piątek, 29 czerwca 2018

“Więzy krwi” - recenzja

Tytuł: „Więzy krwi”
Autor: Patricia Briggs
Seria z Mercedes Thompson
Ilość stron: 454
Wydawnictwo: Fabryka Słów

„Po rozwiązaniu problemów stada wilkołaków Mercedes Thompson ma nadzieję na chwilę spokoju. Chciałaby tylko skończyć renowację samochodu, który stoi w jej warsztacie, zarobić na tym trochę gotówki i chociaż przez chwilę pożyć jak człowiek.
Na swoje nieszczęście Mercedes po pierwsze nie jest człowiekiem.
Po drugie nie lubi mieć niespłaconych długów, a po trzecie bardzo dba o swoich przyjaciół. Zatem, gdy towarzysz, któremu jest winna przysługę, prosi w środku nocy o pomoc, dziewczyna bez wahania staje przy jego boku. Być może przemyślałaby to dwa razy, gdyby miała pojęcie, z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Ale ostatecznie jej przeciwnik też jeszcze nie wie, jak zawziętej, twardej i zdeterminowanej zmiennokształtnej nadepnął na kojocią łapę.”

Fabuła 10/10

Akcja drugiego tomu rozpoczyna się w środku nocy. Konkretnie o 3 w nocy. Już sam ten fakt świadczy o tym, że nic dobrego nie może się wydarzyć. Tak, czy inaczej Mercedes wciąga portki na tyłek i gderając oraz używając przy tym brzydkich słów decyduje się stanąć u boku przyjaciela. Przynajmniej ona tak go nazywa. Mowa oczywiście o Stefanie. Pamiętacie gościa? Taki fajny wampir, który ma samochód przerobiony na Wehikuł Tajemnic Scooby’ego Doo ;) Mercedes ma robić jedynie za świadka spotkania, do którego Stefan został oddelegowany przez Panią chmary. Miało być spokojne spotkanie, a wyszedł… bałagan. Nie dość, że ich przeciwnik, nie jest spolegliwym, spokojnym, młodym wampirzątkiem to jeszcze doprowadza do nagłych zwrotów akcji. Mercedes przyjdzie się zmierzyć nie tylko z nim, chmarą, stadem oraz policją, ale również… samą sobą. Jakich wyborów dokona w trakcie tej sprawy? Czy uda jej się wyjść obronną ręką z tego galimatiasu? Nie, nie powiem Wam, sami się przekonajcie ;)

Bohaterowie 10/10

Mercedes to niezwykle sympatyczna zmiennokształtna z głową na karku. Oczywiście jej kojoci nos pakuje ją z jednych kłopotów w drugie i stawia przed trudnymi wyborami, ale to dodaje jej tylko uroku. Jest uparta i zdeterminowana, aby dojść do prawdy. Samuel, tylko na trochę miał się u niej zalokować, a został na „trochę” dłużej. Sytuacja jak można się domyślić jest nie tylko nieco kłopotliwa, ale również komiczna. Zwłaszcza jego walki o teren (zwany potocznie Mercedes Thomspon) z Alfą stada wilkołaków, czyli Adamem. Każdy z nich jest uparty i zdeterminowany i każdy z nich ma serce na właściwym miejscu. Wisienką na torcie jest tajemniczy Stefan, którego niektóre sekrety zostają obnażone w tej części. Główna bohaterka patrząc i rozmawiając ze Stefanem musi sobie przypominać, że „wampiry są złe” więc i Stefan taki musi być. Jego zachowanie świadczy jednak o czymś innym. Czarnym charakterem jest bez wątpienia Cory Littleton i… jeszcze ktoś, kogo tożsamość była wielkim znakiem zapytania…

Styl 10/10

Autorka pisze w sposób przyjemny, spokojny i budujący napięcie. Zrozumienie treści pomimo bogatych opisów i przemyśleń narratorki, którą jest Mercedes, również nie stanowi żadnego problemu. Dzięki temu oderwanie się od książki na takie błahostki jak sen, jest wprost niemożliwe.

Ocena końcowa 10/10

Autorka stworzyła wspaniały i rozbudowany świat pełen nadprzyrodzonych istot i rządzących nimi praw. Ich kodeks etyczny, moralny i zasady nimi kierujące są niezwykle fascynujące i wciągają niczym ruchome piaski swoją ofiarę. Może to właśnie to wszystko razem z wścibską główną bohaterką, wybuchowymi towarzyszami i wyjątkowymi przygodami tworzy znakomicie doprawioną całość. Jeśli szukacie niebanalnej fabuły, która wciąga od pierwszych stron i pobudza bardziej niż potrójne espresso to znakomicie trafiliście. Zdecydowanie polecam!
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Fabryka Słów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

statystyka