Z Zakonem Syjonu jest taki problem, że nie ma przekonujących dowodów na jego istnienie. Mówię tu o pierwotnym zakonie, a nie jego XX-wiecznym odpowiedniku, który tu też będzie wspomniany. Zakon Syjonu miał zostać utworzony przez Godfryda de Bouillona w 1099 roku i funkcjonował do wieku XVII. Podobno utworzony w roku 1118 Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona czyli Templariusze są odłamem zakonu.
Zakon Syjonu miał za zadanie ochronę Świętego Graala i pierwotnych prawd i tradycji Chrześcijaństwa. Według Syjonistów Graalem nie był kielich z Ostatniej Wieczerzy tylko potomków Jezusa i Marii Magdaleny. Maria Magdalena miałaby po śmierci Jezusa wyjechać z Palestyny i przybyć do Francji. Z potomków Zbawiciela miała powstać francuska dynastia Merowingów.
Dynastia wzięła nazwę od Meroweusza, ojca Childeryka I. Według niektórych źródeł Meroweusz został spłodzony przez morską istotą. Morską istotę można połączyć z Marią Magdaleną, która jak wiemy przybyła do Francji drogą morską. Potwierdzeniem rodowodu dynastii miałoby być, że właśnie Merowingom Zakon Syjonu miał przysiąść wierność. Podobno w XVII wieku zakon został wchłonięty przez Jezuitów. Podejrzewa się również, że do Zakonu Syjonu należeli Leonardo da Vinci czy Isacc Newton.
W 1956 roku ponownie nazwę Zakon Syjonu użył Pierre Plantard. Plantard ogłosił, że jest potomkiem Merowingów i wraca do tradycji Zakonu Syjonu. Jednak organizacja jak szybko powstała tak szybko upadła. Plantard jednak się nie poddał i w 1979 ponownie reaktywował zakon. W tym roku Pierre Plantard wystąpił w BBC i ogłosił, że Zakon Syjonu jest rozległą organizującą i zrzesza tysiące ludzi, a on sam posiada informacje, które wstrząsną podstawami Kościoła Katolickiego. Jednak w roku 1993 przed sądem przyznał, że wszystko sam wymyślił. W jego mieszkaniu znaleziono również sfałszowane dokumenty, w tym dokumenty, które miały potwierdzać jego prawo do francuskiego tronu.
~Dominik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz