wtorek, 14 marca 2017

Yokai 18


Tsurube otoshi

Wygląda jak wielka ludzka głowa bez ciała. Czasami jest przedstawiany jako kula ognia z ludzkimi rysami. Tsurube otoshi osiąga średnicę do dwóch metrów. Żyje w lasach (preferują wysokie drzewa), niedaleko ścieżek lub na obrzeżach miast, tam gdzie jest szansa, że będzie przechodził jakiś przechodzień lub zwierze. Czai się w koronach drzew i czeka na jakieś żywe stworzenie. Gdy coś lub ktoś przechodzi pod nim, a on jest akurat głodny wtedy spada na swoją ofiarę zgniata ją i zjada. Odpowiednio duże yokai tego rodzaju potrafią zaatakować człowieka. Tsurube otoshi lubi to co robi, bo podczas konsumpcji wydaje szaleńczy śmiech. Nawet gdy nie jest głodny lubi dla przyjemności spaść na swoją ofiarę i ją zabić bez konsumpcji. Więc podczas przechodzenia pod jakimś wysokim drzewem wypadałoby trzymać głowę wysoko aby zdążyć odskoczyć jakby co.



Gyokuto

Według Japończyków plamy na księżycu wyglądają jak królik. Królik ten trzyma młotek używany przy robieniu mocci lub w budowlance. Legenda mówiąca o tym, że na księżycu żyją króliki jest bardzo stara. W Chinach pierwsze wzmianki pojawiły się w IV wieku, a w Japonii w VII wieku. Japońska wersja mitu pochodzi z Konjaku monogatari (Opowieści o rzeczach dawnych, zbiór opowiadań realistycznych 
i fantastycznych).

A oto treść tej legendy. Lis, małpa i królik podróżowali wspólnie. Pewnego razu zobaczyli żebraka, który leżał przy drodze wycieńczony przeprawą przez góry. Zwierzęta ulitowały się nad nim i chciały mu pomóc. Małpa i lis zebrali coś do jedzenia, jednak królik nie mógł nic znaleźć i zaczął lamentować, że jest bezużyteczny. Poprosił lisa 
i małpę o pomoc przy rozpalaniu ogniska. Gdy ogień był już rozpalony, królik wskoczył do ognia aby starzec mógł zjeść jego mięso. W tym momencie starzec objawił swoją prawdziwą naturę. Okazało się, że jest to Taishakuten, jeden z władców nieba. Wziął on królika i umieścił go na księżycu, aby inni brali przykład z jego ofiarności.



Nurikabe

Nikt nie wie jak ten yokai wygląda naprawdę, bo przeważnie jest niewidzialny. W epoce Edo na ilustracjach przedstawiano go jako groteskową bestię wyglądającą jak ściana. Można na niego się natknąć w ciasnych uliczkach i ciemnych alejkach. Nurikabe pojawia się późno w nocy. Materializuje się jako ściana tuż przed oczami przechodnia 
i blokuje mu drogę. Nie ma szans aby taka przeszkodę obejść z żadnej strony i trzeba zmienić trasę. Choć może pomóc postukanie kijem 
w podstawę takiej ściany, wtedy ona znika i droga jest wolna.



Teke teke

Występuje w licznych legendach miejskich. Jest to kobieta która zginęła potrącona przez metro. Nie ma dolnej części ciała, porusza się za pomocą swoich rąk, wydając przy tym odgłos od którego wzięła się jej nazwa. Ten dźwięk wydaje jej kręgosłup, który szoruje o nawierz-
chnię. Teke teke poluje na swoje ofiary niedaleko stacji metra. Choć nie ma nóg potrafi poruszać się z zawrotną prędkością i z łatwością może dogonić ofiarę. Gdy złapie ofiarę to przecina ją za pomocą sierpa lub wielkiego noża w pół i zabiera nogi. Inna wersja mówi, że może pojawić się w łazienkach i wtedy się pyta o to gdzie są jej nogi. Odpowiedź na to pytanie to stacja Meishin. Wtedy zadaje drugie pytanie, od kogo wiemy? Właściwą odpowiedzią jest to, że słyszało się to od Reiko Kashima, bo podobno tak się nazywała za życia. Gdy nie odpowie się na któreś z pytań wtedy kończy się w ten sam sposób jak poprzednio czyli zostaje się przepołowionym.



Osakabe hime

Jest związana ze zamkiem Himeji. Jest to kobieta ubrana w dwunasto-warstwowe kimono. Osakabe hime jest potężnym yokai, które potrafi manipulować ludźmi jak jej się podoba, ma wielką wiedzę oraz posiada na swoich usługach mnóstwo kenzokushin. Kenzokushin są to duch podobne do zwierząt, które robią za posłańców. Potrafi odgadnąć prawdziwe pragnienia ludzi. Chodzą pogłoski, że kto zobaczy jej twarz z miejsca umiera. Nie lubi spotkań z ludźmi i unika ich jak może, przebywając w tajnych komnatach na zamku. Jednak raz w roku spotyka się z właścicielem zamku aby przepowiedzieć jego los na następny rok. Dlaczego jednak Oskakabe hime pojawia się na zamku Himeji? Nikt tego nie wie. Jest kilka teorii. Jedna mówi, że to potężne dziewięcioogoniaste kitsune, albo jedna z Famoryt cesarza Fushimi.



Tamamo no Mae
Jest jedną z najpopularniejszych kistsune. Jej postać występuje często w literaturze oraz dziełach teatru japońskiego. Wzmianki o tej lisicy pojawiają się również przy wielu wydarzeniach z historii Japonii. Swoją wielką moc wykorzystywała głównie w celu zdobycia władzy. Na przykład w epoce Heian (794-1185) próbowała zabić cesarza. Co prawda nie udało się jej to. Jednak i tak doprowadziła do jednej 
z największych wojen w historii Japonii czyli wojny domowej w latach 1180-1185. Z tego powodu jest uznawana za jednego z Nihon San Dai Aku Yokai (Trójca przerażających yokai). Dwa pozostałe to Sutoku Tenno czyli cesarz Sutoku i Shuten dōji jeden z Oni. Według jednej 
z wersji legendy, Tamamo no Mae urodziła się 3500 lat temu na terenie Chin. O jej ludzkim życiu wiemy niewiele, jedynie to, że była potężnym czarodziejem. Z tego powodu po upływie ponad 100 lat przemieniła się w dziewięcioogoniastego lisa (były to yokai 
o największej mocy magicznej). Dodatkowym jej atutem było to, że potrafiła manipulować ludźmi. Używała do tego swojego powabu 
i poczucia humoru. W ten sposób zdobywała wpływy i władzę.



Gaki 
Są to dusze osób udręczonych, którzy przeżywają wieczne katusze. Wyglądają jak ludzie, ale mają pękate brzuchy i mało wydajne usta 
i gardło. Zamieszkują równoległy wymiar zwany Gakidō. Jest to nieprzyjemny pustynny teren. Źródłem ich cierpienia jest jedzenie 
i picie. Istnieje kilka rodzajów Gaki. Jedne gaki w ogóle nie mogą nic jeść, inne mogą pożywiać się tylko takimi rzeczy jak kał lub mocz, istnieją też takie, które i jedzą i piją co chcą, ale nie mogą zaspokoić ani głodu ani pragnienia.



Hitobashira
Hitobashira (dosłownie „ludzki filar”) nie jest to co prawda żaden yokai, ale jest to makabryczny proceder polegający na grzebaniu żywych ludzi pod fundamentami czy w murach ważnych budowli tj. mosty czy zamki. Ta praktyka była stosowana od starożytności do XVI wieku. Wierzono, że duch takiego człowieka przebłaga duchy przyrody. Wierzyli również, że taka ofiara ochroni budowlę przed różnego rodzaju klęskami takimi jak pożar, powódź.

~Dominik

Źródła obrazków:
yokai,com
pinterest.com

wikiwand.com
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka