Egipcjanie wierzyli, że zostali
stworzeni przez boga Chnum, który ulepił ich z gliny na kole garncarskim.
Neftydę, boginię śmierci,
przedstawiano jako kobietę z domem i koszem na głowie.
Takim egipskim mediatorem i ‘czynnikiem łagodzącym’ był bóg Tot, który pośredniczył w konfliktach między złem a dobrem, porządkiem a chaosem oraz łagodził spory różnych bogów.
Bogini nieba, Nut, była przedstawiana jako gigantyczna kobieta, podtrzymująca sklepienie swoimi plecami, które pokryte były gwiazdami. Nut co wieczór połykała Słońce, które potem rodziło się każdego ranka z jej łona.
Starożytni Egipcjanie wierzyli, że łzy Izydy sprawiają, iż Nil wylewa co roku. Taką powódź celebrowali świętem o nazwie „Noc Łzy”.
Izyda ukazywana jest jako kobieta z rozpostartymi skrzydłami. Skrzydła kojarzone są z jej zdolnością do ochrony życia i a także czasów po śmierci.
W starożytnym Egipcie ołtarzyki stawiano też kotom. Te futrzane kulki zwane ‘miu’ miały swoją opiekunkę, kocicę Bastet, które imię znaczy „ta, która drapie”. Podobno, kiedy w Egipcie wybuchł pożar, ludzie nie brali w dłonie najważniejszych przedmiotów, a koty, które i tak wyrywały im się z rąk.
Nie ważne czyś kobieta, czy facet, musiałaś/eś nosić makijaż z ziemi i oleju. Uważano, że działało to uzdrawiająco na słaby wzrok i leczyło infekcje oczu.
Ludzie, którzy przygotowywali mumie, nazywani byli paraszytami. Pracowali oni w tzw. „Pięknym Domu” (czyt. rzeźnia albo i gorzej).
Paraszytom czasami robota nie wychodziła. Zdarzało się, że odrywali przypadkiem nogi czy ręce. Dlatego też dorabiali drewniane protezy, aby zmarły miał się jak podeprzeć w zaświatach.
Przygotowując ciało do mumifikacji, paraszyta wyciągał przez nos specjalnym zakrzywionym drutem mózg. W kawałeczkach.Wyciągano także wnętrzności i umieszczano je w specjalnych urnach kanopskich. Każda urna przedstawiała wizerunek jednego boga: Imset – wątroba, Hapi – płuca, Kebehsenuf – jelita, Duamutef – żołądek.
Faraon w swoim grobie miał: meble,
rydwany, naczynia z wodą i jedzeniem, ciuchy, biżuterię, skrybę, kucharza,
krawca, budowniczego, ulubionego zwierzaczka… I takim oto sposobem faraon Zer
zabrał ze sobą w zaświaty 338 osoby. Kibelek też się znalazł w takim grobowcu,
a co!
Zmarłe dzieci także brały ze sobą cały ekwipunek m.in. lalki.
„Księga umarłych”, czyli zbiór tekstów potrzebnych do dotarcia w zaświaty, nazywana też była „Księgą boskiej krowy”.
Egipcjanie mumifikowali nie tylko ludzi (i koty oczywiście). Archeolodzy odnaleźli mumię… krokodyla! Prawdopodobnie został zmumifikowany, gdyż zwierzę to kojarzone było z legendarnym „Pożeraczem Serc” na Sądzie Ozyrysa. Krokodyle były także zwierzątkami domowymi.
Anubis, bóg śmierci, ukazywany był z głową szakala, gdyż te zwierzęta rozkopywały groby i podjadały wydobyte trupy.
Jeszcze 150 lat temu Europejczycy wierzyli, że mumie miały właściwości uzdrawiające, więc z chęcią dodawali pokruszone palce czy całe nogi do tajemniczych mikstur. W XIX wieku mumia wykorzystywana była jako opał kominkowy lub ozdoba salonu. W XVI wieku natomiast mumia była cennym składnikiem farb – podobno wtedy obraz nie pękał.
Egipcjanie wierzyli, że jeśli ktoś umrze od ukąszenia węża, to w zamian zyskuje nieśmiertelność w życiu pośmiertnym.
W Egipcie popularni byli magowie. Potrafili oni np. odciąć głowę gęsi, a później znowu przyszyć (potem zwierzątko oczywiście radośnie popylało po podwórku) lub zamienić w potulne kociaki najprawdziwsze lwy.
Kształt piramid miał przypominać
rozpościerające się promienie słońca.
Skarabeusze są symbolami słońca i odrodzenia. Dlatego też każdy zmarły powinien mieć w swoim grobie podobiznę skarabeusza.
Ramzes II na wojnie stawił się ze straszliwą armią: oprócz niego był tylko jego lew. Tak błagał Amona o pomoc, że bóg wysłuchał go i sprowadził na tyły nieprzyjaciela armię Ramzesa. Biedacy potopili się, a władca Hetytów podpisał pokój z Ramzesem II i jego lwem.
W święto Heb-sed faraon po 30 latach panowania musiał przebiec określony dystans, aby udowodnić, że i fizyczne nadaje się na władcę Egiptu.
Ramzes II miał rude włosy, co czyniło go powiązanym z bogiem Setem.
- Gumiguta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz