad daną istotą musi regularnie wysysać
z niej krew. Posiada zdolność polimorfii (przeobrażania się) w czarnego ptaka
lub nietoperza. Przypomnę do tego cytacik z "Ostatniego życzenia":
"Zza bladych warg błysnęły białe
kończyste kły. Wampirzyca poderwała się, wygięła grzbiet jak lampart i
wrzasnęła. Fala dźwięku uderzyła w wiedźmina jak taran, pozbawiając oddechu,
miażdżąc żebra, przeszywając uszy i mózg cierniami bólu."
Smok jaki jest, każdy widzi. Wielu
ludzi uważa go za największego wroga rasy ludzkiej. Wokół smoków krąży wiele
legend, jednak rzeczą, która najbardziej popycha ludzi do polowań na smoki, są
gromadzone przez nie skarby. W dalekiej Zerrikanii składa się ofiary przed jego
podobizną. Stworzono pewien podział, który określa smoki zielone, czerwone oraz
czarne jako Smoki właściwe. Smoki stanowią również źródło wielu towarów, dlatego
też atakowane są ze względu na łzy i zęby (do wyrobu czarodziejskich leków i
eliksirów), krew (dodawaną do kosmetyków). Ogon smoka stanowi w niektórych
okolicach prawdziwy przysmak. Nienawiść ludzi do tych stworzeń wynika z prostej
przyczyny, wielu ma problem z odróżnieniem smoka od widłogona, czy innych
stworzeń latających. Geralt nie polował na smoki, o czym świadczy ten cytat:
"- A zatem, Geralt - rzekł - nie
polujesz na smoki, zielone i na inne kolorowe. Przyjąłem do wiadomości. A
dlaczego, jeśli wolno spytać, tylko na te trzy kolory?
- Cztery, jeśli chodzi o ścisłość.
- Mówiłeś o trzech.
- Ciekawią cię smoki, Borch. Jakiś
specjalny powód?
- Nie. Wyłącznie ciekawość.
- Aha. A z tymi kolorami, to tak się
przyjęło określać smoki właściwe. Chociaż nie jest to określenie precyzyjne. Smoki
zielone, te najpopularniejsze, są raczej szarawe, jak zwykłe oszluzgi. Czerwone
faktycznie są czerwonawe lub ceglaste. Wielkie smoki o kolorze ciemnobrunatnym przyjęło
się nazywać czarnymi. Najrzadsze są smoki białe. nigdy takiego nie widziałem.
Trzymają się na dalekiej Północy. Jakoby.
- Ciekawe. A wiesz, o jakich smokach
ja jeszcze słyszałem?
- Wiem - Geralt łyknął piwa. - O tych
samych, o których i ja słyszałem. O złotych. Nie ma takich.
- Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Bo nigdy nie widziałeś? Białego podobno też nigdy nie widziałeś.
- Nie w tym rzecz. Za morzami, w
Ofirze i
Zangwebarze, są białe konie w czarne
paski. Też ich nigdy nie widziałem, ale wiem, że istnieją. A złoty smok to
stworzenie mityczne. Legendarne. Jak feniks, dajmy na to. Feniksów i złotych
smoków nie ma."
Wywerna lub Wiwerna (w Starszej Mowie
wyvern)
Często mylona przez ludzi ze smokiem
ze względu na budowę ciała. Druidzi często oswajali wywerny i używali do swoich
potrzeb. A ten fragment z "Czasu pogardy" też pamiętam, Ciri była
wtedy w Gors Velen, gdzie odbywał się pokaz dzikiego zwierzęcia, wywerna
została pomylona z bazyliszkiem. Na nieszczęście zwierzę uwolniło się z klatki,
wyczyniając ogromne szkody. Po chwili Ciri udało się zabić wywernę.
"W klatce, wybitnie dla niego za
ciasnej, leżał zwinięty w kłębek jaszczur, pokryty ciemną łuską o dziwnym
rysunku. Gdy dziobaty stuknął w klatkę tyczką, gad zaszamotał się, zazgrzytał
łuskami o pręty, wyciągnął długą szyję i zasyczał przeszywająco, demonstrując
ostre, białe, stożkowate zęby, silnie kontrastujące z niemal czarną łuską
dookoła paszczy."
A teraz o pierwszym opowiadaniu z "Ostatniego
życzenia", czyli o królewnie Addzie przemienionej w strzygę.
Strzyga to humanoidalny potwór
powołany do życia za pomocą czarów. Strzygi najczęściej powstają poprzez
rzucenie klątwy na kobietę w ciąży, przez co dziecko po porodzie umiera, a
następnie odradza się pod postacią strzygi. Ma długie, opatrzone ostrymi pazurami
ramiona, czerwone ślepia, długie, ostre kły i nieproporcjonalnie dużą głowę.
Strzyga jest niezwykle szybka i zwinna. Jej słabą stroną jest niezwykła wrażliwość
na srebro. W przypadku niektórych strzyg urok da się odczynić poprzez spędzenie
nocy w krypcie w której strzyga spędza dnie.
"W pałacu, niezależnie od fazy
księżyca,
ludzie ginęli zawsze. Ale wychodzi
tylko podczas pełni, a i to nie każdej.
-Czy był chociaż jeden wypadek ataku
za dnia?
-Nie. Za dnia nie.
-Zawsze pożera ofiary?(...)
Pożera, nadgryza, zostawia, różnie,
zależnie od humoru zapewne. Jednemu tylko głowę odgryzła, paru wybebeszyła, a
paru ogryzła na czysto, do goła, można by rzec. Taka jej mać!"
To opowiadanie jeszcze bardziej
zachęciło mnie do przeczytania cyklu (bo taki był raczej jego cel). Sapkowski
dokładnie opisał, w jaki sposób Geralt przygotowywał się do odczarowania Addy -
na końcu położył się w trumnie, w której przebywała za dnia. Rano nie mogła do
niej wrócić - czar został zdjęty.
O wampirach wyższych słów kilka.
Wszystkie wampiry w książkach
Sapkowskiego łamią stereotypy, gdyż nie działają na nie takie rzeczy jak woda
święcona, krzyż, czosnek itp. Regisa kiedyś podziurawiono kołkami, odrąbano
głowę, oblano wodą święconą i zakopano, co jednak nie przeszkodziło wampirowi w
odrodzeniu się (jednakże trwało to jakiś czas, zanim się zregenerował). Wszyscy
wiemy, jak podróżującemu Geraltowi i kompanii smakował alkohol wytwarzany przez
tego wampira - bimber z mandragory.
-Wampir wyższy nie musi pić krwi
(jednakże sprawia to wampirom przyjemność tak, jak człowiekowi picie alkoholu.
Poza tym dodaje mu to siły, aczkolwiek uzależnia i doprowadza wampira do stanu
podobnemu nietrzeźwości). Bardzo mi się spodobała taka interpretacja.
-Ugryzienie wampira nie zmienia
ugryzionego w wampira. (!)
-Wampir wcale nie jest zmarłym, który
powstał z grobu. Wampiry pojawiły się na świecie po Koniunkcji Sfer.
-Nie na wszystkie wampiry działa
światło słoneczne. Kiedyś nie były na nie odporne, ale ewoluowały, aby
przetrwać wśród ludzi.
-Wampiry nie odbijają się w lustrze,
wodzie ani w innych powierzchniach.
-Krzyż, kołek, woda święcona ani
czosnek wampirowi nie jest straszny. Wampir nie może się poparzyć czymś gorącym
np. rozgrzanymi do białości podkowami (jak w przypadku Regisa)
Ostatni i najnowszy stwór przez nas
poznany do tej pory - idr. Ale się jarałam, jak pierwszy rozdział "Sezonu
burz" został opublikowany, a właśnie to o idrze była tam mowa. Został
określony przez Geralta jako Arachnomorf. Nazwa ta wzięła się od imienia jego
twórcy, którym był Idarran z Ulivo, uczeń Alzura. Idr był podobny do
pasikonika, różnił się jednak tylko tym, że był ogromny. Był barwy szarej,
dzięki której dobrze maskował się w swoim naturalnym otoczeniu. Tułowie Idra
zbudowane było z pancerza na którym znajdowały się włosowate czułki oraz
szczecinki, które umożliwiały wykrywanie drgań w ziemi. Jego odnóża umożliwiały
mu pełzanie jak i również dalekie skoki. Na jego głowie znajdowały się antenki,
umożliwiające badania ruchów powietrza. Ciało Idra umożliwiało mu szybkie oraz
bezszelestne poruszanie się. Miał dobrze rozwiniętą inteligencję, która
umożliwiała mu zaplanowanie ataku na swoją ofiarę.
- Poyla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz