środa, 15 czerwca 2016

Xsięgi Nefasa. Trygław-władca losu

Tytuł: Xsięgi Nefasa. Trygław-władca losu
 Autor: Małgorzata Saramonowicz 
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak 
Ilość stron:370
 
 „TRYGŁAW SPLATA – TRYGŁAW ROZPLATA. Potrójny rytuał, potrójna zapłata, potrójna ofiara. Podczas zakazanego rytuału w sekretnej świątyni boga o trzech obliczach losy trojga dzieci zostają ze sobą splecione na zawsze. Jednego dnia się narodzą i jednego dnia będą musiały umrzeć. Wśród nich jest potomek Bolesława zwanego Krzywoustym. 
 
XII wiek, Polska. Gorliwi wyznawcy Kościoła z krzyżem na piersi i litanią na ustach tępią wiarę w starych bogów. Kraj stoi na skraju przepaści. Jeśli Bolesław nie doczeka się syna, straci tron. Jego tajemniczy kronikarz Nefas jest świadom zagrożenia. Zwraca się do mrocznych kapłanów Trygława, prosząc, by odmienili Przeznaczenie. Wkrótce przekona się, co uczynił…” Jest to pierwsza część sagi fantasy, autorki m.in. „Siostra”. Akcja książki dzieje się podczas panowania Bolesława Krzywoustego i przedstawia trochę inną wersję niż znana nam z lekcji historii. Głównym bohaterem jest tytułowy Nefas i to z jego perspektywy obserwujemy wydarzenia. Szybko orientujemy się jaką postacią historyczną jest Nefas, przy czym to odkrycie przyniosło mi sporo satysfakcji. Nefas jest przyjacielem księcia, jego doradcą oraz szpiegiem. 
 
Książka zaczyna się od momentu poczęcia potomka Bolesława i Sławy. Jednak czarnoksiężnik Ourus ma złą wiadomość dla władcy, przepowiada bowiem, że Bolesławowi urodzi się córka. Jest to o tyle zła wiadomość, że jego brat Zbigniew też stara się o męskiego potomka. Bolesław potrzebuje syna aby umocnić swoją władzę, a Zbigniew potrzebuje go aby zdobyć większe wsparcie i obalić Krzywoustego. Nefas usłyszał przepowiednię, więc postanowił poprosić Trygława aby odmienił płeć dziecka. Jednak nie spodziewa się jakie to pociągnie za sobą konsekwencje. Okazuje się, że przez jego prośbę los syna władcy został połączony z dwoma innym istnieniami, które urodzą się w tym samym czasie i umrą tego samego dnia, więc jeśli Nefas chce aby potomek władcy żył musi odnaleźć pozostałą dwójkę i ją również chronić. Sprawę utrudnia jeszcze to, że wypływają różne sprawy z jego przeszłości i różni ludzie (w tym księżna Sława, biskup Baldwin lub Ourus) próbują przez to go szantażować. Nie byłoby problemu gdyby ich cele były wspólne, ale tak nie jest. Nefas będzie musiał jakoś z tego wybrnąć.
Dużą zaletą jest mnogość bohaterów. Większość z nich to postacie historyczne. Większość bohaterów nie pozostawi czytelnika obojętnego, niektórych bohaterów polubicie z miejsca, a niektórych wręcz przeciwnie. Na przykład z księżną Sławą się nie polubiliśmy (bo to zła kobieta była), choć pewnie u niektórzy będą jej współczuć ze względu na przeszłość. Z drugiej strony jest Dunin. Na pierwszy rzut oka jest przedstawicielem typowego etosu rycerskiego, ale dla swojego władcy jest wstanie uciec się do podstępu. 
 
Jak dla mnie dużym atutem jest właśnie umiejscowienie akcji książki we wczesnym średniowieczu. Osoby, które znają historię bardziej niż przeciętny człowiek będą co chwilę mile zaskakiwani jakimś smaczkiem. W moim przypadku (i mam nadzieję, że w przypadku większość czytelników) skończył to się na tym, że spędziłem sporo czasu w internecie w celu dokształcenia się.
Mam również pewne obiekcie. Przed każdym rozdziałem znajdowała się notka z kroniki. Co prawda pewnie dla większości może być to zaletą, bo porównają sobie kronikarski zapis z tym co dzieje się w książce. Jednak te wpisy czasami były moim zdaniem zbyt długie i po prostu często je opuszczałem, zwłaszcza gdy akcja nabierała tempa, ale jak wspomniałem dla niektórych pewnie będzie to atut. Drugie zastrzeżenie mam do końcowej części książki. Otóż pod koniec książki zbytnio przyspiesza, nie wiem jak to lepiej ubrać w słowa, po prostu wiele rzeczy dzieje się za szybko. I na koniec moich narzekań dodam, że miejscami miałem wrażenie, że niektóre wrażenia były zbyt przypadkowe. Na zakończenie chciałbym dodać, że książka jest naprawdę warta przeczytania. Fabuła jest wystarczająco gęsta. Czekam na dalsze książki o Nefasie, bo naprawdę warto, choć ma swoje mankamenty. 
 
~Dominik 
 
Książkę przeczytałem dzięki Wydawnictwo Znak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka