Dobrzy bogowie, wróżki, księżniczki
prawie zawsze przedstawiane są z czupryną w złocistym kolorze. Taka barwa
symbolizuje dobroć, mądrość, cnotliwość, niewinność oraz łagodność. Kojarzy się
ona z pszenicą i żółtymi kwiatami. Złotowłose były np.: słowiańska bogini natury
Dziewanna oraz bogini zbóż w mitologii nordyckiej – Sif. W starożytnej Grecji
blondynów nazywano Xanthos, czyli „muśnięty słońcem”.
Wszelkie diabły, demony czy
straszliwe istoty z podziemia obrośnięte były czarnym bądź rudym włosiem.
Nordycki bóg oszustów i ognia, Loki, przedstawiany jest jako postać z grzywą
poplątanych, płomienistych włosów. Uważa się także, że Judasz, zdrajca Jezusa,
także był rudy. W średniowieczu panowała „moda” na palenie kobiet o czarnych
bądź rudych włosach. Rzadko kiedy palono blondynki. Te dwa kolory symbolizowały
przelaną krew, ciężki grzech, zdradę oraz okropną śmierć. Natomiast w Egipcie
Ramzes II miał rude włosy, co czyniło go powiązanym z demonicznym bogiem Setem.
Słowianie mieli swój własny obrzęd, w
którym włosy odgrywały bardzo ważną rolę, a mianowicie postrzyżyny. Kiedy
chłopczyk kończył 7 lat, nadawano mu imię, a przy tym obcinano włosy. W ten
sposób dziecko wchodziło w dorosłość. Symbolizowało to odejście od dzieciństwa,
zniszczenie naiwności i marzycielstwa, aby przyszła mądrość mogła się gdzieś
ulokować. W dawnej Polsce z chęcią zapuszczano włosy. Osoba, która od dłuższego
czasu chorowała, powinna zakryć głowę grubym, ciężkim materiałem i pozwolić
włosom żyć własnym życiem. Po jakimś czasie powstawał dość niehigieniczny
kołtun. Wierzono, że to w nim znajduje się choroba, która nękała człowieka.
Bliski odcinał choremu kłąb kłaków i palił go, aby dolegliwość nie niszczyła
danej osoby.
Wojownicy celtyccy dumnie nosili
długie włosy i brody, które powiewały przy szarży na wroga. Potężny i
niepokonany heros Cúchulainn miał bujną, trójkolorową czuprynę. Były one
symbolem siły i odwagi, lecz nie tylko u mężczyzn. Także kobiety nie obcinały
włosów, lecz stroiły i plotły długie kosmyki. Wierzono, że dzięki ciasnemu pleceniu
warkoczy można było wywołać sztormy. Pecha przynosiło wyjście w nocy z domu w
rozpuszczonych włosach. Za nadzwyczajne uważano osoby rude, gdyż wierzono, że
to w ich krwi płynie moc wróżek. Według niektórych celtycki podań czesanie
włosów jest oznaką zguby. Ta czynność jest charakterystyczna dla syren, które
zwabiały żeglarzy. Dlatego też bliska osoba podróżnika nie powinna rozczesywać
włosów, kiedy ukochany jest na otwartym morzu. O dziwno nawet sroki są
powiązane z włosami. Jeśli ptaki te kradły włosy i wplatały je w swoje gniazda,
oznaczało to, że właściciel kosmyków umrze w ciągu roku.
Hindusi wierzą, że nie można myć
włosów każdego dnia. W czwartek należy odpuścić sobie pielęgnację, a nawet
pranie ubrań. W tradycji istnieje mit, który wyjaśnia dlaczego nie należy myć
kudłów w środę. Pewna kobieta omijała tę czynność u swoje dziecka. Dzięki temu
chłopiec wyrósł na silnego młodzieńca. Jednakże panny młode, które chcą mieć
chłopca, powinny umyć włosy w środę. Jeśli chcemy obciąć włosy, to najlepszym
dniem będzie sobota, gdyż wtedy dopisuje nam szczęście. Golenie włosów jest
zarezerwowane dla wdów, które czyniły to, aby okazać żal po stracie męża. Włosy
rosną od szczytu głowy, więc uważa się, że symbolizują one linie siły kosmosu,
które łączą się z naszą mocą duchową.
W Chinach natomiast długie i zadbane
włosy symbolizują młodość, zdrowie a także pożądanie seksualne. Podczas
chińskiego Nowego Roku nie należy ani ścinać, ani też myć czupryny. Jeśli to
uczynimy, to przez cały rok będzie nas prześladował pech, gdyż „wymyjemy” bądź
„odetniemy” nasze szczęście. W dawnych czasach obcięcie włosów było
równoznaczne ze skazaniem na banicję lub wyrzuceniem z domu rodzinnego. Teraz
jednak jest to symbolem odcięcia się od przeszłości.
Styl uczesania był niezwykle ważny u
japońskich samurajów. Nosili oni charakterystyczny kok, a miejsce nad czołem
golono. Od razu wiadomo było, do jakiej grupy społecznej przynależą. Jeśli
samuraj porzucał swoją służbę, aby oddać się innym zajęciom, musiał odciąć swój
kok. Oznaczało to odejście od swojego statusu społecznego. Kobieta o długich
włosach była symbolem kobiecości, dlatego też gejsze zapuszczały swoje fryzury,
aby były jak najdłuższe. Tak samo jak w Chinach, obcięcie włosów było
równoznaczne z wygnaniem.
Aborygeni zamieszkujący Australię,
uważają przypadkową i niespodziewaną śmierć za skutek czarów. Ktoś tę magię
musiał zastosować i dlatego też czarownik plemienia ma za zadanie odnaleźć
zabójcę. Stosuje się różne metody, aby tego dokonać, a w jednym ze sposobów ważną
rolę odgrywają włosy. Jeśli zmarły nadal ma kosmyki włosów na głowie, czarownik
wymawia imiona poszczególnych podejrzanych, a przy tym wyrywa po jednym włosie.
Jeśli nie zostanie wyrwany przy wypowiedzeniu imienia, oznacza to, że to
właśnie ta osoba jest winna śmierci danego człowieka. Pewne plemię Aborygenów
zamieszkujące północną część Australii tworzy z obciętych włosów bransolety,
które noszą żona lub mąż danej osoby. Na Ziemi Arnhema grupa Aborygenów także
używa włosów zmarłego, lecz tym razem do splecenia magicznego sznura „rangga”.
Używa się go jako swoisty amulet oraz podczas obrzędów pogrzebowych. Niektórzy
żałobnicy mają w zwyczaju golić głowy przed pogrzebem bliskiego. Samo obcinanie
włosów zmarłego stanowi pewną obronę przed ponownym wstąpieniem pierwiastka
duchowego do martwego ciała.
U Indian długie włosy symbolizują
silną wolę i ducha. Im dłuższe kosmyki, tym nasza dusza jest silniejsza. Włosy
są także jej częścią, więc inni nie powinni ich dotykać. Bardzo ceniono starców
o długich włosach, gdyż były one utożsamiane z mądrością życiową i
doświadczeniem. Siuksowie golili głowę tylko na czas pogrzebu – w innych
sytuacjach było to niewskazane. Uczesanie także miało znaczenie. Np. warkocze
symbolizowały jedność i przynależność do wspólnoty. Nawahowie natomiast
uważali, że myśli, choć pochodzą z głowy, przechodzą także przez włosy. Nowe
przeżycia i myśli znajdują się na czubku głowy, a stare na samym końcu
kosmyków. Niektóre plemiona mają w zwyczaju zakopywać ucięte kosmyki włosów ze
względu na połączenie między nimi a duszą. Część uważa, że wyrwanie siwego
włosa sprawia, że na jego miejscu wyrastają dwa nowe.
A dredy? Co z dredami? Dredy noszą przeróżne plemiona afrykańskie.
Szczególne ważne są dla szamanów i wojowników. W hinduizmie ten rodzaj fryzury
uważany jest za święty, gdyż jest to symboliczne odrzucenie świeckiej próżności
i materialnych pragnień. Dredy pojawiają się u boga Śiwy, które symbolizowały
kontrolę oraz potęgę. Dzięki nim Śiwa osłabił nurt Gangesu, a w wierzeniach
hindusów pojawia się jeszcze wiele legend opisujących włosy boga. W Południowej
Azji dredy zarezerwowane są dla świętej „elity”. Długie dredy są znakiem
połączenia z duszami, a człowieka, który je nosi, uważa się za zdolnego do
podróżowania między wymiarami oraz władania ogniem. Rastafarianie nie
doczepiają sobie sztucznych dredów, uznają jedynie naturalne. Dzięki nim ludzie
łączą się z naturą. Dredy dla Rastafarianów są symbolem Lwa Judy, którego
grzywa także je przypominała.
- Gumiguta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz