niedziela, 17 sierpnia 2014

Włosy jako obiekt pożądania – znaczenie kłaków na głowie w różnych kulturach

Dobrzy bogowie, wróżki, księżniczki prawie zawsze przedstawiane są z czupryną w złocistym kolorze. Taka barwa symbolizuje dobroć, mądrość, cnotliwość, niewinność oraz łagodność. Kojarzy się ona z pszenicą i żółtymi kwiatami. Złotowłose były np.: słowiańska bogini natury Dziewanna oraz bogini zbóż w mitologii nordyckiej – Sif. W starożytnej Grecji blondynów nazywano Xanthos, czyli „muśnięty słońcem”.

Wszelkie diabły, demony czy straszliwe istoty z podziemia obrośnięte były czarnym bądź rudym włosiem. Nordycki bóg oszustów i ognia, Loki, przedstawiany jest jako postać z grzywą poplątanych, płomienistych włosów. Uważa się także, że Judasz, zdrajca Jezusa, także był rudy. W średniowieczu panowała „moda” na palenie kobiet o czarnych bądź rudych włosach. Rzadko kiedy palono blondynki. Te dwa kolory symbolizowały przelaną krew, ciężki grzech, zdradę oraz okropną śmierć. Natomiast w Egipcie Ramzes II miał rude włosy, co czyniło go powiązanym z demonicznym bogiem Setem.

Słowianie mieli swój własny obrzęd, w którym włosy odgrywały bardzo ważną rolę, a mianowicie postrzyżyny. Kiedy chłopczyk kończył 7 lat, nadawano mu imię, a przy tym obcinano włosy. W ten sposób dziecko wchodziło w dorosłość. Symbolizowało to odejście od dzieciństwa, zniszczenie naiwności i marzycielstwa, aby przyszła mądrość mogła się gdzieś ulokować. W dawnej Polsce z chęcią zapuszczano włosy. Osoba, która od dłuższego czasu chorowała, powinna zakryć głowę grubym, ciężkim materiałem i pozwolić włosom żyć własnym życiem. Po jakimś czasie powstawał dość niehigieniczny kołtun. Wierzono, że to w nim znajduje się choroba, która nękała człowieka. Bliski odcinał choremu kłąb kłaków i palił go, aby dolegliwość nie niszczyła danej osoby.

Wojownicy celtyccy dumnie nosili długie włosy i brody, które powiewały przy szarży na wroga. Potężny i niepokonany heros Cúchulainn miał bujną, trójkolorową czuprynę. Były one symbolem siły i odwagi, lecz nie tylko u mężczyzn. Także kobiety nie obcinały włosów, lecz stroiły i plotły długie kosmyki. Wierzono, że dzięki ciasnemu pleceniu warkoczy można było wywołać sztormy. Pecha przynosiło wyjście w nocy z domu w rozpuszczonych włosach. Za nadzwyczajne uważano osoby rude, gdyż wierzono, że to w ich krwi płynie moc wróżek. Według niektórych celtycki podań czesanie włosów jest oznaką zguby. Ta czynność jest charakterystyczna dla syren, które zwabiały żeglarzy. Dlatego też bliska osoba podróżnika nie powinna rozczesywać włosów, kiedy ukochany jest na otwartym morzu. O dziwno nawet sroki są powiązane z włosami. Jeśli ptaki te kradły włosy i wplatały je w swoje gniazda, oznaczało to, że właściciel kosmyków umrze w ciągu roku.

Hindusi wierzą, że nie można myć włosów każdego dnia. W czwartek należy odpuścić sobie pielęgnację, a nawet pranie ubrań. W tradycji istnieje mit, który wyjaśnia dlaczego nie należy myć kudłów w środę. Pewna kobieta omijała tę czynność u swoje dziecka. Dzięki temu chłopiec wyrósł na silnego młodzieńca. Jednakże panny młode, które chcą mieć chłopca, powinny umyć włosy w środę. Jeśli chcemy obciąć włosy, to najlepszym dniem będzie sobota, gdyż wtedy dopisuje nam szczęście. Golenie włosów jest zarezerwowane dla wdów, które czyniły to, aby okazać żal po stracie męża. Włosy rosną od szczytu głowy, więc uważa się, że symbolizują one linie siły kosmosu, które łączą się z naszą mocą duchową.

W Chinach natomiast długie i zadbane włosy symbolizują młodość, zdrowie a także pożądanie seksualne. Podczas chińskiego Nowego Roku nie należy ani ścinać, ani też myć czupryny. Jeśli to uczynimy, to przez cały rok będzie nas prześladował pech, gdyż „wymyjemy” bądź „odetniemy” nasze szczęście. W dawnych czasach obcięcie włosów było równoznaczne ze skazaniem na banicję lub wyrzuceniem z domu rodzinnego. Teraz jednak jest to symbolem odcięcia się od przeszłości.

Styl uczesania był niezwykle ważny u japońskich samurajów. Nosili oni charakterystyczny kok, a miejsce nad czołem golono. Od razu wiadomo było, do jakiej grupy społecznej przynależą. Jeśli samuraj porzucał swoją służbę, aby oddać się innym zajęciom, musiał odciąć swój kok. Oznaczało to odejście od swojego statusu społecznego. Kobieta o długich włosach była symbolem kobiecości, dlatego też gejsze zapuszczały swoje fryzury, aby były jak najdłuższe. Tak samo jak w Chinach, obcięcie włosów było równoznaczne z wygnaniem.

Aborygeni zamieszkujący Australię, uważają przypadkową i niespodziewaną śmierć za skutek czarów. Ktoś tę magię musiał zastosować i dlatego też czarownik plemienia ma za zadanie odnaleźć zabójcę. Stosuje się różne metody, aby tego dokonać, a w jednym ze sposobów ważną rolę odgrywają włosy. Jeśli zmarły nadal ma kosmyki włosów na głowie, czarownik wymawia imiona poszczególnych podejrzanych, a przy tym wyrywa po jednym włosie. Jeśli nie zostanie wyrwany przy wypowiedzeniu imienia, oznacza to, że to właśnie ta osoba jest winna śmierci danego człowieka. Pewne plemię Aborygenów zamieszkujące północną część Australii tworzy z obciętych włosów bransolety, które noszą żona lub mąż danej osoby. Na Ziemi Arnhema grupa Aborygenów także używa włosów zmarłego, lecz tym razem do splecenia magicznego sznura „rangga”. Używa się go jako swoisty amulet oraz podczas obrzędów pogrzebowych. Niektórzy żałobnicy mają w zwyczaju golić głowy przed pogrzebem bliskiego. Samo obcinanie włosów zmarłego stanowi pewną obronę przed ponownym wstąpieniem pierwiastka duchowego do martwego ciała.

U Indian długie włosy symbolizują silną wolę i ducha. Im dłuższe kosmyki, tym nasza dusza jest silniejsza. Włosy są także jej częścią, więc inni nie powinni ich dotykać. Bardzo ceniono starców o długich włosach, gdyż były one utożsamiane z mądrością życiową i doświadczeniem. Siuksowie golili głowę tylko na czas pogrzebu – w innych sytuacjach było to niewskazane. Uczesanie także miało znaczenie. Np. warkocze symbolizowały jedność i przynależność do wspólnoty. Nawahowie natomiast uważali, że myśli, choć pochodzą z głowy, przechodzą także przez włosy. Nowe przeżycia i myśli znajdują się na czubku głowy, a stare na samym końcu kosmyków. Niektóre plemiona mają w zwyczaju zakopywać ucięte kosmyki włosów ze względu na połączenie między nimi a duszą. Część uważa, że wyrwanie siwego włosa sprawia, że na jego miejscu wyrastają dwa nowe.

A dredy? Co z dredami?  Dredy noszą przeróżne plemiona afrykańskie. Szczególne ważne są dla szamanów i wojowników. W hinduizmie ten rodzaj fryzury uważany jest za święty, gdyż jest to symboliczne odrzucenie świeckiej próżności i materialnych pragnień. Dredy pojawiają się u boga Śiwy, które symbolizowały kontrolę oraz potęgę. Dzięki nim Śiwa osłabił nurt Gangesu, a w wierzeniach hindusów pojawia się jeszcze wiele legend opisujących włosy boga. W Południowej Azji dredy zarezerwowane są dla świętej „elity”. Długie dredy są znakiem połączenia z duszami, a człowieka, który je nosi, uważa się za zdolnego do podróżowania między wymiarami oraz władania ogniem. Rastafarianie nie doczepiają sobie sztucznych dredów, uznają jedynie naturalne. Dzięki nim ludzie łączą się z naturą. Dredy dla Rastafarianów są symbolem Lwa Judy, którego grzywa także je przypominała.

- Gumiguta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka