Nazwa tej dziedziny mówi sama za
siebie – z greki φύσις oznacza „naturę”, a γνώμων „osąd”
lub „oznakę”. Osoby zainteresowane fizjonomiką łączyły
charakterystyczne rysy twarzy człowieka z jego osobowością, a nawet emocjami,
uczuciami, grupą społeczną i przyszłością. Swoje korzenie fizjonomika
zapuściła już w czasach starożytnej Grecji, kiedy to swoje poglądy
wygłaszał Arystoteles. W swoim dziele „Analityki” filozof
twierdzi, że ciało i dusza są połączone ze sobą, współistnieją, a przy tym
oddziałują na siebie nawzajem. Znajdował cechy wyglądu u ludzi, które były
podobne u zwierząt, więc przypisywał im poszczególne cechy charakteru. I tak na
przykład człowiek, który miał tzw. orli nos, był utożsamiany z orłem i jego
stereotypowymi własnościami. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze – przekonał
się o prawdziwości tego stwierdzenia niejaki Cylon, który starał
się o nauki u samego Pitagorasa. Mistrz jednakże nie przyjął go do
swego elitarnego grona tylko dlatego, że źle mu patrzyło z oczu, a jego
aparycja do najprzyjemniejszych nie należała. Lecz to chyba w Chinach fizjonomika
została najlepiej przyjęta, gdyż stanowiła ona nawet odrębny dział medycyny.
W średniowieczu fizjonomika jeszcze bardziej się rozpowszechniła. W Anglii prowadzono specjalne wykłady na uniwersytetach, gdzie można było się uczyć zagadnień tej nauki. JednakżeKościół w końcu stwierdził, że fizjonomika kłóci się z zasadami chrześcijaństwa. Wszelkie dzieła trafiły na listę ksiąg zakazanych i oficjalnie ogłoszono, że każdy kto będzie głosił te heretyckie myśli, zostanie po prostu spalony na stosie. W tej epoce wielki krok do przodu zrobił Girolamo Cardano, który skupił się na bruzdach i zmarszczkach na czole. Uznał, że sposób ułożenia zmarszczek na górnej części twarzy odpowiada metalom i planetom, dzięki czemu można było rozpoznać nie tylko osobowość danej osoby, ale także choroby, na które cierpi. Ta odmiana fizjonomiki zwie się metoposkopia.
W renesansie fizjonomika
mocno podupadła. O dziwo, nie tylko głowy Kościoła sprzeciwiały się tej nauce,
ale nawet sam Leonardo da Vinci, który twierdził, że fizjonomika
jest „fałszywa” i „brak jej fundamentu naukowego”. W tej epoce najważniejszą
częścią twarzy stało się oko, które uważane było za „zwierciadło
duszy”. Inaczej rzecz się miała na przełomie XVIII i XIX wieku,
kiedy ta nauka powróciła do łask na jakiś czas za sprawą szwajcarskiego poety i
kaznodzieiJohanna Caspara Lavatera. Napisał on esej o fizjonomice, który
został oparty na przemyśleniach G.B della Porty oraz Thomasa Browne’a. Ci dwaj
naukowcy twierdzili, że patrząc na twarz człowieka, możemy odgadnąć jego
narodowość. Uważali, że dusza jest ściśle związana z twarzą, więc cechy
zewnętrzne są odzwierciedleniem osobowości (ktoś z mordą konia musi mieć
„charakter” konia – łopatologiczne wytłumaczenie). Po Lavaterze fizjonomika
zaczęła zanikać. Swoją drogą bardzo dobrze, że tak się stało, gdyż
wykorzystywana była jako powód do rasistowskiego zachowania. Jednakże nie
oznacza to, że została całkowicie wyparta, gdyż do dzisiaj mamy jej pokrewne
dziedziny. Patognomika (ruchy mięśni twarzy i interpretacja
emocji) oraz frenologia (strefy mózgowe są odpowiedzialne za
dane emocje) do dziś mają swoje zastosowanie w medycynie i psychologii.
A teraz przejdziemy do odczytywania
rysów twarzy. Z czego tak naprawdę można było „czytać”? Na pierwszy ogień idzie czoło –
typ, rozmiar, zmarszczki i kształt. Potem pod lupę brało się brwi,
a także kolor, kształt i rozstaw oczu. Długość i kształt nosa również
był brany pod uwagę. Oczywiście nie można było zapomnieć o brodzie i
ustach. Na koniec przyglądało się włosom, uszom i
kształtowi twarzy.
Zacznijmy od kształtu twarzy.
Ludzie z okrągłym obliczem są uważani za przyjaciół natury, a ich żywiołem jest
życiodajna woda. Dla nich najważniejszy jest szczęśliwy byt i radosny dom. Te
osoby są niezwykle miłe, przyjazne, ale też potrafią ciężko pracować i działają
zgodnie ze swoją intuicją. Osoby z pociągłą, podłużną twarzą podobno mają problem
z zawiązywaniem przyjaźni i cechuje ich narcyzm. Ich domeną lub też żywiołem
jest drewno. Nie kierują się emocjami i często się przepracowują. Człowiek o
owalnym licu to osoba czarująca, kochana i potrafiąca załagodzić każdy
konflikt. Niekiedy staje się świetnym artystą, przy czym nie jest on silny
fizycznie. Trójkątna twarz charakteryzuje człowieka, który jest kreatywny,
inteligentny, ale ma także niezły temperament. Kwadratowa aparycja kojarzyła
się starożytnym z metalem. Osoby z taką twarzą są niebywale agresywne i lubią
dominować. Mimo to są inteligentne i kierują się swym praktycznym umysłem.
A teraz przyjrzyjmy się czołu,
które jest bardzo ważne w fizjonomice. Ludzie o wysokim czole są bardzo
sumienni, więc zostali z góry skazani na sukces, a przy tym bardzo
inteligentni. Im niższe czoło, tym mniej mądrzy są jego posiadacze. Natomiast
osoby o niskim i szerokim czole są bardzo spontaniczne i kierują się intuicją.
Charakteryzują się wielką wyobraźnią. Osoby o kwadratowym czole cechują się
szczerością i uczciwością, a jeżeli posiadają także proste brwi, te cechy
jeszcze bardziej się uwydatniają. Ważne są także zmarszczki i bruzdy na tej
części twarzy. Głębokie zmarszczki świadczą o kontemplacjach i prowadzeniu
badań. Jednakże jeśli są one nieregularne, to mogą powodować roztargnienie, a
regularne – nieznaczną nadpobudliwość. Pionowe bruzdy charakteryzują
skoncentrowanego człowieka. Brak zmarszczek mówi nam, że ta osoba jest
samolubna, sarkastyczna i apatyczna.
Oczy, czyli zwierciadło ludzkiej duszy,
są także ważnym elementem fizjonomiki. Brązowe oczy kojarzą się z ziemią.
Płodność, energia, kreatywność, odwaga, wytrzymałość, indywidualność – są to
cechy człowieka o takim kolorze ślepi. Stąpa twardo po ziemi, nie obchodzą go
materialne dobra i kochają wszelką naturę. Czarne oczy cechują osobę
tajemniczą, mroczną, która może być medium i posiadać inne psychiczne moce.
Piwne tęczówki – osoba niezależna, odważna i empatyczna. Niebieskoocy są
niezwykle spostrzegawczy, zielonoocy współczujący i mający kontakt ze światem
duchowym, a szaroocy delikatni i mądrzy.
Mamy do omówienia także nos.
Orli nos świadczy o determinacji i dumie, jeśli ten typ jest również wąski,
traci te dwie cechy i zastępuje je despotyczny charakter. Prosty nos to
cierpliwość, harmonia, życzliwość i elegancja. Czasami jednak łączy się z tym
również obojętność i mocny liberalizm. Zadarty nos jest charakterystyczny dla
osób, mających tendencję do dominacji, braku elegancji, lecz mogą przy tym
zostać genialnymi poetami.
Usta również nie zostały pominięte
przez badaczy fizjonomiki. Dolna, pełna warga świadczy o niezdecydowaniu w
miłości. Jeśli do tego dołożymy pionową „zmarszczkę” na podbródku, okazuje się,
że ta osoba jest również leniwa i egoistyczna. Zaciśnięte i wąskie usta to
odwaga, zdolność podejmowania szybkich i trafnych decyzji, a także
inteligencja. Małe usta ujawniają zimną i okrutną naturę człowieka.
Małe uszy należą do
osób honorowych, z manierami i z umiłowaniem do ważnych dla nich rzeczy. Jeśli
uszy są zbyt małe i nieproporcjonalne do reszty twarzy, oznacza to, że tenże
człowiek jest bardzo nieśmiały i nie szuka towarzystwa. Duże małżowiny świadczą
o niegrzecznym zachowaniu i umiłowaniu do dóbr materialnych. Normalne uszy są
wtedy, gdy mieszczą się w linii nos-brwi. Ci, których uszy wystają ponad brwi,
mają porywczy charakter i często są przestępcami.
A na koniec włosy. Już
niegdyś mówiłam sporo o kłakach na głowie, ale fizjonomika przedstawia je nieco
inaczej. Blondyni uważani są za osoby słabe fizyczne i niewyróżniające się
niczym szczególnym. Są naiwne, wrażliwe i posłuszne, lecz także posiadają
świetną pamięć. Czarne włosy cechują ludzi, którzy odnoszą się z szacunkiem do
innych, są uwodzicielskie, a często też pesymistyczne. Jeśli czarnowłosi mają
loki, oznacza to, że są melancholijni i bardzo spokojni. Z lokami natomiast
kojarzy się radość i umiejętność wyrażania uczuć. Brązowe włosy są przypisane
do osoby romantycznej, która kocha podróżować i doświadczać nowych rzeczy. Są
silne psychicznie i ciężko pracują. Głoszą idee liberalne. Rude włosy
(ciemniejsze) są cechą charakterystyczną dla osób odważnych, brutalnych i
kłótliwych. Jeśli odcień jest jaśniejszy, to ten człowiek jest delikatny,
wrażliwy i nie buja w obłokach.
- Gumiguta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz