Płodność w Azji powinny reprezentować Indie. W hinduizmie,
bowiem uznaje się seksualizm za bardzo istotny czynnik, dzięki któremu osiąga
się szczęście. Ale z drugiej strony, wyzwolenie się oznacza, wyzbycie się z
namiętności i przyjemności. Dziś pominiemy ten fakt i zajmiemy się tylko
płodnością. Wśród różnorakich bóstw wyróżnia się Kama, bóg miłości. Piękny
młodzieniec o zielonej skórze, z łukiem i kołczanem, wypełnionym kwiatami. Wyznawcy
śiwaizmu, uważają, że święto Holi zapoczątkował Kama. Pewnego dnia bogini
Parwati zapragnęła poślubić Siwe, lecz ten był pogrążony w ascetycznym śnie.
Kama próbował obudzić boga, za karę został spalony przez trzecie oko Siwy. Świat bez miłości stał się ponury. Ludzie i
bogowie wyprosili na Siwie, by przywrócił Kame życie. Ten dzień upamiętnia
święto Holi, kiedy na ziemię powróciła miłość i szczęście ( wiosna). Podczas
obchodów, znanych głównie z kolorowego proszku, odśpiewuje się zazwyczaj na wsi
piosenki o dość ciekawym charakterze. Dwuznaczność wylewa się z treści.
Symbolika płodności w hinduizmie też jest rozbudowana.
Najważniejszy zapewne jest kwiat lotosu, który jednocześnie oznacza kobiece
narządy płciowe. Wiele bóstw jest przedstawionych, jak siedzą na tym kwiecie.
Tuż obok lotosu znajdują się dwa symbole, symbolizujące narządy płciowe. Lingan
( męskie) i Yoni( żeńskie).Oboje stanowią siłę twórczą.
W Chinach, by parze młodej zapewnić płodność, pan młody
obchodzi dokoła dom z patelnią na której ma węgiel. Jeśli się wszystko
powiodło, kobieta w ciąży nie powinna plotkować. Wolny czas może poświęcać na
dobrą poezję. Ważne, by przyszła matka uważała na swoje posiłki. Jedzenie na
charakter dziecka są silnie powiązani. Jasne pokarmy sprawią, że karnacja
dziecka będzie jaśniejsza, niedbale przygotowana potrawa, doprowadzi do tego,
że potomek będzie miał beztroskie usposobienie. Pod żadnym pozorem kobieta w
ciąży nie może brać udziału w pogrzebie ani wykonywać prac budowlanych.
Imię dziecka dla Chińczyków też jest bardzo ważną kwestią.
Nie podają prawdziwego imienia dziecka przed jego narodzinami, zazwyczaj
określają potomka jako coś brzydkiego, by złe duchy nie zainteresowały się nim.
Nawet po narodzinach, dziecka otrzymuje kilak imion. Każde jest poświęcone
innemu aspektowi życia. Szkole, rodzinnie, pracy i śmierci.
Liang Shanbo i Zhu Yingtai to odpowiednich Romea i Julii,
lecz tym razem, Chińczycy nie kopiowali już napisanej historii, tylko mieli
swoją jeszcze długo przed narodzinami Szekspira. Zhu Yingtai, by móc studiować,
przebierała się za mężczyznę. Podczas studiów poznała Liang’a Shanbo, któremu w
końcu wyznała prawdę o swej tożsamości. Mężczyzna wcześniej nie rozumiał
swojego uczucia do studenta, lecz poznawszy prawdę, przyrzekł dziewczynie, że
po studiach poprosi o jej ręki. Po trzech latach od ukończenia studiów przez Zhu
Yingtai, naukę skończył i jej ukochany. Zjawił się u jej rodziców, lecz okazało
się, że ojciec dziewczyny wbrew jej woli poślubił ją innemu mężczyźnie. Ze smutku Liang Shanbo popełnił samobójstwo.
Jego ukochana zjawiła się w jego grobowców,
żeby złożyć dla niego ofiarę. Była tak nieszczęśliwa, że również
odebrała sobie życie. Po śmierci kochankowie zmienili się w piękne motyle,
które już nigdy się nie rozstają.
W Japonii kobiety miały mniejsze prawa niż w Chinach i z
góry ustaloną pozycję. Lecz w mitologii,
także nie brak opowieści o płodności, miłości. Amaterasu to bardzo ważna bogini
w shintoizmie. Już to, że podarowała ludzkości rolnictwo mówi o jej związku z
płodność. Uprawa roli była zawsze kojarzona z kobiecymi siłami. Opowieści o
niej i jej bracie Susanoo, często interpretuje się jako związek kazirodczy. W
Japonii lisy były popularne w mitologii. Inari to bóstwo męsko-żeńskie, patron
lisów i płodności.
- Sonia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz