niedziela, 22 listopada 2015

Czarownice. Młot na czarownice

No to dziś zajmiemysię „Młotem na czarownice”. Był to najbardziej popularny podręcznik łowców czarownic. „Malleus Maleficarum” powstał na polecenie papieża Innocentego VIII. Autorami byli dwaj dominikanie Jakub Sprenger, który był dziekanem uniwersytetu kolońskiego i Henryk Kramer, który był profesorem teologii w Salzburgu. Choć niektórzy badacze podważają aby Sprenger był autorem „Młota...”,uważają oni że Kramer posłużył się nazwiskiem bardziej znanego dominikanina.

„Malleus... ”został wydany około roku 1486. Niektóre źródła podają datę 9maja 1487 roku. To wtedy księga ta została zaprezentowana przez Kramera na Uniwersytecie w Kolonii. Od roku 1486 do 1600 „Młot na czarownice” doczekał się dwudziestu sześciu wydań. W roku 1614roku wybrane rozdziały zostały wydane w Polsce. Przetłumaczył je Stanisław Ząbkowica.

Książka składała się z trzech części. Część pierwsza mówiła, że istnienie i zdemoralizowanie czarownic jest rzeczywiste, a kto temu zaprzecza powinien być sądzony za herezje. Kolejna część to tak jakby kompendium o działalności czarownic. W tej części znajdowały się opisy stosunków seksualnych z diabłem, nocnych lotów oraz innych szatańskich układach. Część trzecia i ostatnia omawia jakie kroki powinny być podjęte podczas procesów o czary.

Tezy zawarte w„Młocie na czarownice” szybko przeniknęły do prawa cywilnego.Między innymi do prawa Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Książka ta podobno w roku 1490 roku trafiła na Indeks Ksiąg Zakazanych, ale na tą wzmiankę trafiłem tylko w jednym źródle (nie licząc licznych komentarzy pod różnej maści artykułami). Jednak nie budzi wątpliwości to, że w roku 1538 hiszpańska inkwizycja ostrzegła swoich członków aby nie wierzyli bezmyślnie we wszystkie tezy, które były zawarte w „Malleus Maleficarum”.

- Dominik

1 komentarz:

  1. Druga część <3 Zawsze zastanawiałam się, skąd ci autorzy tak dokładnie wiedzieli, jak było na sabatach, skoro są tacy dobrzy, że nie bywali. Już pomijając fakt, że te ich wymysły to dość oczywiste przeniesienie.

    OdpowiedzUsuń

statystyka