sobota, 16 sierpnia 2014

Wilkołactwo

Czym jest wilkołactwo?
Pewnie każdy kojarzy, że to zdolność przemiany człowieka w wilka lub coś wilkopodobnego. Znany ludzkości od niepamiętnych czasów, w najróżniejszych kulturach. A to za sprawą oddziaływania pełni, której człowiek przypisywał magiczne moce. Taka zdolność mogła pojawiać się za sprawą klątwy, rzucaną przez rozwścieczonych bogów, jak w micie o Likaonie czy poprzez ugryzienie innego wilkołaka. Dlaczego akurat wilk?

Albowiem wilki były drapieżnikami doskonałymi, na których wojownicy chcieli się wzorować, z tego powodu odprawiano skomplikowane rytuały mające dać wojownikowi nadludzką siłę. Młodzieńcy przechodzili inicjację związaną z kultem wilka. Inni natomiast idąc na wojnę ubierali wilcze futra. Jednym z najbardziej znanych grup, które to praktykowały, byli Berserkowie, wojownicy z Skandynawii, którzy w swym szale bitewnym, który sprowadzali na siebie rozmaitymi używkami, myśleli, że przeistoczyli się w wilka. Za to w średniowieczu Diabeł był twórcą wilkołactwa, co zrozumiałe w tamtych czasach. Następnym sposobem było napicie się wody z kałuży w której odbiła się wilcza łapa. Wśród Celtów panował przesąd, że w niektórych plemionach mieszkali ludzie zdolni przemienić się w wilka i dlatego musieli oddalić się od ludu na 12 lat.

Przetoczę teraz znaną legendę o wilkołactwie, która wyjaśnia inną nazwę tej przypadłości-likantropię.
Królem Arkadii był Likaon, który nie miał w zwyczaju szanować nikogo, nawet bogów, wręcz kpił z nich. Pewnego dnia zaprosił bogów na ucztę na której poddał swojego zamordowanego najmłodszego syna. Podał go samemu Zeusowi, który natychmiast wyczuł, że go obrzydliwie oszukano i przemienił króla oraz jego starszych synów w wilka.

Jeśli mówimy o wilkołactwie, to pierwsze z czym nam się ono kojarzy jest zazwyczaj księżyc i jego pełnia. Różnie to bywa z tą przemianą. Jedne podania mówią, że tylko podczas pełni wilkołak jest zdolny do przemiany, a inne, że dowolnie zmienia swą postać, a jeszcze inne z kolei, że działanie księżyca sprawia, że wilkołak staje się silniejszy. Również nie zawsze człowiek panował nad bestią, zdarzało się, że taki osobnik w nocy mordował, a w dzień był zwyczajnym człowiekiem, który nawet nie pamięta, czego dokonał.

W psychologii istnieje choroba, zwana likantropią, która została, dopiero opisana w dwudziestym wieku. Chorzy uważają się za wilki i popadają w ”wilczy obłęd”, co łączy się z wierzeniami wojowników i możliwe, że jest tym samym, tylko w zamierzchłych czasach nie znano jeszcze przypadłości psychicznych. W średniowieczu choroba doprowadzała do ponad 30 tysięcy sądów wilkołaków, którzy kończyli na stosie.

Wiarę w wilkołaka też wykorzystywano. Rabusie często przebierali się z wilki, aby wzbudzić przerażenie wśród napadniętych. Podobnie, jak w przypadku wampirów, wierzono ,że dzieci urodzone w wigilię staną się wilkołakami. Takie maluchy porzucano w lesie. Oczywiście tutaj warto dodać, że wilkołactwo wzięło się też z istnienia ludzi wychowanych przez zwierzęta. Słynna legenda o Remusie i Romulusie, których wychowała wilczyca, symbol Rzymu. W współczesnych czasach zdarzają się i takie przypadki. Podobno też na przemianę w wilkołaka pomagała maść, która wystarczyło się wysmarować. Bez wątpienia używano do sporządzenia mikstury grzybków i roślin o specyficznych właściwościach.

Jak rozpoznać wilkołaka, kiedy nie jest przemieniony?
W średniowieczu, jak to w średniowieczu lubiano wyolbrzymiać, opisywano wilkołaki bardzo dokładnie. Przykładowo takiemu człowiekowi toczyła się piana z ust, co można przypisać wścieklizny, ówcześnie śmiertelnej i bardzo groźnej chorobie. Do ataków wilka na człowieka dochodziło i dochodzi bardzo rzadko, lecz zwierzę chore na wściekliznę staje się agresywne, nieostrożne, bez namysłu zaatakuje człowieka, mogąc go zarazić. Więc wiara w zdolność ugryzienia do przenoszenia klątwy jest prawdopodobna.

Innymi cechami było nadmierne owłosienie ( również istnieje taka choroba) nadpobudliwość, jakieś nietypowe znamiona; słowem wszystko, co odstępowała od zwyczajności. Na podobnych podstawach oskarżano czarownicę. Wilkołak także podobno posiadał dwie dusze, jak w przypadku strzyg, czy wielu innych demonicznych stworzeń. Jeszcze często wilkołactwo przypisywano ludziom z zrośniętymi brwiami. Co ciekawe, osoba, która mogła kogoś przemienić w wilka w średniowieczu była owczarzem. Istnieje legenda, która obrazuje ów wierzenie. Pewnego dnia odbywało się wesele, lecz państwo młodzi zapomnieli zaprosić owczarza, który w gniewie poprzemieniał weselników w wilki. W końcu krewni zamienionych przekonali owczarza, aby zmienił ofiary z powrotem w człowieka.

A czym odróżniał się wilkołak od wilka?
Niektóre podania podają, że wilkołaki chodziły na dwóch nogach, były człekokształtne, lecz inne z kolei opisują wilkołaka, jako zwykle wilka, z tym wyjątkiem, że większego i agresywniejszego.

I na koniec, jak zabić wilkołaka?
Niezawodnym sposobem będzie srebro, z pojawieniem się broni palnej, będzie to srebrna kula. Jednakże nie zawsze tak było, bowiem według niektórych legend, srebro osłabiało tylko wilka, albo zmuszało go do przemiany z powrotem w człowieczą postać, albo leczyło. Wilkołaki żyły nienaturalnie długo, lub były nieśmiertelne. Inne mity podają, że wilkołaka mógł zabić tylko drugi wilkołak. Mogło się też znieść klątwę, za pomocą potężnej czarownicy. Jemioła czy tojad chroniły przed i odstraszały wilkołaki, sporządzona z nich mikstura mogła też zdjąć klątwę.

- Sonia 

1 komentarz:

statystyka