Moim zdaniem hinduizmu nigdy w pełni nie pojmie Europejczyk.
Hinduizm jest tak bogaty w wierzenia, obyczaje, że trudno je zliczyć. Niektóre,
albo co tam będę okrajać fakty, przynajmniej połowa zadziwiają. Najpierw trochę
o tym co już raczej było. W Indiach jeszcze do niedawna obowiązywała hierarchia kastowa, składająca się z czterech
warm ( kasta). Najniższa z nich siudrowie mieli bardzo ograniczone prawa, ale
nie byli niewolnicy. Nie było mowy o sprawiedliwości, jeśli siudra zaatakował
bramina( najwyższa kasta) był zazwyczaj skazywany na śmierć.
Ale co ciekawsze, jeśli siudra postanowił pouczyć bramina to
wychodziło tak, jakby uczeń chciał pouczyć nauczyciela, i spotykała go za to
następująca kara: do jego gardła był wlewany rozgrzany olej. Jeśli bramin zabił
siudrę nie był on karany, musiał tylko zadośćuczynić zabijając jakieś małe
zwierzę, na które teoretycznie przenosiła się jego winna.
Kobiety oczywiście też nie miały łatwo. To, że same nie
mogły o niczym decydować nikogo nie powinno dziwić. Nie było też mowy na
związek miedzy kastami, a szczególnie między braminami a siudrami.
Kobiety nie mogły decydować o swoim życiu miłosnym, ale kiedy próbowały
odmówić mężczyźnie mogły zostać za to pobite.
Jednakże zdrada już była karana po obydwu stronach ( zdradzający).
Kobieta była skazywana na rozszarpanie
przez psy, a jej kochanek na palenie w łożu żelazem.
Według hinduizmu każdy żywy organizm posiada duszę, lecz
dusza duszy nie równa. Ludzka dusza jest na wyższym poziomie umiejętności . Ale
to że w hinduizmie dusza podlega reinkarnacji, raczej wszyscy w jakimś stopniu
kojarzą. Pewnie już nie każdy wie, że hinduizm to wiara w jednego boga, a to
dlatego, że wszystko jest jednością. A poszczególni bogowie to tylko jego
formy, by każdy mógł wierzyć w własnego boga.
Pozostałością kast w Indiach na pewno będzie festiwal Madey
Snana, podczas którego ludzie z niższych kast toczą się po resztkach z posiłku
braminów. Ma to pomóc na różne dolegliwości. Aby spadł deszcz należy
zorganizować wesele pary zwierząt. Zależnie od regionu są to żaby, osły. Cała
uroczystość wygląda jak u ludzi. Jeszcze dziwniejszy jest rytuał Govardhan
Puja, dotyczący krów. Krowy to zwierzęta wyjątkowe dla hindusów, a więc podczas
tego święta wieśniacy ozdabiają swoje krowy, a następnie kładą się na ziemi i
pozwalają po sobie przejść. Ma to pomóc
modlitwie dojść do bogów.
- Sonia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz