I
nadszedł ten czas czyli ostatni blog o tajnych stowarzyszeniach.
Zajmiemy się organizacją, którą każdy zapewne zna z gier
Ubisoftu, Asasynami. Znani są też również pod nazwą Nizaryci lub
Hashishini
od palonego przez nich
haszyszu. Byli oni muzułmańską grupą skrytobójców.
Powstała ona w latach 90. XI wieku.
Asasyni:Początek
Nizaryci
byli spadkobiercami Przybytku Wiedzy. Przybytek powstał
w roku 1000.
Wszyscy jego członkowie w całości wywodzili się z jed- nego odłamu
islamu szyickiego- ismailitów.
Islam
podzielił się po śmierci Mahometa na dwa odłamy, szyitów
(uważali, że następcą Mahometa powinien być ktoś z członków
rodziny) i sunnici (oni uważali, że powinien go zastąpić jeden z
jego najbliższych doradców). Szyici dzielili się jeszcze na dwie
podgrupy, imamici (uważali, że było 12 prawdziwych imamów) i
ismailici (według nich było ich tylko siedmioro). I właśnie z tej
drugiej grupy wywodzili się członkowie Przybytku wiedzy.
Uczniom,
którzy byli kuszeni poznaniem wiedzy tajemnej, robiono pranie
mózgów, zasiewano wątpliwości w sercach. Akolita mógł zdobyć
jeden z dziewięciu stopni wtajemniczenia. Każdy kolejny poziom
charakteryzował się większym wypraniem mózgu i posłuszeństwem
co do zwierzchników. Motto Przybytku Wiedzy brzmiało: „Nic
nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone”. Jednak po
kilkudziesięciu latach Przybytek przestaje działać, a nauczyciele
stamtąd nauczali dalej w ta- jemnicy.
Jednym
z słuchaczy takiego nauczyciela był Hasan Sabbah, założyciel
Asasynów. Przejął on od Przybytku Wiedzy dziewięciostopniowy
poziom wtajemniczenia oraz motto. Udoskonalił on metody prania mózgu
i podporządkowywania sobie ludzi. Za główną siedzibę Asasynów
robiła twierdza Alamut (Gniazdo orła) w górach Elbrus, którą
wykupił.
Mózg
można prać tylko nie wolno wyżymać
Skuteczny
zabójca powinien być całkowicie posłuszny swojemu panu oraz nie
wykazywać żadnych wątpliwości. Hasan wiedział co trzeba zrobić
aby ten cel osiągnąć. Zaraz po przejęciu Alamutu kazał wybudować
tajemny ogród, o którym wiedział tylko on i jego najbliżsi
współpracownicy. W tym ogrodzie umieścił hurysy. Gdy przyjmowali
do stowarzyszenia jakiegoś nowicjusza (byli to przeważnie mężczyźni
w wieku 12-20 lat) pierwsze co z nim robili to odurzali takiego
delikwenta, w takim stanie był przenoszony do ukrytych ogrodów. Gdy
adept się budził z narkotycznego snu był otoczony przez piękne
dziewoje. Kobiety mówiły mu, że znajduje się się w raju. Podczas
pobytu młodzieniec miał wszystkiego pod dostatkiem. Po dniu
spędzonym
w tych ogrodach, hurysy ponownie go otumaniały
narkotykiem i ‘wracał’ do rzeczywistości. Po ponownym
przebudzeniu część młodzieńców popełniało samobójstwo aby
tylko wrócić do raju. Hasan musiał sprecyzować, że aby akolici
mogli doświadczyć ponownie raju muszą wykonywać posłusznie jego
rozkazy.
Abdel-Rahman
w swojej ‘Sztuce podstępu’ opisał jeszcze jedną metodę
motywacyjną. Otóż w zamku była specjalna komnata, w której był
dół. Do niego wchodził ktoś dobrze wszystkim znany. Nad
powierzchnie wystawała tylko głowa. Dziurę maskowano tak aby nikt
jej nie zauważył. Do tego pokoju wpuszczano po kolei akolitów, a
głowa mówiła im, że wróciła na chwilę do żywych aby
opowiedzieć jakie to dobrodziejstwa po śmierci czekają wszystkich
Asasynów za posłuszeństwo. Gdy wszyscy adepci wysłuchali co głowa
miała do powiedzenia, wtedy Hasan podchodził do niej i za pomocą
miecza oddzielał ją od reszty ciała. Taka głowa była później
wystawiana na widok publiczny aby wszystko uwiarygodnić.
Tylko
najzdolniejsi mogli liczyć na pełne wtajemniczenie. Legendy mówią,
że dobrze wyszkoleni Asasyni na znak od zwierzchnika byli w stanie
skoczyć z wysokiej wieży. Oczywiście kończyło się to ich
śmiercią.
Każdy
ma swoją cenę
Nie
da się ukryć, że Asasyni byli skrytobójcami. Nie było dla nich
ważne czy polują na chrześcijanina czy muzułmanina, wszystko
zależało od wysokości oferty. Gdy dostali zlecenie na jakąś
osobę, to mogła się ona czuć martwa.
Wykazywali
się dużą cierpliwością i na wykonanie kontraktu mogli czekać
kilka lat. Skutkowało to tym, że mogli spokojnie i niepostrzeżenie
zbliżyć się do swojego celu. Posiadali też sporo uśpionych
agentów co pozwalało im wtapiać się w różne społeczności.
Przykładem wykorzystania uśpionych agentów może być zamordowanie
Króla Jerozolimy Konrada z Montferratu. Został on zabity przez
Asasynów przebranych za mnichów. W tym przypadku legenda mówi, że
złapani zabójcy podczas tortur i śmierci nie wydali ani jednego
dźwięku bólu,
a zdzierano z nich skórę, a swój żywot skończyli
na stosie.
Jednak
gdy nie musieli mordować woleli wykorzystać łagodniejsze środki
takie jak zastraszenie lub szantaż. Takie środki zastosowali na
przykład w wypadku sułtana Nizama al-Mulka, który chciał raz na
zawsze rozprawić się z Nizaretami. Jednak zmienił zdanie gdy
obudziwszy się i zauważył tuż przy swojej głowę kartkę z
ostrzeżeniem. Kartka ta była przybita sztyletem. Nikt z obozu,
nawet strażnicy przy namiocie, nie zauważyli intruza.
Coś
się kończy…
Tak
jak ta seria o tajemnych stowarzyszeniach, tak i Asasynów spotkał
koniec. W XIII wieku nikt nie mógł sobie poradzić z najazdami
Mongolskimi, również Asasyni. Upadek rozpoczął się w 1256 roku
gdy Mongołowie zdobyli Alamut czyli ich główną siedzibę.
Stowarzyszenie zabójców przestało istnieć wraz z upadkiem ich
ostatniej twierdzy Girdkuh. A było to w roku 1270.
~Dominik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz