Tytuł: „Tysiąc odłamków ciebie”
Seria: Trylogia Firebird
Autor: Claudia Gray
Ilość stron: 351
Wydawnictwo: Jaguar
„Dłonie mi drżą, gdy opieram się o ceglany mur. Moją skórę chłoszcze zimny, ostry deszcz, padający z nieba, którego nigdy wcześniej nie widziałam. Trudno mi złapać oddech, zorientować się, gdzie jestem. Wiem tylko, że Firebird zadziałał. Wisi na mojej szyi, wciąż promieniujący ciepłem po podróży.
Nie mam czasu. Nie wiem, czy zostały mi minuty, sekundy, czy jeszcze mniej. Rozpaczliwie przeszukuję nieznane ubranie – krótka sukienka i lśniący żakiet nie mają kieszeni, za to na ramieniu mam małą torebkę. Kiedy zaczynam w niej grzebać, nie znajduję w niej długopisu, ale jest szminka. Drżącymi palcami odkręcam ją i gryzmolę napis na obszarpanym plakacie na ścianie zaułka. To wiadomość, którą muszę przekazać, jedyna rzecz, jaką muszę zapamiętać, gdy zniknie wszystko to, czym jestem.
ZABIJ PAULA MARKOVA.”
Fabuła 10/10
Tak oto rozpoczyna się cała historia. Tytułowa Marguerite to córka dwójki wybitnych naukowców, którym udało się skonstruować niezwykły wynalazek, umożliwiający podróżowanie pomiędzy równoległymi światami, o nazwie Firebird. Ojciec zginął w wypadku, a wina za jego śmierć spadła na jednego z asystentów naukowych rodziców – Paula Markova. Marguerite wspólnie z drugim asystentem – Theo rusza w pogoń za Paulem, który uciekł do jednego z równoległych wszechświatów. Cała historia niesamowicie trzyma w napięciu, gdyż przenosząc się do innego świata, świadomość należy do podróżującego, ale ciało już nie do końca. Ponadto niezbędne jest używanie „przypomnienia”, aby nie zatracić własnej świadomości. Dzieje się tak z każdym, poza tytułową bohaterką. Ciekawostka… Marguerite po pierwszej podróży trafia do futurystycznego Londynu, gdzie okazuje się być jedną z bardziej rozrywkowych istot. Następnie przenosi się do carskiej Rosji i jest wielką księżną, córką cara Aleksandra, a jej osobistym strażnikiem jest nie kto inny jak Paul Markov. Później akcja pędzi tak szybko, że czytelnik nie może się oderwać do samego końca. A koniec to dopiero początek…
Bohaterowie 10/10
Tytułowa Marguerite to młodziutka dziewczyna, która była kształcona w domu, a jej nauczycielami byli wybitni naukowcy i pracownicy akademiccy. Asystenci naukowi rodziców, doktoranci i studenci z wymiany byli traktowani w tym domu jak rodzina. Marguerite nie odziedziczyła po rodzicach wybitnego intelektu do przedmiotów ścisłych, ale ma talent artystyczny i intuicję do ludzi. Nie jest rozpieszczoną smarkulą, która uważa, że jej się wszystko należy. Jej upór, determinacja i dobre serce sprawiły, że bardzo ją polubiłam. Podobnie jak Theo – jednego z asystentów. Wybitny mózgowiec, który traktuje Paula jak brata. W tym zespole nie ma zawiści, a zdrowa rywalizacja i wspólna praca. O ile na początku wszystkie poszlaki wskazywały, że to Paul stoi za wszystkimi złymi uczynkami, które spotkały rodzinę Margureite, to jednak prawda wygląda trochę inaczej. Moją sympatię zyskał sobie przede wszystkim zabójczą szczerością. Paul Markov nie jest tym „wielkim, złym”, który czai się na kartach tej książki. To zupełnie inna osoba. A prawda okazuje się znacznie mroczniejsza…
Styl 9/10
Autorka pisze w sposób lekki i przyjemny dla czytelnika. Idealnie balansuje opisy i dialogi między bohaterami. Spowolnienie akcji spowodowane jest retrospekcjami głównej bohaterki nad tym, co już się wydarzyło. Nie jest to irytujące, a wręcz pomaga w poznaniu bohaterów i wysnuciu pewnych wniosków.
Ocena końcowa 10/10
Zdecydowanie polecam „Tysiąc odłamków ciebie” jako fantastyczną powieść. Podejrzewam jednak, że dzięki wątkowi miłosnemu, znajdzie fanów wśród dziewcząt i kobiet, które będą chciały poczuć ciepełko w sercu, którego może im brakować w życiu. Mnie osobiście bardzo spodobała się fabuła i koncepcja podróży międzywymiarowych i nie mogłam się od niej oderwać. To była wspaniała przygoda i z niecierpliwością czekam na kolejną część.
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję wydawnictwu Jaguar.
- Frey
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz