poniedziałek, 4 stycznia 2016

Elfy

W skład rodziny elfów wchodzą różne istoty, z których najlepiej znane są m.in. skrzaty czy też leprokonusy. Elfy według wielu podań to nieśmiertelne stworzenia, które niespecjalnie chętnie ukazują się gatunkowi ludzkiemu. Znalazły one swoje miejsce w legendach różnych regionów od Szwecji, poprzez Chiny i Iran, ale wydaje mi się, że najlepiej znane są te z Wysp Brytyjskich. Jak mniemam większość ludzi kojarzy elfy jako niewielkich rozmiarów duszki o bardzo dobrotliwym usposobieniu. Jednakże wieki temu przybierały one różne postaci: mogły być odstręczające lub przepiękne, małe lub olbrzymie, serdeczne lub wstrętne, a nawet zabawne lub przerażające. Z tego powodu do tak licznej rodziny zalicza się dobrą wróżkę, znaną lepiej jako matkę chrzestną Kopciuszka (Cinderella) jak również czerwone kapturki znane ze swoich morderczych skłonności na terenach szkockich.
Z języka angielskiego elf pochodzi od słowa „fairy”, które z kolei wywodzi się od łacińskiego „fata”, czyli przeznaczenie i stanowi to nawiązanie do mitologicznych mojr (parek, fat). Dla przypomnienia: mojry zajmowały się przędzeniem nici życia każdego śmiertelnika od narodzin, aż po śmierć. Zapewne z tego powodu elfom przypisywano pewien wpływ na ludzkie życie. Poprzez pewien wpływ mam na myśli, że mogły one zarówno pomagać, ale jeśli nie miały ochoty lub co gorsza cieszyły się paskudną opinią to mogły one sprowadzić na biedaka masę nieszczęść i cierpień. W średniowieczu nie tylko na czarownice, ale również na elfy zrzucano winę za różnego rodzaju nieszczęścia od zwykłej wysypki, poprzez katar a również śmierć. Bóle reumatyczne, skurcze i siniaki miały się pojawiać po uszczypnięciach niewidzialnych lub niezauważonych elfów. A z kolei paraliż, atak serca lub innego rodzaju ciężkie schorzenia miały być zasługą „strzały elfa”. Matkom radzono, aby nie spuszczały z oczu swoich dzieci bo w przeciwnym wypadku elf mógł je zabrać, a w to miejsce podrzucić swoje chore dziecię. 
 
Od XVI wieku kiedy to jednak czarownic zaczęto się bardziej obawiać od elfów transformowały się one w dobrotliwe stworzenia o złotych serduszkach. W wielu legendach można spotkać elfie królestwa znajdujące się w magicznych lasach, a ich mieszkańcy to niewielkich rozmiarów istoty ubrane w idealne skrojone szaty w odcieniach złota, błękitu i zieleni. Zwykle elfy to niezwykle urodziwe stworzenia, ale jeśli najdzie je ochota są w stanie stać się niewidzialne lub zmienić się w zwierzęta. Elfy z tych podań znane są ze swej miłości do muzyki i tańców w świetle księżyca. Według niektórych przekazów niektóre szkockie pieśni ludowe to elfie melodie, których nauczyli się wędrowni dudziarze. Śmiertelnicy, którzy dostali się do królestwa elfów zazwyczaj zatracali się w czasie tak bardzo, że kiedy wracali do rzeczywistości okazywało się, że od tego czasu minęło już wiele, wiele lat. Co ciekawe: ci, którzy wyruszali z zamiarem znalezienia się w ich świecie nigdy do niego nie trafiali bo kluczem do sukcesu było znalezienie się tam przypadkiem. Przynajmniej tak mówią legendy.
 
Oczywiście nie wszystkich elfom odpowiadało życie bez żadnych obowiązków. Niektóre z podań mówią o elfach, które wybrały żywot pośród ludzi, aby im pomagać. Jedyną zapłatą jakiej oczekiwały to była miseczka śmietanki lub kawałek ciasta. Jednakże żeby nie urazić tych magicznych istot to należało bardzo dokładnie poznać ich zwyczaje. Niesprzątnięte palenisko lub wynagrodzenie za ich pracę większe od wyżej wymienionego mogło zakończyć się nieprzyjemnie: od przewróconych śmieci poprzez potłuczone talerze kończąc na krowie, która mleka nie daje. Niewielka cena jak za tak pracowitego pomocnika ;)
Na koniec chciałabym wspomnieć co nieco o pewnym elfie, którego wszyscy znają a zatem pora na… Wróżkę Zębuszkę. Co prawda jest ona najbardziej znana w Stanach Zjednoczonych, w Hiszpanii, Kanadzie i niektórych rejonach Wielkiej Brytanii, ale i w Polsce można ją „spotkać”. Praktycznie jednak na takie spotkanie mogą liczyć jedynie dzieci, które straciły swój pierwszy mleczny ząb, bo tylko za to Wróżka Zębuszka zostawi w nagrodę pieniążek lub upominek pod poduszką dziecięcia.
Pierwsze wzmianki o Wróżce Zębuszce pochodzą z początków XX wieku jednakże tradycja wymiany ząbka mlecznego na upominek ma o wiele, wiele dłuższą tradycję bo… już wikińskie dzieci dostawały prezent w chwili, w której wyrastał im pierwszy ząb. Bardzo bliską krewną Wróżki Zębuszki jest znana głównie w XIX wiecznej Europie Mysia – Zębisia. Dziecko, które chciało dostać nagrodę za „mleczaka” musiało chować utracone ząbki w mysiej norce lub gdziekolwiek indziej, gdzie Mysia mogła na nie trafić. Nagrodę stanowił pieniążek lub cukierek, ale również zapewnienie, że nowe, stałe zęby będą tak ostre jak zęby samej Mysi – Zębisi.
 
 
- Frey

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka