środa, 23 sierpnia 2017

“Anioł Burz” - recenzja

Tytuł: „Anioł Burz”
Autor: Trudi Canavan
Seria: Prawo Milenium
Ilość stron: 636
Wydawnictwo: Galeria Książki
 
„Tyen naucza magii mechanicznej w Liftre – powszechnie poważanej szkole. Dociera tam wieść, że Raen, najpotężniejszy mag i władca wszystkich światów, powrócił po długiej nieobecności. Nauczyciele i studenci uciekają, gdyż w Liftre uczono zakazanej przez Raena magii, w przekonaniu że ten nie żyje. W jednej chwili Tyen traci dom i cel… Pozostaje mu jedynie złożona Velli obietnica przywrócenia jej cielesnej postaci.
Raen odzyskuje władzę, a wokół wzbiera bunt, Tyen zaś musi postanowić, do czego jest w stanie się posunąć, by dotrzymać danego Velli słowa.
Po pięciu latach spędzonych wśród tkaczy gobelinów Schpecie w spokojne życie Rielle wkracza wojna. W obliczu porażki i nieuchronnej okupacji wszyscy ze zdumieniem obserwują, jak wrogie wojska wycofują się, do bram miasta zbliżają się zaś trzy postacie – w czarnych włosach jednej z nich pobłyskują niebieskie refleksy. Przeszłość dziewczyny z dalekiego kraju i jej magiczne zdolności to nie wszystkie sekrety, jakie mógłby wyjawić tajemniczy przybysz…
Anioł zamierza wrócić do swojego świata i pragnie zabrać Rielle ze sobą. Czego zażąda w zamian za niezwykłą propozycję?”
 
Fabuła 9/10
 
Trudi Canavan w Prawie Milenium nieco zmieniła zasady „działania” magów. Część pierwsza nosi tytuł „Złodziejska magia”. Jest to spowodowane tym, że mag pobiera magię z otoczenia, aby móc się nią posłużyć. W świecie Tyena czarne ślady pozostawione przez pobranie mocy nazywane są sadzą. Z kolei w świecie Rielle, jest to skaza. Siła maga zależy od obszaru, z jakiego zdolny jest pobrać daną magię. Autorka wykreowała swego rodzaju uniwersum, które zawiera wiele światów. Magowie są zdolni do przenoszenia się między światami, choć potrzebne jest do tego dużo magii, ale niestety nie wszystkie światy są w nią bogate. I nie wszystkie rodzaje magii są znane w każdym ze światów. Tyen jest studentem szkoły magów. W trakcie jednej z wypraw archeologicznych znajduje z pozoru nic nie znaczącą księgę. Okazuje się jednak, że książka ta wiele wieków temu była kobietą o imieniu Vella, którą ówczesny władca światów – Roporien zamienił w książkę, która zdolna jest do czytania w myślach trzymającego ją w rękach, a także do gromadzenia wiedzy. Niestety jeden z profesorów wrabia Tyena w kradzież Velli i młodzieniec musi uciekać. W ten oto sposób Tyen uczy się podróżowania między światami i obiecuje Velli przywrócenie jej cielesnej formy. Rielle z kolei jest córką farbiarzy, w którą wpajano, że posługiwanie się magią, to okradanie Aniołów. Niestety ona sama jest magiem, gdyż widzi skazę. Wskutek wielu nieprzewidzianych wydarzeń zostaje pojmana przez tamtejszych kapłanów i skazana za używanie magii. W świątyni poznaje Anioła Valhana, który czytając jej myśli wybacza jej winy i daje drugie życie. Jednakże po kilku latach względnie normalnego życia zarówno Tyen jak i Rielle stają przed kolejnymi przeciwnościami losu, którym muszą stawić czoła. Bo oto powrócił aktualny władca światów – Raen. Jakie ma zamiary? Czy chce zniszczyć światy, czy kryje się za tym coś więcej?
Bohaterowie 9/10
 
Tyen Ironsmelter to młody i inteligentny człowiek. Kieruje się intuicją i dzięki pomocy Velli wychodzi praktycznie bez szwanku z większości opresji. Nadal jednak nie wie, jak przywrócić jej ludzką formę. Obietnica złożona Velli powoduje jednak, że zawiera dość niebezpieczny sojusz z Raenem. Ma być jego szpiegiem wśród buntowników, którzy chcą obalić rządy obecnego władcy światów. Tyen kieruje się nie tylko sercem, ale również przeczuciami, a przede wszystkim zależy mu na ludziach, których poznał i nie chce doprowadzić do ich śmierci. Niestety na wojnie zawsze są ofiary. Rielle Lazuli to młodziutkie dziewczę, które mimo wiedzy, jaką posiadła nie potrafi wyzbyć się starych przekonań i uprzedzeń względem magii. Valhan jednak przybywa po nią i proponuje, że zabierze ją do swojego świata. Naiwna Rielle zgadza się, ale podróż nie przebiega według jej planu, gdyż jedna z sojuszniczek Valhana omal nie doprowadza jej do śmierci. Czy Valhan o tym wiedział? I dlaczego niektórzy Valhana zwą Raenem? Rielle na siłę próbuje ułożyć sobie życie i uczy się wszystkich pięciu tajemnych rodzajów magii, ale traci przez to swój cenny dar. O ile łatwo można rozszyfrować bohaterów takich jak Tyen i Rielle to jednak Raen jest chodzącą zagadką. Autorka nie zdradza szczegółów jego przeszłości, nie potwierdza, czy rzeczywiście to on zabił Roporiena i zgodnie z Prawem Milenium stał się władcą światów? Nie wiadomo, czy jest „tym dobrym”, czy „tym złym” i sama mam względem niego mieszane uczucia.
Styl 9/10
 
Autorka pisze w sposób przyjemny i przystępny dla czytelnika. Opisy są dość rozbudowane, ale nie są nużące. Ich zadaniem jest przybliżenie czytelnikowi myśli, uczuć i obrazów tego, co się dzieje z bohaterami i wokół nich. Ciekawym rozwiązaniem jest wprowadzenie dwóch bohaterów, którzy żyją w różnych światach i wydaje się, że są to dwie oddzielne i niepowiązane ze sobą historie. Jednakże pod koniec „Anioła Burz” Tyen i Rielle spotykają się w dość intrygujących okolicznościach.
Ocena końcowa 9/10
 
Zdecydowanie polecam Prawo Milenium nie tylko fanom fantastyki i twórczości Trudi Canavan, ale wszystkim tym, którzy lubią dobrą książkę, od której ciężko się oderwać. Moim zdaniem każdy znajdzie w niej coś dla siebie, jeśli potrafi czytać „między wierszami”. Osobiście czekam z niecierpliwością na część trzecią serii, która porwała mnie swoją magią.
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję wydawnictwu Galeria Książki.
- Frey

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka