Wielu uważa, że Alchemia powstała w starożytnym Egipcie. Jednak sprawa jest bardziej złożona, bo na całokształt Alchemii miały też poglądy innych cywilizacji starożytnych. Choć największy wkład w powstanie Alchemii miał ogień. Podczas spalania zachodzą różne przemiany. I gdyby nie ogień taka epoka brązu nigdy by nie nastała. Według większości źródeł pierwszym metalem, z którym spotkał się człowiek to miedź lub złoto, które często występują w postaci czystej, a nie rud. Stopniowo zaczęto poznawać i wykorzystywać takie metale jak srebro, rtęć czy cynę oraz różne stopy tych metali. Ludzie w tamtych czasach nie teoretyzowali tylko uprawiali chemię praktyczną.
W Egipcie chemia praktyczna była najlepiej rozwinięta. Potrafili otrzymywać emalie, barwniki, szkło i jeszcze kilka innych rzeczy. I właśnie z Kraju Faraonów wzięła się nazwa 'khemia', później wzbogacona przez arabów o przedrostek 'al-', co stworzyło słowo 'alkhemia', a później 'alchemia'. Termin 'khemia' oznacza tyle co sztuka egipska i powstała na bazie słowa Khemia co jest nazwa Egiptu. Alchemia więc z robieniem złota i kamieniem filozofów nie miała zbyt dużo wspólnego.
Sprawa się zmieniła za dynastii Ptolemeuszy w III wieku p.n.e. Wtedy egipscy naukowcy otrzymali stop, który do złudzenia przypominał złoto. Późniejsi filozofowie zastanawiali się czy jednak wtedy nie otrzymano prawdziwego złota. Takie myślenie w tamtych czasach miało silne podstawy, ponieważ twierdzono, że każdy metal to mieszanina, czyli złoto również było mieszaniną różnych substancji. A o tym czy metal będzie złotem, srebrem czy innym metalem decydowały proporcje tych substancji. W ten sposób powstała idea transmutacji czyli przemiany jednego metalu w inny.
Wpływ na Alchemie miały również poglądy greckich filozofów na temat budowy materii. Pierwszą koncepcję stworzył Tales z Miletu (624-547 p.n.e.). Uważał, że wszystko jest zbudowane z jednej substancji pierwotnej zwanej żywiołem lub elementem. Według niego była to woda. Innego zdania był Anaksymes (VI w. p.n.e.) za ten element uważał powietrze, a Heraklit z Efezu (VI/V w. p.n.e.), że to ogień. Pogląd co do tej substancji zunifikował Empedokles z Agrygentu (490-430 p.n.e.). Uważał on, że materia jest mieszanina czterech elementów: wody, powietrza, ognia, ziemi i zwał je „korzeniami wszechrzeczy”.
Lekko zmienił ten pogląd i rozpropagował Arystoteles (384-322 p.n.e.). Modyfikacja Arystotelesa polegała na tym, że na własności materii miały wpływ takie cechy jak wilgotność, zimno, suchość i ciepło danego żywiołu. I są to cechy pierwszorzędne. Reszta cech elementów jak smak, barwa itp. to cechy drugorzędne. I dodatkowo Arystoteles dorzucił piąty żywioł- eter. Miał on być doskonały, wieczny i nieskończony. Był poszukiwany przez wszystkich alchemików, ponieważ dzięki niemu można robić cuda.
Wpływ na alchemię miały również doktryny związane z magią i mistycyzmem. Dla ówczesnych mistrzów tajemnej nauki modły, zaklęcia i niezrozumiałe rytuały były nieodzowną częścią ich rzemiosła. Szczególny wpływ na Alchemię miała Astrologia. Gwiazdom było podporządkowane wręcz wszystko. Słońce miało wpływ na chryzolit, winorośl, niedzielą i złotem; Księżyc rządził srebrem, perłami, opalem, makiem i poniedziałkiem; Mars- żelazem, rubinem, ametystem, piołunem i wtorkiem; Merkury- rtęcią, agatem, jaspisem, walerianą, rumiankiem i środą; Jowisz- cyną, szafirem, fiołkiem i czwartkiem; Wenus-miedź, turkus, szmaragd, bez turecki i piątek; Saturn- ołów, onyks, gagatem, cyprysem, opium, sobota. I nie wolno zapomnieć o zwierzyńcu niebieskim i związanym z nim żywiołami: Ogień-Baran, Lew, Strzelec; ziemia- Byk, Panna i Koziorożec; powietrze- Bliźnięta, Waga, Wodnik; woda- Rak, Skorpion, Ryby.
~Dominik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz