piątek, 14 lipca 2017

Zakon różokrzyżowców


      Za datę początku Zakonu Różokrzyżowców można uznać rok 1616 kiedy to ukazały się Chymiczne zaślubiny Christiana Rosenkreutza. Autorstwo tej księgi przypisuje się protestanckiemu pastorowi Johannowi V. Andrea. Dwa inne ważne tytuły dla Różokrzyżowców też przypisuje się jemu. Tymi pismami są Fama Fraternitatis (Sława Bractwa) i Confessio Fraternitatis (Wyznania Bractwa).
      Fama… i Confessio… nawoływały do radykalnej zmianie w sferze moralnej, intelektualnej i światopoglądowej. W Famie po raz pierwszy pojawia się terrmin rosae crucis czyli różany krzyż. Również tu pojawia się pierwsza wzmianka o Christianie Rosenkreutzu, a w Confessio są opisane okoliczności odnalezienia jego grobu.

Księga od której wszystko się zaczęło

      Chymiczne zaślubiny Christiana Rosenkreutza były trzecim manifestem Johanna Andrea, ale to one zdobyły największą sławę i dały impuls do powstania Bractwa Różo-krzyża. Zaślubiny to swojego rodzaju biografia Rosenkreutza. Christian był Niemcem i miał urodzić się 1378 roku w szlacheckiej rodzinie. Na przełomie wieków podróżował po krajach arabskich. Zgłębiał tam nauki tajemne i mistyczne, miał również poznać sposób na przedłużanie życia. Jak głosi legenda CHR odszedł na dobrowolnie w wieku 150 lat.

Róża- jeden z dwóch głównych symboli Różokrzyżowców


      Gdy zakończył swoją podróż postanowił wraz ze swoimi uczniami założyć tajne bractwo. Pierwotni członkowie złożyli obietnicę, że będą trzymać w tajemnicy istnienie zakonu przez 100 lat. Ich głównym celem było zgłębianie nauk ezoterycznych i pomaganie potrzebującym. W tym celu członkowie zakonu dużo podróżowali przy czym próbowali jak najmniej rzucać się w oczy1. Mieli się spotykać raz w roku w Świątyni Ducha Świętego.
      Gdy po opublikowaniu Chymicznych zaślubin zaczęły pojawiać się loże różokrzyżowców Johann Andrea przyznał się do napisania tej księgi i powiedział, że Zaślubiny to tak naprawdę satyra na alchemię. Jednak członkowie lóż uznali, że jeśli dzieło było żartem to i same wyznanie pastora może być również żartem i przeszli nad tym do porządku dziennego.

Od protestantów do masonów

      Loże różokrzyżowców były na początku dostępne tylko dla protestantów, jednak z czasem pozwolono katolikom wstępować w szeregi różokrzyżowców. I choć na początku zakon stawiał sobie za cel pogłębianie wiedzy o życiu i naturze to jednak z czasem zaczęto bardziej zajmować się ezoteryką i alchemią (rozważania na temat kamienia filozoficznego), a członkowie poszukiwali mitycznych korzeni swojej organizacji.
      Fantastyczny etap życia zakonu zaczął swoimi dziełami zgorzelski szewc Jakub Böhme. Jego prace były inspiracją dla niemieckiego prawnika Johanna Georga Gitchela. Gitchel. Według niego aby osiągnąć oświecenie wystarczy wsłuchać się w Głos Boga we własnym Ja. Uważał również, że w tym procesie przeszkadza życie i jego potrzeby. Zwolennicy tej doktryny unikali pracy, a Ci bardziej gorliwi, którzy chcieli osiągnąć anielski poziom czystości odmawiali nawet seksu. Finalnie przez głoszone przez niego poglądy Gitchel trafił do więzienia.
      Do roku 1750 loże różokrzyżowców rosły w siłę pochłaniając mniejsze organizacje. Jednak od tego roku Różokrzyżowcy zaczęli być pochłaniani przez loże masońskie. Od 1850 w Wielkiej Brytanii i USA Masoni zaczęli tworzyć loże różaneczników.
      Obecnie Zakon Różo-krzyża nie istnieje, jednak możemy spotkać organizacje takie jak AMORC lub Lectorium Rosicrucianum2 są uznawani za kontynuatorów idei Różokrzyżowców.

Nazwa i symbole

      Są dwie teorie skąd wzięła się nazwa różokrzyżowców. Pierwsza mówi, że pochodzi ona od nazwiska wspomnianego wcześniej Christiana Rosenkreutza. Jego nazwisko można przetłumaczyć jako różany krzyż. Druga teoria mówi, że zakon swoją nazwę wziął od swoich głównych symboli czyli róży i krzyża.
      Róża miała oznaczać nakaz dochowania tajemnicy oraz milczenie. Pozioma belka krzyża oznaczała świat materialny, pionowa duchowy, połączone w krzyż miały symbolizować świat jako całość. Róża i krzyż jako całość były symbolem wymiana wiedzy tajemnej i alchemicznej.
~Dominik

1Uzyskiwali to m.in. ubieraniu się jak miejscowi
2Lectorium Rosicrucianum działa również na terenie Polski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka